Skocz do zawartości

Wrazenie, ze ktos chce Cie zabic ?


Rekomendowane odpowiedzi

Na dobre relacje z ludźmi trzeba zapracować, za zawsze robiłem tak jak Gawron: koło ludzi i domów zwalniam, pełna rura tylko na odludziach.

Przeczytałem wczesniej jak ktoś z dumą opowiadał o kolesiu, który przeorał pole jakiemus rolnikowi.

Przez takich idiotów mamy rozwieszone linki i inne zasadzki.

Trzeba szanować czyjąć pracę, po co zapie**alać przez zasiane pole - przeciez mozna dróżką.

I w tym wlasnie jest problem ja zawsze jezdze po lesnych drogach a nie po polach chyba ze ktos probuje mnie zatrzymac wtedy nie patrze po czym jade czy to pole czy las. :buttrock:

i jeszcze jedno nigdy nie jezdze kolo domow specjalnie wyjezdzam tylna brama zeby nikomu nie przeszkdac i ci ludzie ktorzy blisko mieszkaja nic do mnie nie maja.(specjalnie kupilem wyczyna 125 a nie 250 4T na pustym wydechu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły spotkani ludzie są przyjaźnie nastawieni... ale ostatnio jakiś "Marianek" nieźle mnie zaskoczył...

Pomykaliśmy drogą łączącą 2 wsie (szroka,prowadzącą przez las)- przed wjazdem jest niby znak zakaz wjazdu, bo droga jest w ostatniej fazie budowy- tzn przygotowana pod wylanie nawierzchni, miejscowi na katamaranach pomykają sobie po niej czasem na skróty (albo "po jednym" !). No i jedziemy spokojnie, patrze zbliża się full-tuning golf II z 4 antenami, spoko, zwolniłem dojechałem do prawej krawędzi, (chodź droga szeroka na 2 samochody) gość również zjechał przepisowo na swoją prawą stronę, no niby wszystko ok. Tyle że będąc jakieś 10m przed nami gość wykonał ostry manewr na ręcznym stając w poprzek drogi na moim pasie ruchu!!! Do dzisiaj nie mam pojęcia w jaki sposób go ominąłem, bo o hamowaniu nie było mowy. Patrze do tył a Marianek z aparatem fotograficznym z golfa wypada i składa się do zdjęć! Bezmyślność ludzi mnie rozbraja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakieś 3 tydgonie temu jak jechałem do lasu przejeżdzałem koło domu i Pan rzucił w mnie kamieniem , zatrzymałem się zszedłem z motoru a ten z łapami do mnie , dostał dwa szybki i buta w zad jak się zbierał z reprymendą że jak jeszcze raz coś poleci w moja storne to mu wszystkie zęby wybije - teraz mam spokuj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakieś 3 tydgonie temu jak jechałem do lasu przejeżdzałem koło domu i Pan rzucił w mnie kamieniem , zatrzymałem się zszedłem z motoru a ten z łapami do mnie , dostał dwa szybki i buta w zad jak się zbierał z reprymendą że jak jeszcze raz coś poleci w moja storne to mu wszystkie zęby wybije - teraz mam spokuj...

Zgaduje, że byłeś w ubraniu ? :wink:

 

dziwni ci ludzie, że do osób ubranych od butów, poprzez buzer, po kask jeszcze skaczą :crossy: masochiści ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde musze wam powiedziec ze co dzien to mam coraz mniej tras do jezdzenia gdy mialem kmx to nikt sie nie czepial (prawie) a teraz gdy kupilem sx125 to kazdy z morda ze po lesie jezdze i wogole halas niesamowity ciekawe gdzie mam jezdzic jak zrobia mi tor to z checia nie bede po lesie smigal :icon_twisted:

 

 

P.S.:z tym kamieniem to lekka przesada :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest tak glosna jak wyczyny w 4takcie :icon_exclaim: mialem wybor miedzy KTM'em sx125

a yamaha yzf250

 

 

slyszalem KTM EXC 200 na calkowicie pustym i wybebeszonym wydechu, chodzi duzo glosniej niz VT 500C na pustych wydechach... :biggrin:

www.jem-zdrowo.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakieś 3 tydgonie temu jak jechałem do lasu przejeżdzałem koło domu i Pan rzucił w mnie kamieniem , zatrzymałem się zszedłem z motoru a ten z łapami do mnie , dostał dwa szybki i buta w zad jak się zbierał z reprymendą że jak jeszcze raz coś poleci w moja storne to mu wszystkie zęby wybije - teraz mam spokuj...

:biggrin:

:crossy: :clap: :crossy: I bardzo dobrze-czasem tak trzeba hhehe :flesje: :buttrock: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgaduje, że byłeś w ubraniu ? :crossy:

 

dziwni ci ludzie, że do osób ubranych od butów, poprzez buzer, po kask jeszcze skaczą :cool: masochiści ?

 

 

dokladnie :) jeszcze nikt mi z lapaminie wyskoczyl ale jak cos to kask na leb i po pysku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Opisze wam co mi się dzisiaj przydarzyło. Otóż jechałem sobie motorkiem drogą oddzielającą osiedle od lasu i to co mnie spotkało nie było miłym przeżyciem. Normalnie po lewej las, po prawej domy. Jade wolno, jade, prosta, zakręt, znowu prosta i tak cały czas i kolejny zakręt, po lewej kszaki, a po prawej stojące samochody, a przy lewej krwędzi stojący gościu, lat ok.20, mówie sobie ch*j tam, jade i jak byłem mniej więcej 5 metrów przed nim zrobił taki wymach nogą w moją stronę, już nie zdążyłem zahamować i zawrócić, no dodałem gazu, ale i tak jechałem za wolno… złapał mnie za bluzę czy rękę, już nie pamiętam i pociągnął… oczywiście pierdolnołem. Ja leże, a tamten zaczął drzeć ryja, żebym dawał motor… Wkońcu wstałem, patrzę a z tych krzaków wychodzi jeszcze trzech(ogólnie było ich czterech, takie pompki, dwóch najebanych, dwóch trzeźwych i ci chyba byli moim zbawieniem, bo jakby nie oni, to teraz bym leżał na oddziale, a motor pewnie rozebrany)… mówię sobie, o ku*wa! Podeszli do mnie, jeden mi zaczął zdejmować kask, prawie mnie ch*j udusił, bo miałem zapięty. Drugi mówi, żebym wypierdalał. Ja mówie do niego, że nie, no to on, żebym odpalił, bo chce pojeździć. Chcieli mnie bić, ale dobra odpaliłem mu (a co miałem zrobić?) wsiadł, nie umiał wrzucić jedynki, no to mu właczyłem, no i ch*j trzy razy próbował ruszyć i trzy razy mu zgasł(jak się nie umie..) Podszedł ten drugi najebany zepchnał tamtego, odpaliłem mu, ale zostawiłem na ssaniu(i to był chyba jedyny ratunek dla silnika, bo na ssaniu go dusiło i nie miał siły i nie mógł dać w pizde, a jak by jeździł normalnie to na pewno na jakimś drzewie by się zatrzymał). Pojechał… jeździł chyba ze dwadzieścia minut (wyjeździł z pół baku), aż ci trzeźwi się na niego wk**wili. Wkońcu jedzie… zatrzymuje go, a ten przedni na max… Pięknie pier**lnął, całe ręce zdarte, rozjebana bluza, i pewnie pozdzierane całe nogi i brzuch ( szkoda, że sobie sk***ysyn nie zdarł całego ryja). Dobra coś tam jeszcze pie**olili, ale oddali mi kask i pojechałem. FART!!!!!!!!!!!!!!!!! Po dojechaniu do domu, oglądam DT. Przyjechany przedni błotnik, owiewka, osłona chłodnicy, naklejka odpadła, kierownica skrzywiona i rozjebany handbar, aha jakimś dziwnym trafem, odkręcił się klosz tylnej lampy i odpadł, ale i tak był cały popękany…

Zajebiście, no nie?

 

Od teraz nie będę się martwił, o to, że ludzie będą mieli do mnie pretensje, że za szybko jade i robie hałas. Po takich drogach będę zapier*alał ile wlezie, jeśli bym tak robił do tej pory to nie spotkało by mnie to co dzisiaj było…

 

Teraz się mogę śmiać, ale jak mnie przewrócił to naprawde nie było mi do śmiechu. I nie bałem się o siebie, tylko o motor… Może i nie najlepszy, ale, pieniądze na drodze nie leżą, żebym sobie od razu kupił inny, chyba, że motorynke. :icon_rolleyes:

 

Pozdr, uważajcie na siebie. Jak widzicie takich typów to ile fabryka dała…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dlaczego nie zadzwoniles po policje ? nie zebrales kumpli ? (mogles zebrac grupe i im sie odwdzieczyc) nie wierze ze na drodze nikogo innego nie bylo i nikt inny Ci nie pomogl ? :icon_question: :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...