PGR Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 I tak najlepsze jest chłodzenie rozgrzanego na maksa silnika nie wodą z rowu tylko śniegiem ... Co najlepsze - czeski sprzęt Jawa 50 wytrzymała :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki123 Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 suzuki123 napisał:Tylko ze chodzi o to' date=' czy chcesz sprawdzac jak dalece mozna zgnoic maszyne wlasnie mi o to chodzi tyle, ze nie moj, nie Twoj, nie normalnego motonity, tylko sprawdzic dzieki przypalom ze wsi oni swe stalowe rumaki traktuja roznymi wynalazkami i chodzi mi o przytoczenie wlasnie takich ekstremalnych przypadkow, gdzie dla nas uzycie czegos tam wydaje sie smiercia dla silnika, a ten pacjent uzywa to na codzien i sobie chwali a sprzet to znosi, oczywiscie do czasu tak mi sie teraz przypomnialo: podobno gdzies w gdansku jest "warsztat", gdzie prostuja przody motocykla przy pomocy knary i ludzie jezdza z takimi przodami. chyba cos Ukasz na ten temat wie, moze cos napisze_________________[/quote'] ahaaaa..... rozumiem. Zbieramy ciekawostki z Polski. No coz, szkoda mi bardziej tych maszyn w rekach nieokrzesanych uzytkownikow niz ich samych.Co do japonczykow widzialem z takich ciekawostek chyba tylko w crossowej Hondzei CR 125 zebatke lancuchowa przyspawana na stale do walka zdawczego....Jak czytam powyzsze posty to staje sie "madrzejszy", wiem co i jak jeszcze mozna zrobic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Ja widziałem VFRke totalnie zaniedbaną ze zbiorniczkiem płynu chlodzącego zrobinym z PETa 1L po Pepsi Mającą z karoserii tylko bak (pogięty) całą cieknącą a gosc jeszcze na gumie na niej latał... :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 I tak najlepsze jest chłodzenie rozgrzanego na maksa silnika nie wodą z rowu tylko śniegiem ... dziecinstwo mi sie przypomnialo: ja sikalem na rozgrzany silnik motorynki :oops: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domieniek Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 ja sikalem na rozgrzany silnik motorynki O kurcze :mrgreen: Ten tekst przebija wszystko :mrgreen: Brawo Młody ;) Cytuj Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m16 Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 I tak najlepsze jest chłodzenie rozgrzanego na maksa silnika nie wodą z rowu tylko śniegiem ... Co najlepsze - czeski sprzęt Jawa 50 wytrzymała :mrgreen:Bo one sa niezniszczalne ;)Znam goscia co smigal taka na gazolinie i oleju... opalowym (bo za friko mial ) :lol: Z takich ciekawszych rzeczy co widzialem to kierownica przyspawana do polki bo sie mocowanie urwalo, zamiast oswietlenia lamki rowerowe na baterie bo ladowania nie bylo (XS400), tlumik DFa w jawie 350 i sporo innych :P Z takich ciekawszych rzeczy lanych do baku to raz (jeszcze w czasach gdy smigalem jawka 50) braklo mi wahy bedac u kumpla. Oczywiscie kumpel uzyczyl mi troche ok (2 L) mieszanki ktora odrazu zalalem i pojechalem. Jakos moto sie dziwnie zachowywalo (szarpalo, strzelalo, nie reagowalo na odjecie gazu i wogole) a najwiekszy zonk byl jak po przyjezdzie do domu wyciagam kluczyk a tu nic - silnik dalej chodzi :lol: Nawet zdjecie fajki nie pomoglo (zgasl dopiero po chwili) - jak sie potem dowiedzialem co to bylo za paliwko to myslalem, ze go ukatrupie :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domieniek Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Nawet zdjecie fajki nie pomoglo (zgasl dopiero po chwili) 8O to jest możliwe żeby silnik pracował jak fajka jest zdjęta??? sorki m16 ale troche mi się w to wierzyć nie chce... Cytuj Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Buhne Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 m16 napisał: Nawet zdjecie fajki nie pomoglo (zgasl dopiero po chwili) to jest możliwe żeby silnik pracował jak fajka jest zdjęta??? sorki m16 ale troche mi się w to wierzyć nie chce... Efekt jak w Diesel'u ;) ewentualnie jak w silniczkach do modeli - samozaplon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nika Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Ja widziałem VFRke totalnie zaniedbaną ze zbiorniczkiem płynu chlodzącego zrobinym z PETa 1L po Pepsi Mającą z karoserii tylko bak (pogięty) całą cieknącą a gosc jeszcze na gumie na niej latał... :?tyle że Młody 2x na niej na Bielawie startował , jest to sprzet do freestylu a nie pod dyskoteke poobwieszany diodami ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojciechnowak Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Ja widziałem VFRke totalnie zaniedbaną ze zbiorniczkiem płynu chlodzącego zrobinym z PETa 1L po Pepsi Mającą z karoserii tylko bak (pogięty) całą cieknącą a gosc jeszcze na gumie na niej latał... :?tyle że Młody 2x na niej na Bielawie startował ' date=' jest to sprzet do freestylu a nie pod dyskoteke poobwieszany diodami ;)[/quote'] eetam, ale te plomienie na manetkach dodaja z 30 KM mocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domieniek Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Efekt jak w Diesel'u ewentualnie jak w silniczkach do modeli - samozaplon Aha, nigdy nie spotkałem się z podobnym zjawiskiem, ale rzeczywiście już gdzieś słyszałem o samozapłonie. Cytuj Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sql Opublikowano 24 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2005 I tak najlepsze jest chłodzenie rozgrzanego na maksa silnika nie wodą z rowu tylko śniegiem ...no bez przesady!a co się dzieje, jak na zawodach enduro są duże kałuże?to samo - i nic z silnikami/wydechami/tarczami się złego nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nika Opublikowano 25 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2005 I tak najlepsze jest chłodzenie rozgrzanego na maksa silnika nie wodą z rowu tylko śniegiem ...no bez przesady!a co się dzieje' date=' jak na zawodach enduro są duże kałuże?to samo - i nic z silnikami/wydechami/tarczami się złego nie dzieje.[/quote']czasem tylko blok do wymiany, ale na biednego nietrafia :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcincbr600 Opublikowano 25 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2005 Też efekt samozapłonu występował jak jeżdziliśmy Komarem na rozpuszczalniku Nitro z olejem. Komar szedł jak buza ale problem z gaszeniem był - gasł po jakimś czasie jak napisał któryś z przedmówców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduras Opublikowano 25 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2005 Różne wałki były, kumpla komarek chodził na tłoku z jednym pierściemiem , zalany mieszanką nitro z olejem napędowym(niezniszczalny sprzęcior hehhe),z kolei te przyspawane zębatki zdawcze(mój kumpel tak mial w mtx80) i kopniki to też się zdażały. A co do wodowania Enduro to nie raz już miałem przjemność pływać z całym silnikiem zanużonym i jakoś nigdy nic sie nie stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.