Realne koszty eksploatacji "ruska"

[Gość Anonymous]

Witam posiadaczy ciężkiego sprzętu 8)

Zastanawiam się własnie nad zakupem ruska (K-750), i w związku z tym chciałem dowiedzieć się kilku rzeczy:

1. Jakie jest realne spalanie (litrów na setke) benzyny takiego moto ?

2. spalanie oleju na setke :lol:

3. Ile wynoszą opłaty (ubezpieczenie, itd)

No i przedewszystkim interesują mnie REALIA takiego utrzymania!

Z góry thx :banghead:

[wieczny student]

1. w terenie, z koszem, nie zapinajac 4rki okolo 18 litrow na setke. w trasie okolo 8. dloniak, ma male sprezania mala wydajność i dużo pali.

2. kniga podaje ze w ciężkim terenie spalanie oleju wynosi 2l/1000km. ale to zależy od tego w jakim stanie silnik, czy sie przegrzewa itd...

3. ja za 35 letniego urala majac prawko prawie dwa lata place 136pln w pzu. mam tylko OC

 

No i przedewszystkim interesują mnie REALIA takiego utrzymania!

a dokładniej?

pozdrawiam!

[Gość Anonymous]

No właśnie interesują mnie dane (zużycie paliwa itd) nie wdł. instrukcji tylko z obserwacji użytkownika!

A pozatym chodzi mi o koszta elementów które trzeba wymieniać, bo wiadomo że w ciagu roku to zawsze cos "strzeli"

Co najczęsiecj sie zuzywa?, trzeba wymieniać? etc.. :roll:

[konrad1f]

ale Cię Simr skroili

nawet przy zerowych zniżkach nie powinieneś zapłacić więcej niż 70zł/rok

[IRBIT]

M-72 na gaźnikach K-68 w trasie pali mi 6,5-7 L - przy jeździe ok 80-85km/h

Ural M-61 na tych samych gaźnikach (2 osoby) w trasie pali mi 7L - przy jeździe 80-90km/h

[mzpower]

A ja mam takie pytanie do posiadaczy rusków.

Ile wytrzymują silniki np. w K 750 M 72 chodzi mi o przebieg między remontami

[Michał]

A ja mam takie pytanie do posiadaczy rusków.

Ile wytrzymują silniki np. w K 750  M 72 chodzi mi o przebieg między remontami

 

Dobrze zrobiona i normalnie eksploatowana K-750 / M-72 powinna wytrzymać ok. 50 000 km.

 

Trzeba pamiętać by nie oszczędzać na oleju, na czas go wymieniać, czyścić filtr powietrza, dbać o szczelność układu dolotowego

[gobert]

Mam MT12 z koszem i napędem.

W trasie na gaźnikach szufladach pzry 70 km/h niewyjęte 10 l.

Zawsze! Nie ma różnicy czy jechałem sam czy z pasażerem i bagażem.

W sezonie przejeżdżam 3500 km, i spalam bańkę 4l oleju.

Rok temu kupiłem gażniki z okrągłymi przepustnicami, takie nowe.

Solówka pali 7l.

Z koszem koło 8-9, zalezy jak się jeździ.

Ale nie łudź się, dolniak lubi benzynkę.

Z górniakami nie mam doświadczenia.

 

[ Dopisane: 24-06-2005, 08:47 ]

A i lej olej sporo ponad górną kreskę...

Nie zapominaj o jego częstej kontroli.

[wieczny student]

ale Cię Simr skroili

nawet przy zerowych zniżkach nie powinieneś zapłacić więcej niż 70zł/rok

w zeszłym roku była to najtańsza oferta.

No właśnie interesują mnie dane (zużycie paliwa itd) nie wdł. instrukcji tylko z obserwacji użytkownika!

no to sprecyzuje. dolniaki palą dużo, bo sa mniej wydajne (pisalem wcześniej). nigdy nie mialem do czynienia z eksploatowania dolniaka. moj gorniak ural na pogoni za lisem (z koszem, tata w koszu, walka na trasie, prawie wogole nie zapinana czworka, dyfer 8) przejechał 120km i wyjeździł 22litry benzyny. na trasie dojazdowej spoalił okolo 9litrow.

co najcześciej wymieniać? olej :-). no bo co jeszcze? sypnąć sie moze wszystko, urwać sie kabelek w instalacji, moze sie urwać korbowód. zdaje mi sie ze w krakowie jest małżeństwo, ktore handluje cześciami do rusków, wiec jakby co to nie bedziesz miał daleko :-)

[MOC]

kolego jak ty porownujesz urwanie kabelka z korbowodem to ja juz wspolczuje..

:mrgreen:

[konrad1f]

sam napisałes że motocykl ma ponad 25lat więc na wstepie masz 50%zniżki w PZU

dla motocyklistów nie ma zwyżki dla młodych kierowców

w zeszłym roku stawka podstawowa z tego co się orientuję wynosiła chyba 110zł

więc nie powienieś zapłacić więcej niż 55zł/rok

[wieczny student]

A pozatym chodzi mi o koszta elementów które trzeba wymieniać, bo wiadomo że w ciagu roku to zawsze cos "strzeli"  

Co najczęsiecj sie zuzywa?, trzeba wymieniać? etc..

jak wiadomo ruskie motocykle to dość specyficzna (pod względem awaryjności) materia.

kolego jak ty porownujesz urwanie kabelka z korbowodem to ja juz wspolczuje..

napisalem tak, bo moje moto mialo kariere motocykla milicyjnego i tam korbowod urwal sie dwa razy (po czym zainstalowano nowy silnik). ja jeżdze nim rok i jedyna usterka był kabelek. przede mna jeździł tata (pare lat i dziesiatki tysiecy kilometrow-zjeździł polske i pół niemiec) i z tego co wiem, silnikowe sprawy były w porządku. pytanie było: "co najcześciej sie zuzywa? trzeba wymieniać?". bazujac na moim dopiero kiełkującym doświadczeniu odpowiadam: olej, i (w miom przypadku) kabelki w instalacji elektrycznej :mrgreen: . pomijam głowice, pokrywe zaworów, laske popychacza i zawór wydechowy bo te elementy również musiałm wymienić. ale to nie z powodu wady sprzeta, lecz kumpla ktory wjechał zaprzegiem w drzewo... nigdy zaprzegiem nie jeździł, i głupio ze mu dałem pojeździć po lesie... myślał ze zaprzegiem śmiga sie tak jak solówką. no ale wracajac do tematu - usterki w ruskach to popadanie ze skrajności w skrajność. raz duperel, raz korbowód :-). ale to tylko moje zdanie, za którym kryje sie dopiero zalążek ogromnej wiedzy o mechanice tych zacnych, aczkolwiek wymagajacych dbałości sprzetów. pozdrawiam kolege MOC. zazdroszcze Sokoła :!:

konrad1f, pojechałem z ojcem do "pośrednika", ktory sie mnie spytał ile mam lat, ile lat mam prawko i przeanalizował rynek. pzu było najtańsze. nmie wiem czy to istotne, ale moto nie jest zarejestrowane jako zabytek, tylko jako "nośnik wartości kolekcjonmerskiej". w tej sytuacji chyba nie jest ważne ile lat ma moto.

PS: moj ojciec nie jest osobą którą łatwo da sie nabić w butelke i chyba zrobiliśmy dobry interes. (ale i tak mozliwe ze mogli nas jakoś nabić w butelke :-). jak to w polsce - tylko sobie mozna ufać...)

[Harnaś]

Ja jeżdziłem dnieprem MT - 11 przez rok i był to tylko motorek na wyjazd w niedziele bo inaczej by mnie zeżarły koszty paliwa :mrgreen: Ale ogólnie świetne moto !

[konrad1f]

krótko mówiąc kolo zrobił Cię w balona o 100% :D

[Michał]

konrad1f, pojechałem z ojcem do "pośrednika", ktory sie mnie spytał ile mam lat, ile lat mam prawko i przeanalizował rynek. pzu było najtańsze. nmie wiem czy to istotne, ale moto nie jest zarejestrowane jako zabytek, tylko jako "nośnik wartości kolekcjonmerskiej". w tej sytuacji chyba nie jest ważne ile lat ma moto.

PS: moj ojciec nie jest osobą którą łatwo da sie nabić w butelke i chyba zrobiliśmy dobry interes. (ale i tak mozliwe ze mogli nas jakoś nabić w butelke :-). jak to w polsce - tylko sobie mozna ufać...)

 

 

Chyba nie zrobiliście dobrego interesu, ale na szczęście masz kolegów z forum, którzy Ci pomogą :D

 

Weź ojca jedźcie do pośrednika i nakopcie go dobrze w dupsko :!: Ci zasrańcy mają dolę od wysokości zawartego ubezpieczenia wiec nic dziwnego, że w jego interesie jest szukanie jak najdroższych rozwiązań.

 

Jeśli pojazd ma pow. 25 lat jest to automatycznie weteran szos(wcale nie musi być rejestrowany na zabytek) a te podlegają w PZU zniżce 70%. Ja za swoje MW płacę coś koło 50 PLZ.