Maly-PMI Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 Jestem nowy :] WIEC wsztskich WITAM :] tez jestem enduro maniakiem, mialem DT 80 ale sprzedalem, po sezonie kupuje jakas DT 125.Zawsze sie zastanawialem co robic przy glebie :/ (kazdemu sie zdarza)Chodzi mi dokladnie o to czy puscic motor niech sam leci a ty sam czy kurczowo sie go trzymac i leciec po ziemi z nim ??Pare dzwonow juz zaliczylem ale dokladnie nie pamietam jak sie toczyl moj upadek :/ Ale na przyszlosc bede wiedzial.Lepiej trzymac z calych sil motor czy puscic go ?? Oczywiscie mowa juz o tym jak bedziesz wiedzial na 100%, ze przytniesz glebe albo juz jestes na ziemi.Nie wiem czy dokladnie mnie zrozumiecie ale czekam na odp??Zostac na siodle czy nie ??DZIEKI, POZDRO I NARX Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 wydaje mi sie ze lepiej wyladowac jak najdalej od moto bo:1. nie przygniecie cie2. nie dostaniesz np. z pegow co moze byc bolesne w skutkach to chyba na tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miszczu Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 Puscic. Co to znaczy "dostac z pegow"?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 pegi to to na czym trzymasz nogi i nie jest za przyjemnie jak w czasie uslizgu peg wbija ci sie w noge :D (chodzi o miejsce np nad butem od srodkowe strony nogi) to jest podobne uczucie jak masz takie "ostro" zakonczone metalowe pedaly w rowerze i podczas skoku albo czegos zeslzgnie ci sie noga i szlifujesz pedalem po piszczelu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maly-PMI Opublikowano 13 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 Tak wlasnie myslalem, zeby sie puscic :]Ale dzieki. I tak zawsze po glebie jak otworzylem oczy bylem pare metrow od motoru. POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miszczu Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 pegi Podnozki :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 Pomylilo Ci sie stary z BMX :P - tam sa pegi. W moto podnozki :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 pegi Podnozki :mrgreen: no dobra :D ale tak mi sie kojarzylo bylem blisko a poza tym pegi to ladniej brzmi a w usa tez sa pegi (http://www.mxbike.com/catalog/advanced_search_result.php?keywords=pegs&osCsid=4a12e2ac361be69575610491ee74a3f9&x=13&y=13) wiec nazwa nie byla bezpodstawnie wzieta :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plocho Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 wszystko zalezy jaka gleba :D a generalnie puszczam motor nich leci i martwie sie o mnie bo motor mozna naprawic a jakies zlamania ciala moga sie odbic w pozniejszym zyciu ...pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 Ja raczej puszczam :D Kiedyś nie puściłem i bliznę na nodze mam w związku z tym już od kilku lat :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 A ja 2 razy pusciałem i sie skonczyło w szpitalu. Poporustu nie zauważyłem że motocykl mnie goni :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 ja jeszcze nigdy nie puściłem bo zawsze staram sie ratować motocykl do ostatniej chwili i jak na razie mi sie to udało. nawet jak leciałem na przód i motocykl był tak przechylony do przodu, że już nogi miałem wyżej niż kierownice i jakoś mi sie udało wylądować, fakt że przywaliłem mocno klatką piersiową o kierownice ale miałem buzer więc nic mi sie nie stało i udało mi sie uratować skok.powinno sie puszczać motocykl w beznadziejnej sytuacji, ale nie mam tego wyćwiczonego i nie mam zamiaru ćwiczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2005 no ale jak jedziesz w zakrecie i tylne kolo ci odjedzie to lepiej jakos sie odepchnac niz wyladowac z noga pod moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroboj. Opublikowano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2005 no ale jak jedziesz w zakrecie i tylne kolo ci odjedzie to lepiej jakos sie odepchnac niz wyladowac z noga pod motoJa w takiej sytuacji odruchowo unosze noge od wewnętrznej strony zakrętu, po to aby nie została przygnieciona!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mo-cher Opublikowano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2005 ...jestem świerzo po małej kraksie.Cóż w krytycznej chwili ja jakoś nie mam czasu na to by zdecydować: puszczać nie puszczać. Mój pierwszy odruch jest taki żeby starać się wyjechać motocyklem z tej trudnej sytuacji. Mam do końca nadzieję,że się uda...Kończyło się to do tej pory tylko siniakami.(tfu! tfu!odpukać!)Cóż, to zależy na pewno od sytuacji. Pozdro!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.