karbex Opublikowano 26 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2003 Panowie, ile się robi kilometrów (przeciętnie) na łańcuszku rozrządu, co ile się zmienia i co się zmienia wraz z nim (koła zębate, napinacz itp.)?? Motocykl - Kawasaki EL 250Wiem że to pewnie zależy od silnika. Ale w japońskich 250-tkach??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siecki Opublikowano 26 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2003 Różnie to bywa ogólnie wymienić należy łańcuszek, gdy nie ma już możliwości jego naciągnięcia (tzn napinacz już nie wyrabia), kół zębatych nie trzeba wymieniać napinacz owszem dobrze jest wymienić, choć rzadko się spotykałem z taką praktyką. Co do przebiegu to najlepiej było by dowiedzieć się po jakim przebiegu producent zaleca wymianę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thors Opublikowano 27 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2003 PANOWIE NIE KOLA ZEBATE TYLKO KOLA LANCUCHOW.A TEN LANCUSZEK TO ZEBATY CZY ZWYKLY ROLKOWY???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 1 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2003 Czesc! Przede wszystkim sa lancuchy rozrzadu rolkowe lub zebate (tzw. hywo). Lancuchy rozrzadu rolkowe wytrzymuja mniej niz zebate (hywo) , w ksiazkach serwisowych powinny byc wskazowki odnosnie czasu wymiany lan. rozrzad. w danym modelu.Jesli trudno znalezc jakies dane przy prawidlowej eksploatacji mozna przyjac dla lancucha rolkowego 40-50 tys. km. dla lancucha zebatego 70-90 tys. km. Oczywiscie sa to dane przyblizone. Byl kiedys u nas Fin na Z1300 gdzie krecil juz na swoim monstrum ponad 300 tys. km i poza wymiana napinacza co 16 tys. km, wymienial lancuch 3 razy!!Na napinacz podobno znalazl sposob - kupil aftermarketowy- wytrzymuje 60 tys. km.Kole zebate rozrzadu wymienia sie jak widac sladu ubytkow lub pekniecia-zuzycia. W seriach GPZ 500s, ER5 , LTD450 i 454 i Vulcan 500 do wymiany lancucha potrzeba rozbiorki silnika bo lancuch jest miedzy cylindrami, a to kosztuje. To tyle ,przy wymianie lancucha nalezy przyjrzec sie nie tylko napinaczowi ale i slizgom!!Pozdrawiam.Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 13 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2004 To ja leciutko odswierze ten temat :)Sprawa tychy sie XJ Diversiona 600 z 92rZdjlem pokrywe zaworow w celu weryfikacjii czy lancuszek nadaje sie do wymiany , no ale 1 raz to robilem wiec niemam pojecia , wymierzylem takie oto luzy :miadzy tymi dwoma koleczkami zebatymi ( tymi co sa na samej gorze po sciagnieciu w/w pokrywy) luz po srodku ok 4-6 mm , na kolach zebatych idzie ruszyc leciutko lancuszkiem ok 1 mm , to wszystkie grzechy Sruba nnapinacza wkrecona na maxa , na slizgaczu pokrywy ninimalny slad slizgu , zadnych zarysowan na pokrywieCzy w/w luzy to normalne czy to oznacza nnieuchlonna wymiane ?????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 13 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2004 ....W seriach GPZ 500s, ER5 , LTD450 i 454 i Vulcan 500 do wymiany lancucha potrzeba rozbiorki silnika bo lancuch jest miedzy cylindrami.... A nie mozna rozkuć starego łancuszka, dopiąć nowego i całość "przeciągnąć" przez silnik bez jego rozpoławiania a nastepnie zakuć nowy łańcuch :?: Ja bym tak chyba próbował gdybym miał to robic. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 13 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2004 Najwieksze znaczenie ma luz lancucha na kolku i dlugosc mierzona 20 ogniw do dlugosci wzorcowej. Jezeli mozesz odciagnac lancuch na kolku tylko na 1mm to ten sezon jeszcze przejezdzisz:)))Natomiast zastanowi bym sie nad zmiana lancucha w zimie - napinacz na koncu regulacji. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 13 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2004 W przypadku wyciągniętego łąncucha widać ewidentnie różnice w ustawieniu rozrządu - fazy przestają się zgadzać tak dokłanie. Inna prawa, w większości silników towarzyszy temy stukanie na wolnych obrotach i po puszczeniu gazu. Po dodaniu luz się kasuje i nic nie słychać. To podstawowe objawy :-). Co do terminów ? Z poraktyki widze, że około 50 tys to optimum. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 14 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2004 Slyszalem ze lancuch rozrzadu jest pieta achillesowa KAWASAKI. Moj takze chodzi glosno, a licznikowo mam przejechane dopiero 30.000 - byc moze to dowod na przekrecenie licznika. Mechanik mowil, ze koszt lancuszka jest niewielki, ale rozbierac trzeba dokladnie caly silnik i w tym przypadku koszty sa ogromne. Mysle, ze nie ma sensu na razie rozbierac silnika tylko z powodu jednego lancuszka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 14 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2004 Łańcuch można przecież zakuć i nie rozbierać silnika - korzyści cenowe są znaczne, a cała operacja trwa kilka godzinek i po sprawie. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 14 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2004 Z zakuciem lancucha rozrzadu na siedzacym w ramie silniku to jest troche zabawy.Z jednej strony trzeba walic z duza sila, aby porzadnie zakuc, z drugiej trzeba trafic we wlasciwe miejsce.... a roznych innych rzeczy w ktore mozna trafic jest cala masa.I to wszystko z uzyciem profesjonalnej zakuwarki. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 14 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2004 No to jeszcze jedna sprawa , ta sruba w samonapinaczu ( klucz 12 ) hmm, probuje ja kreciec w lewo i prawo i nic :/ jak to z nia jest ?? ma chodzic luzno albo tak dziala ze jest wkrecona na maxa i napreza jakas sprezynke czy CÓŚ co napina lancuszek w ajkies tam granicy ?? p.s qwa niemam zielonego pojecia jak to dziala , widzialem kiedys artykul w SM ale nieumieg go znalesc :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 15 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2004 A nie ma jakiejs kontry od dolu, boku czy gory ???Nie krec tylko dokladnie obejrzyj i pomysl. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 15 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2004 no wlasnie ogladalem myslalem smarowalem i nic 8O moze sie po prostu zapiekla >> ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 15 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2004 Najczęściej jest spręzyna (czasem dwie), wałeczek z ząbkami , zapadka i slizg który dotyka bezpośrednio do łańcucha. W miare jak łańcuch sie wyciaga, sprężynka popycha trzpień a ten z kolei poprzez slizg napina łańcuch.Zapadka zapobiega cofaniu sie napinacza.Czasem jak łańcuch zaczyna juz lekko grzechotać, sprężyna popycha trzpień który załapie kolejny ząbek i....robi sie duzo ciszej. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.