Groszek Opublikowano 2 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2003 to w końcu jak??? kupować vfr na początek? bo i ja mam taki dylemat.motocykl jest boski ale czy do poskromienia dla zupełnie początkującego?oczywiście ostrożnośc i rozsądna jazda to podstawa,ale to zawsze,nie tylko na początku.bo oprócz tego po głowie chodzi mi ntv 650,ewentualnie (wolałbym nie) suzi gs 500 albo kawa gpz 500.narciarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 2 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2003 to w końcu jak??? kupować vfr na początek? bo oprócz tego po głowie chodzi mi ntv 650' date='ewentualnie (wolałbym nie) suzi gs 500 albo kawa gpz 500.narciarz.[/quote']Raczej nie VFR. Rozważ jeszcze XJ600 (S). Też bardzo dobra na początek, no i masz duży wybór używanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 2 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2003 co sadzicie o tym moelu czy ma jakies powazniejsze wady czy to dobry pomysl na pierwsze moto za kazda informaccje wielkie dzieki Witam jeżdziłem kiedys VFR 750 dokładnie taka o jaka pytasz i musze powiedziec ze ma same zalety : wygodna pozycja , dobra do turystyki , silnik nie do zajechania i prawie bezawaryjny . moim zdaniem dobry na pierwsze moto o ile nie bedziesz przesadzał z predkością - nie ma takiego kopa od dołu wiec zeby ja postawic na koło to trzeba juz cos potrafic - jedynie ze sprzegła wiec nie ma obawy ze poniesie cie i stracisz kontrole ale za to na trasie potrafi przyspieszyc i oto chodzi bo nies poniewiera cie przy starcie a na trasie potrzeba czasami ostro przyspieszyc . Jak masz takie moto w dobrym stanie to kupuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 2 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2003 co sadzicie o tym moelu czy ma jakies powazniejsze wady czy to dobry pomysl na pierwsze moto za kazda informaccje wielkie dzieki Witam jeżdziłem kiedys VFR 750 dokładnie taka o jaka pytasz i musze powiedziec ze ma same zalety : wygodna pozycja , dobra do turystyki , silnik nie do zajechania i prawie bezawaryjny . moim zdaniem dobry na pierwsze moto o ile nie bedziesz przesadzał z predkością - nie ma takiego kopa od dołu wiec zeby ja postawic na koło to trzeba juz cos potrafic - jedynie ze sprzegła wiec nie ma obawy ze poniesie cie i stracisz kontrole ale za to na trasie potrafi przyspieszyc i oto chodzi bo nies poniewiera cie przy starcie a na trasie potrzeba czasami ostro przyspieszyc . Jak masz takie moto w dobrym stanie to kupuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 2 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2003 Na pierwsze moto to nie wiem, jest troche tego, rozsądek rozsądkiem ale czasem on też zawodzi i wtedy czasem sytuacje ratuje doświadczenie, może jeszcze honda cb500 też fajne moto.Kumpel kupił właśnie VFR '94, już jego druga VFR-a, nieziemska machina, podobna takie przebiegi nie stanowią żadnego problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 to w końcu jak??? kupować vfr na początek? bo i ja mam taki dylemat.motocykl jest boski ale czy do poskromienia dla zupełnie początkującego?oczywiście ostrożnośc i rozsądna jazda to podstawa' date='ale to zawsze,nie tylko na początku.bo oprócz tego po głowie chodzi mi ntv 650,ewentualnie (wolałbym nie) suzi gs 500 albo kawa gpz 500.narciarz.[/quote'] Ja jeździłem zarówno na GPZ 500 jak i na VFR 750 - wg mnie GPZ tez jest niezły chociaz to taki mały bzyczek w porównaniu z VFR . Jezeli to mam byc Twój pierwszy motocykl i nigdy w zyciu na niczym nie jeździłeś ( zadnego simsonka motorynki czy mz ) i nie masz pojecia jak prowadzic motocykl i masz zamiar dopiero sie tego nauczyc to jednak polecał bym GPZ 500 - bo niechce miec ciebie na sumieniu Ale jezeli masz juz pojecie o jeździe to kupuj VFR - motocykl nie jest zbyt ciezki łatwo daje sie prowadzic , nie ma zbyt dużego kopa od dołu ale potem zbiera sie juz całkiem przyzwoicie a i osiągi tez są niezłe - ja swoja VFR rozpędziłem do 245 km/h a to nie byl jeszcze max . Jak juz pisałem nie ma duzego kopa od doału dlatego nie istnieje niebezpieczeństwo ze cie sponiewiera albo nieoczekiwanie wyrwie na koło - pod warunkiem ze masz juz jako takie pojecie jak prowadzic motocykl. Dodam tylko ze jezeli jestes zypełnie zielony to i na GPZ doznasz niezłych wrażeń - ja na GPZ jechałem 210 km/h i wtedy wydawało mi sie ze ma super kopa . wybór należy do ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 co sadzicie o tym moelu czy ma jakies powazniejsze wady czy to dobry pomysl na pierwsze moto za kazda informaccje wielkie dzieki Witam jeżdziłem kiedys VFR 750 dokładnie taka o jaka pytasz i musze powiedziec ze ma same zalety : wygodna pozycja ' date=' dobra do turystyki , silnik nie do zajechania i prawie bezawaryjny . moim zdaniem dobry na pierwsze moto o ile nie bedziesz przesadzał z predkością - nie ma takiego kopa od dołu wiec zeby ja postawic na koło to trzeba juz cos potrafic - jedynie ze sprzegła wiec nie ma obawy ze poniesie cie i stracisz kontrole ale za to na trasie potrafi przyspieszyc i oto chodzi bo nies poniewiera cie przy starcie a na trasie potrzeba czasami ostro przyspieszyc . Jak masz takie moto w dobrym stanie to kupuj[/quote'] Hmmm, Nie wiem co masz na myśli mówiąc, że nie ma kopa od dołu. Może porównując swoją małą, kąśliwą ZX... Tak samo można powiedzieć o 125 konnej VF 1000 F, która nie idzie na goomę jak odwiniesz bardzo mocno gazu. Dla mnie VFR ma bardzo dużego kopa, tylko tego nie czuć, ponieważ idzie w całym zakresie bardzo podobnie. Wiadomo że od 7 tyś w górę jest jeszcze większy przeciąg :wink: Jeżdżąc do 5 tyś można latać bardzo dynamicznie- a to specyfika układu V. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 No własnie to specyfika układu V - i moim zdaniem VFR nie ma az takiego kopa od dołu tzn przy starcie a dostaje go o ile dobrze pamietam tak około 4000 tys i wtedy czuć juz ta moc . Pisze to porównując to nietylko z ZX9 bo to całkiem inna bajka - ponad 140 kKM ( sportowy wydech filtr K&N dynojety ) ale rózniez z GSXR 600 i 750 na którycj jeżdziłem - poprostu chodzi mi o to ze kopa z dołu nie ma takiego jak bardziej sporotwe motocykle - efektem tego jest to ze nie idzie tak łatwo na koło z gazu jak gsxr czy zx9 gdzie wystarczy mocniej odkręcic manetkę i juz jest sie na kole . Ostatnio miałem mozliwośc porównania zx9 z VFR 800 z 2000r mojego brata - jak starujemy ze świateł to widac róznice i on zawsze zostaje w tyle ale przy wyprzedzaniu na trasie nie ma zadnego problemy zeby mnie dogonic przy prędkościach rzedu 160 - 220 km/h i to jest własnie ta różnica ZX9 , gsxr czy CBR rr są jak ja to mówie wściekłe w całym zakresie obrotów a VFR dostaje tej wściekłości troche później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 Najwidoczniej twoja ZX-9 to niezły DEVIL :twisted: Może nie mam wyobrażenia o jeździe takim motocyklem- to napewno ponieważ najmocniejszy, który dosiadłem to CBR 1000F 135KM. Ta to darła od 1,5 tyś. :wink: Tylko trochę nie ta masa 8O. Przypuszczam, że twoja ZX jest z 50 kg lżejsza. Cóż może kiedyś polatam takim sprzętem i zobaczę jak to jest. Będę miał porównianie co do kopa z dołu. Moja VFR kręci od 2,5 tyś do samej góry. A na goome też idzie tylko trzeba się postarać :o w dodatku z gazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 Ale jedno jest pewne VFR to naprawde dobry motocykl i ja go wspominam bardzo miło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 Ale jedno jest pewne VFR to naprawde dobry motocykl Prawda, prawda...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 3 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2003 Ale jedno jest pewne VFR to naprawde dobry motocykl Prawda' date=' prawda......[/quote']Święte słowa. Prędzej czy później też przesiądę się na VFR. Decyzja już zapadła, tylko kasy narazie brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 4 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2003 dzięki za odezwę! no i mam problem,bo doświadczenie mam malutkie,motorynka,troche WSK po polach.No niestety chyba jedndak na początek musze sobie odpuścić vfr.Ale na pewno jej nie podaruję!!! :wink: za rok albo dwa jak bozia da.a moze macie albo wiecie kto ma do sprzedania moto w naprawdę doskonałym stanie.Gs 500,gpz 500 albo hondę ntv 650 lub coś podobnego.tak za 5-6 tysiaków?jeszcze raz zięki.hej zapraszam na mazury! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yaaro Opublikowano 21 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2004 Mam RC36 i jest super. Nikt z Was nie wspomniał o pięknym dzwięku tej V4-ki na sportowym wydechu. Poprostu nie da się tego pomylić z żadną rzędówką. Silnik ma bardzo silny dół, niestety na "górze" bez rewelacji, jego żywotność obrosła już w legędę, niestety nie polecam jako pierwszy motorek, bo VFR ma zbyt dużo temperamentu. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin VFR Opublikowano 22 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2004 Witam Mam RC 36 i jezeli chodzi o VFR jako pierwszy motocykl to odradzam. Sprawa lusterek i poprawy widocznosci to do RC 36 pasuja od CBR 6 i 9 z odpowiednich lat(dluzsze wysiegniki). Jezeli chodzi o brak kopa to sie nie zgodze. Motocykl jak to "V" ma bardzo równy i w miarę gładki przebieg krzywej momentu obrotowego co za tym idzie nie ma dzikich wyjazdów z pod dupy przy 7-8 rmph, oddaje moc w pełnym zakresie obrotów które kończa sie w granicach 10,5 ~11 rmph. Rzedówy z regoły do osiagnięcia tej samej predkosci musza sie wyzej pokrecic. Druga przewaga nad rzedowkami to bardzo silne hamowanie silnikiem (rzedowy moga zazdroscic). Prowadzenie nienaganne, w łukach neutralna, nie ma nerwowosci przy pokonywaniu polskich kolein. Spalanie, mimo legendy paliwozernosci fałek, w granicach 6 litrow przy spokojnej jezdzie. Reszta jest powszechnie znanaPS. Nie sztuka jest jebniecie ze sprzegła. W ten sposób to i Ogar 200 idzie na gume. Troche mnie rozbawiło zestawienie motocykli na pierwsze moto gdzie obok VFR ustawiliscie GS XJ ER GPZ. Pozdrowienia ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.