Nauka jazdy Wrocław, szkoła jazdy we Wrocławiu - kat. A, A1

[_bollo_]

Posra*o kogoś? Ósemki na początku kursu, gdy kursant jeszcze nie opanował materiału?

Ósemkę można ćwiczyć, ale dopiero na ostatnich zajęciach na placu, czyli między 9 a 12 godziną szkolenia.

 

Czyli co wg Ciebie można robić przez pierwsze 8 godzin? Uczyć ruszać i skręcać? Kumata osoba opanuje to po 1 godzinie. Żona po 3h wjechała na ósemkę i dawała swobodnie radę. Wydaje mi się że trochę przesadzasz :)

Edytowane 19 Lutego 2012 przez _bollo_

[_bollo_]

Wydaje mi się że nie rozumiesz o czym piszesz, bądź nie byłeś na prawdziwym kursie PJ.

 

Być nie byłem, możliwe że patrzę na to z perspektywy kogoś, kto jeździł przed PJ. Ale i tak uważam że 12h to przesada - chyba że mówimy o 12 godzinie jazdy, a nie 12 godzinie na placu - wtedy zwracam honor.

[Tomek Kulik]

Czyli co wg Ciebie można robić przez pierwsze 8 godzin? Uczyć ruszać i skręcać? Kumata osoba opanuje to po 1 godzinie. Żona po 3h wjechała na ósemkę i dawała swobodnie radę. Wydaje mi się że trochę przesadzasz :)

Na której lekcji twoja Małżonka jeździła bez trzymanki i zapoznawała się z przeciwskrętem?

Na której lekcji hamowała jedną ręką do zera, żeby uruchomić grzbiet?

Kiedy dowiedziała się o zewnętrznym podnóżku?

W którym momencie szkolenia instruktor pokazał Jej różnicę między przednim a tylnym hamulcem podczas manewrowania i stójek?

[_bollo_]

Na której lekcji twoja Małżonka jeździła bez trzymanki i zapoznawała się z przeciwskrętem?

Na której lekcji hamowała jedną ręką do zera, żeby uruchomić grzbiet?

Kiedy dowiedziała się o zewnętrznym podnóżku?

W którym momencie szkolenia instruktor pokazał Jej różnicę między przednim a tylnym hamulcem podczas manewrowania i stójek?

 

O matko, żebym ja to wiedział :) Na pewno przeciwskręt miała robiony przed ósemką. Czy to samo tyczy się grzbietu i hamulców - nie wiem - po skończonym kursie jest w każdym bądź razie tego świadoma. Różnice między wykorzystaniem hamulców też ma opanowaną, na jakim etapie to robiła - nie wiem. Co do reszty, nie potrafię odpowiedzieć czy coś takiego miało miejsce.

 

Rozumiem że możesz mieć Tomku inne zdanie - ja nigdzie nie zanegowałem twojej formy szkolenia - podejrzewam że co instruktor, to inne metody / kolejność. Nie mi też oceniać różnice między danymi szkoleniami - sam na żadnym nie bylem, mogę bazować na doświadczeniach Żony. Uważam że pierwszy raz da się wcześniej wjechać na ósemkę i tyle - ale podkreślam, to moje indywidualne zdanie ;)

[Tomek Kulik]

To kamień z serca - szanowna Małżowina przeszła normalny program szkolenia :-)

Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia na Rakietowej wiosną :-)

[_bollo_]

To kamień z serca - szanowna Małżowina przeszła normalny program szkolenia :-)

Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia na Rakietowej wiosną :-)

 

No ja myślę :) chyba że zrównają tor z ziemią wiosną tak jak to się w kuluarach słyszy, to wtedy na Gostyń będzie trzeba uderzać ;) pzdr! :)

[ZbychMorderca]

Witam.

 

Nareszcie podjąłem ostateczną decyzję zrobienia prawka kategorii A. Tak się składa, że obecnie mieszkam we Wrocławiu i właśnie tutaj poszukuję szkoły jazdy. Na razie mój wybór pada ma MotoSferę. Jakie są wasze opinie o tej szkole? Będę miał niestety kawałek drogi na jazdę praktyczną, za to na wykłady będzie bardzo blisko. A może możecie mi polecić jakąś inną dobrą szkołę?

 

[h2o]

Posra*o kogoś? Ósemki na początku kursu, gdy kursant jeszcze nie opanował materiału?

Ósemkę można ćwiczyć, ale dopiero na ostatnich zajęciach na placu, czyli między 9 a 12 godziną szkolenia.

Hmm, może się trochę źle wyraziłem, pierwsze 2godziny były wiadomo zapoznawcze, kolejne 2 to była swobodna jazda po placu i czasem wjazd na 8kę.

Z tym, że na placu byłem jakieś 10h z 20, więc zgodnie z tym tokiem rozumowania, ósemki bym ćwiczył 2h maks ;d

[Vatzeque]

zgodnie z tym tokiem rozumowania, ósemki bym ćwiczył 2h maks ;d

Bo na ósemkę to jest totalny maks.

[Tomek Kulik]

Hmm, może się trochę źle wyraziłem, pierwsze 2godziny były wiadomo zapoznawcze, kolejne 2 to była swobodna jazda po placu i czasem wjazd na 8kę.

Z tym, że na placu byłem jakieś 10h z 20, więc zgodnie z tym tokiem rozumowania, ósemki bym ćwiczył 2h maks ;d

No, to kamień z serca :-)

Do zobaczenia na trasie :-)

[motonitwroc]

ja z kolei polecam szkołę AutoStop. Biuro mieści się na sczytnickiej a plac manewrowy tuż za cmentarzem na bardzkiej. Instruktor Mariusz skupia się na tym by zdać prawko. Tłuczenie 8, i jazda w strefie, która przecież nie jest daleka.

Ja ze wszystkim uwinąłem w 6tyg.

Polecam

[piecyk]

Chyba powinno być nie polecam.

 

Dokładnie, ale dopóki klienci będą oczekiwać tylko przygotowania do egzaminu, to szkoły oferujące TYLKO przygotowanie do egzaminu będą z powodzeniem funkcjonowały.

[jeszua]

Instruktor Mariusz skupia się na tym by zdać prawko.

 

czyli niby kończysz kurs, zdajesz prawko - a jeździć kompletnie się nie nauczyłeś, nie potrafisz poradzić sobie na skrzyżowaniu poza kilkoma wykutymi na pamięć, nawet nie radzisz sobie z manewrowaniem motocyklem, bo tylko ósemki się nauczyłeś... pomijam oczywiście przypadek 99% Polaczków, którzy jeździć oczywiście potrafią lepiej niż 3/4 zawodników sbk, a na kurs idą tylko po papierek żeby się gliny nie czepiały. chory kraj, chorzy ludzie, ot co

 

i tak, zgadzam się w całej rozciągłości z ww. wypowiedziami: taką "szkołę" należy omijać szerokim łukiem!

jsz

[Tomek Kulik]

ja z kolei polecam szkołę AutoStop. Biuro mieści się na sczytnickiej a plac manewrowy tuż za cmentarzem na bardzkiej. Instruktor Mariusz skupia się na tym by zdać prawko. Tłuczenie 8, i jazda w strefie, która przecież nie jest daleka.

Ja ze wszystkim uwinąłem w 6tyg.

Polecam

Bo pewnie gó**o umie, ale "szkoli". Z daleka trzymajmy się od takich ośrodków.

 

Chyba MotoSfera będzie najlepszym rozwiązaniem, mimo abstynencji Staszka, czyli Waldka.

Zatem - po długich przemyśleniach - Waldek z MotoSfery nauczy jeździć dużo lepiej niż reszta instruktorów pięknego miasta Wrocław.

 

Co do obiektu przy Rakietowej - macie informacje o niepewnej przyszłości tego miejsca?

[motonitwroc]

czyli niby kończysz kurs, zdajesz prawko - a jeździć kompletnie się nie nauczyłeś, nie potrafisz poradzić sobie na skrzyżowaniu poza kilkoma wykutymi na pamięć, nawet nie radzisz sobie z manewrowaniem motocyklem, bo tylko ósemki się nauczyłeś... pomijam oczywiście przypadek 99% Polaczków, którzy jeździć oczywiście potrafią lepiej niż 3/4 zawodników sbk, a na kurs idą tylko po papierek żeby się gliny nie czepiały. chory kraj, chorzy ludzie, ot co

 

i tak, zgadzam się w całej rozciągłości z ww. wypowiedziami: taką "szkołę" należy omijać szerokim łukiem!

jsz

 

no wiesz kolego jeśli uważasz ze 20godzinny cykl nauki jazdy na motorze uczy jeździć i nabywasz umiejętności jak valentin, to chyba minąłeś się z powołaniem

w każdym bądź razie gratuluje talentu i trochę współczuje że minąłeś się z powołaniem.

ja w dalszym ciągu uczę się jeździć, a trwa to już 6 sezon.

 

Bo pewnie gó**o umie, ale "szkoli". Z daleka trzymajmy się od takich ośrodków.

 

Chyba MotoSfera będzie najlepszym rozwiązaniem, mimo abstynencji Staszka, czyli Waldka.

Zatem - po długich przemyśleniach - Waldek z MotoSfery nauczy jeździć dużo lepiej niż reszta instruktorów pięknego miasta Wrocław.

 

Co do obiektu przy Rakietowej - macie informacje o niepewnej przyszłości tego miejsca?

 

kolego szkoły wyższe też gówno co umieją ale magistrów kształcą...