Skocz do zawartości

4umowe ostrzezenia vs. rzeczywistosc


MłodyVFR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

suzuki123 napisał:

Tylko ze chodzi o to' date=' czy chcesz sprawdzac jak dalece mozna zgnoic maszyne

 

 

wlasnie mi o to chodzi tyle, ze nie moj, nie Twoj, nie normalnego motonity, tylko sprawdzic dzieki przypalom ze wsi oni swe stalowe rumaki traktuja roznymi wynalazkami i chodzi mi o przytoczenie wlasnie takich ekstremalnych przypadkow, gdzie dla nas uzycie czegos tam wydaje sie smiercia dla silnika, a ten pacjent uzywa to na codzien i sobie chwali a sprzet to znosi, oczywiscie do czasu tak mi sie teraz przypomnialo: podobno gdzies w gdansku jest "warsztat", gdzie prostuja przody motocykla przy pomocy knary i ludzie jezdza z takimi przodami. chyba cos Ukasz na ten temat wie, moze cos napisze

_________________[/quote']

 

ahaaaa..... rozumiem. Zbieramy ciekawostki z Polski. No coz, szkoda mi bardziej tych maszyn w rekach nieokrzesanych uzytkownikow niz ich samych.

Co do japonczykow widzialem z takich ciekawostek chyba tylko w crossowej Hondzei CR 125 zebatke lancuchowa przyspawana na stale do walka zdawczego....

Jak czytam powyzsze posty to staje sie "madrzejszy", wiem co i jak jeszcze mozna zrobic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak najlepsze jest chłodzenie rozgrzanego na maksa silnika nie wodą z rowu tylko śniegiem ...

 

Co najlepsze - czeski sprzęt Jawa 50 wytrzymała :mrgreen:

Bo one sa niezniszczalne ;)

Znam goscia co smigal taka na gazolinie i oleju... opalowym (bo za friko mial ) :lol:

 

Z takich ciekawszych rzeczy co widzialem to kierownica przyspawana do polki bo sie mocowanie urwalo, zamiast oswietlenia lamki rowerowe na baterie bo ladowania nie bylo (XS400), tlumik DFa w jawie 350 i sporo innych :P

 

Z takich ciekawszych rzeczy lanych do baku to raz (jeszcze w czasach gdy smigalem jawka 50) braklo mi wahy bedac u kumpla. Oczywiscie kumpel uzyczyl mi troche ok (2 L) mieszanki ktora odrazu zalalem i pojechalem. Jakos moto sie dziwnie zachowywalo (szarpalo, strzelalo, nie reagowalo na odjecie gazu i wogole) a najwiekszy zonk byl jak po przyjezdzie do domu wyciagam kluczyk a tu nic - silnik dalej chodzi :lol:

Nawet zdjecie fajki nie pomoglo (zgasl dopiero po chwili) - jak sie potem dowiedzialem co to bylo za paliwko to myslalem, ze go ukatrupie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet zdjecie fajki nie pomoglo (zgasl dopiero po chwili)

8O to jest możliwe żeby silnik pracował jak fajka jest zdjęta??? sorki m16 ale troche mi się w to wierzyć nie chce...

Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m16 napisał:

Nawet zdjecie fajki nie pomoglo (zgasl dopiero po chwili)

 

to jest możliwe żeby silnik pracował jak fajka jest zdjęta??? sorki m16 ale troche mi się w to wierzyć nie chce...

 

 

Efekt jak w Diesel'u ;) ewentualnie jak w silniczkach do modeli - samozaplon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem VFRke totalnie zaniedbaną ze zbiorniczkiem płynu chlodzącego zrobinym z PETa 1L po Pepsi Mającą z karoserii tylko bak (pogięty) całą cieknącą a gosc jeszcze na gumie na niej latał... :?

tyle że Młody 2x na niej na Bielawie startował , jest to sprzet do freestylu a nie pod dyskoteke poobwieszany diodami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem VFRke totalnie zaniedbaną ze zbiorniczkiem płynu chlodzącego zrobinym z PETa 1L po Pepsi Mającą z karoserii tylko bak (pogięty) całą cieknącą a gosc jeszcze na gumie na niej latał... :?

tyle że Młody 2x na niej na Bielawie startował ' date=' jest to sprzet do freestylu a nie pod dyskoteke poobwieszany diodami ;)[/quote']

 

eetam, ale te plomienie na manetkach dodaja z 30 KM mocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt jak w Diesel'u ewentualnie jak w silniczkach do modeli - samozaplon

 

Aha, nigdy nie spotkałem się z podobnym zjawiskiem, ale rzeczywiście już gdzieś słyszałem o samozapłonie.

Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak najlepsze jest chłodzenie rozgrzanego na maksa silnika nie wodą z rowu tylko śniegiem ...

no bez przesady!

a co się dzieje, jak na zawodach enduro są duże kałuże?

to samo - i nic z silnikami/wydechami/tarczami się złego nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak najlepsze jest chłodzenie rozgrzanego na maksa silnika nie wodą z rowu tylko śniegiem ...

no bez przesady!

a co się dzieje' date=' jak na zawodach enduro są duże kałuże?

to samo - i nic z silnikami/wydechami/tarczami się złego nie dzieje.[/quote']

czasem tylko blok do wymiany, ale na biednego nietrafia :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne wałki były, kumpla komarek chodził na tłoku z jednym pierściemiem , zalany mieszanką nitro z olejem napędowym(niezniszczalny sprzęcior hehhe),z kolei te przyspawane zębatki zdawcze(mój kumpel tak mial w mtx80) i kopniki to też się zdażały.

 

A co do wodowania Enduro to nie raz już miałem przjemność pływać z całym silnikiem zanużonym i jakoś nigdy nic sie nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...