Skocz do zawartości

wyprzedzanie


Jerry
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hawk,

i właśnie to może byc metoda przynajmniej na przedstawicieli jadących ologowanym 4 kołowcem, faktycznie może jak zaczniemy tak postępować pójdzie fama i zaczna uważać i zobaczą, iż nie są sami na drodze. Generalnie jak się nie spróbuje to się nie przekona.

Ja w każdym razie tak zaczynam działać. Jakby co to pisze posta co się wydarzyło i jaka była reakcja w firmie delikwenta.

Oczywiście nie jesteśmy nadgorliwi i stosujemy dopiero kiedy mamy pewność.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co byście zrobili jak by wam podskoczył koleś z mercedesa w którym na tylnym siedzeniu siedzi drugi kolo z KBKAK(dla niewtajemniczonych kałasznikow).Osobiście widziałem takich ministrantów i nie powiem żeby chciało mi się z nimi gadać? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poważnie to jeśli samochód jest z naklejkami firmowymi to spisujesz numer i dzwonisz do firmy. Opisujesz zachowanie gościa na drodze i koleś juz ma ciepło

 

ale i:

 

 

Wiele zależy od postawy katamaraniarza po zajściu, czy wykaże skruchę itp.

 

pierwszy sposób, jeśli kierowca był ewidentnie złośliwy - to uważam,że uzasadniałoby twoją złośliwość :mrgreen:

ale dużo zależy od postawy po zajściu, mogłoby okazać się że na prawdę to przypadek.

Urywanie lusterek w służbowym aucie nie boli użytkownika zbytnio, bo te auta są poubezpieczane, ale jeśli sytuacja i zdrowie pozwala, to można "popertraktować" z nieostrożnym czy złośliwym drugim użytkownikiem drogi stosując odwieczne, sprawdzone metody :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakis czas temu na forum był opis jak to po zajściu drogowym nasz kolega trafił do aresztu za "czynny udział w rozmowie"... niestety jeżdżąc motocyklem trzeba mieć oczy dookoła głowy i przedewszystkim przewidywac dziwne pomysły katamaraniarzy. co do przemocy zgadzam się z Mirkiem b12... najpierw inteligencja potem pięści...

oklepanie facjaty za zajechanie drogi zazwyczaj nic nie nauczy barana a niesie za sobą duże ryzyko zarówno spotkania ostrzejszego zawodnika jak i ewentualnych kłopotów z prawem...

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak niedawno na obwodnicy Krakowa pokazałem fucka jakimś dresiarzom, to najpierw chcieli mnie walnąć w bok, potem kilka razy zjechali drogę, a na koniec pasażer chciał mnie potraktowac siekierą - całe szczęście że się nie zatrzymałem, bo pewnie nic bym im nie wytłumaczył :lol:

 

Ja też zalecam na początek rozmowę 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszcze Wam sprzętów. Czasem mam ochote z deczka zmasakrować jakieś auto ale zawsze mam shize że nie zdąże ucieć i się to dla mnie źle skończy ;P Pozostaje mi tylko obrona konieczna :banghead: w sytuacjach kryzysowych ;P oto się jednak nie boje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

dlatego może uda się znaleźć jakieś rozwiązanie na takich "baranków". Nikt nie chce być agresorem, natomiast jakoś trzeba sobie z nimi radzić. Nie ma co generalizować, że każdy 4 kołowiec chce krzywde zrobić, najgorski są Ci co chcą pannom zaszpanować. I tutaj możemy być bezradni.

Większość z nas miała zapewne takie przypadki, może napiszcie jaka była sytuacja i jak sobie radziliście??

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HI' date='

czy macie jakiś złoty środek na super kierowców w ich 4 kołowcach (i to w dodatku tzn przedstawicieli mających firmowe auta, w których o nic nie muszą się martwić). W czym kłopot?? [/quote']

 

Złoty środek to może nie, ale warto mysleć za nich :banghead: Widać są na tyle ograniczeni że nie radzą sobie z tą czynnością. A tak na marginesie, jak na tym poboczu byłby piasek to........ pewnie byłbyś teraz na OIOMIE. Polecam tekst zaczerpnięty z forum alfy romeo - chyba mozna go znaleźć w dziale szkoła jazdy. Polecam - warto przeczytać.

Bo cóż z tego że prokurator w postępowaniu sądowym stwierdzi, że miałeś pierwszeństwo jeśli już Nie będziesz mógł jeździć :banghead: - dobra nie filozuje już ;) - ale tak jakoś mnie naszło po tych wszystkich informacjach o wypadkach.

 

Pozdro dla wszystkich i zakończmy ten sezon szczęśliwie i w komplecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta ta ta, a co jeśli nie bierze sie 150kg na klate i nie uprawia zadnych sportow walki? a w aucie siedzi jakiś koks? oczywiscie nie trzeba sie zatrzymywac mozna 'w locie' uwalic lustereczko, ale co jak dopadnie nas na benzynowni?? (pozna moto a nie nas, a taki wkur*iony łysol [nieobrażając bezwłosych :banghead: ] nie bedziie sie pytał czy jechałem tędy i tędy o tej godzinie tylko wyperswaduje nam [mi ;) ] odwieczny szacunek dla lusterek :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

ja genaralnie agresor nie jestem, generalnie na bezmózgi i szpanerów metody nie ma, jeszcze teraz kiedy auta mają poprzyciemniane szyby nie wiesz kto siedzi w środku. Nawet rozmowa z takim karkiem za duzo nie pomoże bo nastąpi tylko jeden wielki śmiech i jeszcze chłopcy będą mieli satysfakcje. Fakt z tymi lusterkami to też nie jest rozwiązanie. Może kiedy taki kark wsiądzie na moto sam się przekona co najlepszego wyczynia jak mu inny kark wymusi. Oki bo się rozpędziłem.

Uważajmy i będzie oki.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...