Jerry Opublikowano 30 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Hawk,i właśnie to może byc metoda przynajmniej na przedstawicieli jadących ologowanym 4 kołowcem, faktycznie może jak zaczniemy tak postępować pójdzie fama i zaczna uważać i zobaczą, iż nie są sami na drodze. Generalnie jak się nie spróbuje to się nie przekona.Ja w każdym razie tak zaczynam działać. Jakby co to pisze posta co się wydarzyło i jaka była reakcja w firmie delikwenta. Oczywiście nie jesteśmy nadgorliwi i stosujemy dopiero kiedy mamy pewność.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibik Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 a co byście zrobili jak by wam podskoczył koleś z mercedesa w którym na tylnym siedzeniu siedzi drugi kolo z KBKAK(dla niewtajemniczonych kałasznikow).Osobiście widziałem takich ministrantów i nie powiem żeby chciało mi się z nimi gadać? :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 kbkAK Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki123 Opublikowano 31 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2005 A poważnie to jeśli samochód jest z naklejkami firmowymi to spisujesz numer i dzwonisz do firmy. Opisujesz zachowanie gościa na drodze i koleś juz ma ciepło ale i: Wiele zależy od postawy katamaraniarza po zajściu, czy wykaże skruchę itp. pierwszy sposób, jeśli kierowca był ewidentnie złośliwy - to uważam,że uzasadniałoby twoją złośliwość :mrgreen: ale dużo zależy od postawy po zajściu, mogłoby okazać się że na prawdę to przypadek.Urywanie lusterek w służbowym aucie nie boli użytkownika zbytnio, bo te auta są poubezpieczane, ale jeśli sytuacja i zdrowie pozwala, to można "popertraktować" z nieostrożnym czy złośliwym drugim użytkownikiem drogi stosując odwieczne, sprawdzone metody :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 31 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2005 jakis czas temu na forum był opis jak to po zajściu drogowym nasz kolega trafił do aresztu za "czynny udział w rozmowie"... niestety jeżdżąc motocyklem trzeba mieć oczy dookoła głowy i przedewszystkim przewidywac dziwne pomysły katamaraniarzy. co do przemocy zgadzam się z Mirkiem b12... najpierw inteligencja potem pięści...oklepanie facjaty za zajechanie drogi zazwyczaj nic nie nauczy barana a niesie za sobą duże ryzyko zarówno spotkania ostrzejszego zawodnika jak i ewentualnych kłopotów z prawem...PZDR! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 31 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2005 Jak niedawno na obwodnicy Krakowa pokazałem fucka jakimś dresiarzom, to najpierw chcieli mnie walnąć w bok, potem kilka razy zjechali drogę, a na koniec pasażer chciał mnie potraktowac siekierą - całe szczęście że się nie zatrzymałem, bo pewnie nic bym im nie wytłumaczył :lol: Ja też zalecam na początek rozmowę 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GT 80 Opublikowano 31 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2005 Zazdroszcze Wam sprzętów. Czasem mam ochote z deczka zmasakrować jakieś auto ale zawsze mam shize że nie zdąże ucieć i się to dla mnie źle skończy ;P Pozostaje mi tylko obrona konieczna :banghead: w sytuacjach kryzysowych ;P oto się jednak nie boje ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerry Opublikowano 31 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2005 hej,dlatego może uda się znaleźć jakieś rozwiązanie na takich "baranków". Nikt nie chce być agresorem, natomiast jakoś trzeba sobie z nimi radzić. Nie ma co generalizować, że każdy 4 kołowiec chce krzywde zrobić, najgorski są Ci co chcą pannom zaszpanować. I tutaj możemy być bezradni. Większość z nas miała zapewne takie przypadki, może napiszcie jaka była sytuacja i jak sobie radziliście??pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowy Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 HI' date='czy macie jakiś złoty środek na super kierowców w ich 4 kołowcach (i to w dodatku tzn przedstawicieli mających firmowe auta, w których o nic nie muszą się martwić). W czym kłopot?? [/quote'] Złoty środek to może nie, ale warto mysleć za nich :banghead: Widać są na tyle ograniczeni że nie radzą sobie z tą czynnością. A tak na marginesie, jak na tym poboczu byłby piasek to........ pewnie byłbyś teraz na OIOMIE. Polecam tekst zaczerpnięty z forum alfy romeo - chyba mozna go znaleźć w dziale szkoła jazdy. Polecam - warto przeczytać. Bo cóż z tego że prokurator w postępowaniu sądowym stwierdzi, że miałeś pierwszeństwo jeśli już Nie będziesz mógł jeździć :banghead: - dobra nie filozuje już ;) - ale tak jakoś mnie naszło po tych wszystkich informacjach o wypadkach. Pozdro dla wszystkich i zakończmy ten sezon szczęśliwie i w komplecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 ta ta ta, a co jeśli nie bierze sie 150kg na klate i nie uprawia zadnych sportow walki? a w aucie siedzi jakiś koks? oczywiscie nie trzeba sie zatrzymywac mozna 'w locie' uwalic lustereczko, ale co jak dopadnie nas na benzynowni?? (pozna moto a nie nas, a taki wkur*iony łysol [nieobrażając bezwłosych :banghead: ] nie bedziie sie pytał czy jechałem tędy i tędy o tej godzinie tylko wyperswaduje nam [mi ;) ] odwieczny szacunek dla lusterek :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerry Opublikowano 1 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 hej,ja genaralnie agresor nie jestem, generalnie na bezmózgi i szpanerów metody nie ma, jeszcze teraz kiedy auta mają poprzyciemniane szyby nie wiesz kto siedzi w środku. Nawet rozmowa z takim karkiem za duzo nie pomoże bo nastąpi tylko jeden wielki śmiech i jeszcze chłopcy będą mieli satysfakcje. Fakt z tymi lusterkami to też nie jest rozwiązanie. Może kiedy taki kark wsiądzie na moto sam się przekona co najlepszego wyczynia jak mu inny kark wymusi. Oki bo się rozpędziłem. Uważajmy i będzie oki.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
młodymz Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 pozniej piesc...a był juz temat że nie warto pajacy bić po mordzie prawda DOMINIKU SZ.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Husky_ Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 nie warto pajacy bić po mordzieMasz racje. Kopać ich po jajach. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aster Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 nie warto pajacy bić po mordzieMasz racje. Kopać ich po jajach. :DCoby sie rozmnazac nie mogli :banghead:. Cytuj Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PTASZYNA Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Husky_ napisał:młodymz napisał:nie warto pajacy bić po mordzie Masz racje. Kopać ich po jajach. Coby sie rozmnazac nie mogli .zawsze jakiś sposób :D :banghead: :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.