pozyczylem moto dziewcznie

[MłodyVFR]

Moto nie bylo przerejstrowane wiec polisa jest jeszcze na poprzedniego własciciela - nie wiecie czy nie bedzie z tym jakis problemów???

nieciekawie. zajrzyj do dzialu przepisy

[LUZIPOWER]

kolego wspolczuje ci rowniez ! dziwne, ze laska na takich moto latala i szlifa zalapala, ale na ogol tak jest z pozyczonym sprzetem :) ! ladna chociaz byla ? ;)

 

co do ubezpieczenia to chyba jest tak, ze jezeli tamten koles jeszcze nie zglosil sprzedazy w PZU (czy jakiejkolwiek innnej placowce) to jemu pojda znizki ! ale nie jestem pewien...

[suzuki123]

chciałeś być miły prawdopodobnie i to cię podkusiło... albo wdzięk i urok osobisty tej laski 8O Eeeech! Te kobiety..... kolejny mężczyzna w tarapatach.

 

Powodzenia z ubezpieczalnią.

[heniek128]

Ile te kobiety zła narobia.

[LUZIPOWER]

Bo to ZLA kobieta byla... :)

[Olsen]

Może to istna femme fatale? No to teraz dziewczę będzie musiało Ci wynagrodzić poniesione straty (także moralne). ;) :twisted: A tak poważnie, to Ci szczerze współczuję.

P.S. Sam się przekonałem swego czasu na własnej skórze, że z pożyczaniem motocykla trzeba być baaardzo ostrożnym. :)

[lechu]

Stary jak pozyczales jej moto to musiales liczyc sie z tym co moze sie stac (i nie chodzi tu o to ze dziewczyny slabo jezdza) tylko o to ze kazdy sie moze wylozyc

 

esli zwroci mi za naprawe to moze dzieki niej bede mail nowy tlumik w carbonie. (staram sie znalezc dobre strony ale mimo wszystko jestem załamany)

 

Jakimi nieraz ludzie potrafia byc materialistami.....

[LUZIPOWER]

Jakimi nieraz ludzie potrafia byc materialistami.....

 

kolego co w tym zlego, ze chce sciagnac siano ? a to, czy kupi carbon czy zwykly, gdy laska mu pekiel odda - to juz jego sprawa ! i jaki materializm... :) ;)

 

skoro jestes taki charytatywny to pozycz mi twoje moto, bo chce sie na laczku jezdzic nauczyc, a na swoim sie boje (ze szlif pojdzie) :twisted:

[heniek128]

Jakimi nieraz ludzie potrafia byc materialistami.....

 

wiem że każdy może się wyłożyć ale ona tez powinna sie liczyc z konsekwencjami bo w koncu to ja jej powierzylem moja najukochansza maszyne.

Ciekawe co zrobiłbys na moim miejscu. 2000zł piechota nie chodzi. A to przeciez ja okazelem serce porzyczajac motocykl.

[Tomassoo]

Weź jej motocykl :twisted:

 

Mógłbyś opisać jak do tego doszło i daj fotkki sprzęta.

[suzuki123]

weź ją!

 

:)

 

mógłbyś opisac jak do tego doszło i dodać fotki...

[Michał]

Bo to ZLA kobieta byla... :)

 

 

no ale chyba da się udobruchać ;)

[pan starszy1]

weź ją!

 

:)  

 

mógłbyś opisac jak do tego doszło i dodać fotki...

<sex>Tak jak z niej zdrowa dupa to weź ją na zlot i wypożyczaj kumplom za kasę aż wyrówna straty

[heniek128]

jak doszło to nie wiem dokładnie bo niebyło mnie przy tym. Kobieta mowi ze jej tylnie kolo nagle zjechalo na bok wywrociła sie i moto wlecialo pod zaparkowny samochod. Ale jak znam zycie to pewnie za mocno przygazowala i kolo sie gdzies uslizgnelo. Bo przeciez bez powodu to takie rzeczy sie nie dzieja.

 

zdjec narazie nie mam. moze pozniej bede mial.

[lechu]

skoro jestes taki charytatywny to pozycz mi twoje moto' date=' bo chce sie na laczku jezdzic nauczyc, a na swoim sie boje (ze szlif pojdzie) :twisted:[/quote']

Jak juz pisalem dziewczyny i motocykla nie pozyczam 8) . Na 100% bym Ci nie dal maszyny jak bym wiedzial ze chcesz trenowac jazde na laczku, ale ja wnioskuje ze to sie stalo przy normalniej jezdzie.

Fakt ze 2000zl to nie jest mala kasa. Ja bym byl jednak bardziej zly ze ktos "szlifowal" mojego sprzeta.

Sam tez bym sie glupio czul jak bym komus tak zrobil i nie chodzi tylko o kase za naprawy.