Skocz do zawartości

z jaka prędkością ??? (do posiadaczy 535)


misiek_virag535
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jak jeszcze jeździłem, to w granicach do złoty20. więcej bez szyby było dla mnie zbyt... niekomfortowe. normalnie tak lekko ponad 100, w granicach 110 - tyle, żeby poruszać się NIECO szybciej niż czterołapce

na niemieckich autobahnach znajomy solo na xv535 z szybką (średnią) wyciągnął licznikowo ponad 150. ale to w idealnych warunkach, na prostej, po rozpędzeniu

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Akurat w przypadku jazdy czoperkiem bez szyby model nie ma wielkiego znaczenia (no moze masa ma jakis wplyw). Ale generalnie pozycja wyprostowana gdzie napor powietrza jest na caly korpus i glowe nie robi roznicy czym sie jedzie. Do 120 jest OK, do 140 trzeba sie juz troche trzymac a powyzej to juz jest walka. Troche lepiej jest na nakebike'ach, gdzie pozycja jest lekko lezaca wiec i napor powietrza na mniejsza powierchnie, ale z tego co pisza wlasciciele "golasow" to do 150 i tez przyjemnosc sie konczy.

Ja na swojej wdowce raz zamknalem licznik, czyli 160, a normalne predkosci przy w miare bezwietrznej pogodzie to do 120 czasami jak z gorki mnie niepostrzezenie rozbuja to 140 sie pokaze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Troche lepiej jest na nakebike'ach' date=' gdzie pozycja jest lekko lezaca wiec i napor powietrza na mniejsza powierchnie, ale z tego co pisza wlasciciele "golasow" to do 150 i tez przyjemnosc sie konczy.

............[/quote']

 

Właśnie na odwrót, powyżej 150 zaczyna się cała zabawa, oczywiście na dłuższą metę jest to męczące ale czego nie robi się dla przyjemności :) (po prostu zależy kto co lubi)

Dlatego owiewkom szybkom i innym plastikom mówimy stanowoczo nie :)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały off-topic

 

Wiesz 150 to jeszcze nie jest dla niego zabójcza prędkość (bez żadnego pałowania tyle idzie) do 180 jeszcze jako tako da się go rozpędzić powyżej przyśpiesza jak malacz ;) (oczywiście mowa o wskaźnikach na prędkościomierzu), daje sobie świetnie rade więc raczej marne szanse że odbije sie to znacznie na żywotności silnika (obroty w granicach 7 tys. więc jeszcze troszke zostaje do czerownego pola - 3 tys.... Zbastować odmawiając sobie tym samym przyjemnosci :) nigdy...

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto komu odpowiada... jeden o xv535, grugi o er5...

 

misiek: o ile pamiętam, maksymalna realna (nie licznikowa, bo ta byłaby wyższa) prędkość małej viragi podawana przez fabrykę to 144kmh (albo coś koło tego). jeśli tak, to niższa - nawet utrzymywana przez dłuższy czas - nie zaszkodzi silnikowi; jeszcze mu zostaje trochę do maksymalnych obrotów. tym bardziej, że kiedy licznik pokazuje 120, tak po prawdzie jedziesz około 100kmh...

 

pozdrówka i wielu udanych wycieczek :mrgreen:

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;) hej wszystkim.ja dopiero stawiam pierwsze kroki po 15 latach przerwy i gdy wycisnąłem z yamaszki 110 myślałem,że się pokicham,ale fajnie było.pozatym mam łysielca z przodu i jeżdżę do max 100.dlaa mnie przy polskich dziurach to 80 czasem to zabójstwo.jak zmienię gumy i dopadnę jakiś dobry asfalt to spróbuję coś więcej wycisnąć.p.s.kupiłem motor z głośnym wydechem i szybka jazda/wysokie obroty/ trochę męczy.dlatego wolę taki lajcik.pozdrawiam-miłej jazdy.przede mną jeszcze kurs na prawko.... 8O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Od niedawna jestem posiadaczem Virowki...narazie nawinałem 1 tys. kilometrow, no i w sumie jestem z niej zadowolony, jedyne czego moge sie doczepic to wlasnie prędkości osiąganej przez ten motorek.

Przeważnie podróżuje z predkoscia (wg prędkościomierza) 110-120, kilka razy próbowalem bic jakieś rekordy, ale wiecej niż 135km/h nie udało mi sie z niej wycisnąć. Wg. katalogu predkość maksymalna wynosi 150, ale sądze to tylko teoria. Generalnie mój egzemplarz bardzo ochoczo rozpędza sie do 120, póżniej zaczyna się walka z naporem powietrza.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czytam wasze posty i postanowilem sprawdzic. Wczoraj wybralem sie na autostrade (nr 3 z Arnhem do Oberhausen) mam zalozona szybe i pojechalem 145 i byc moze poszlo by dalej ale to nie tego typu maszyne dosiadam. Prowadzi sie dosc ciezko przy takiej predkosci. Poza tym auta ktore wyprzedzaja z zawrotnymi predkosciami dodatkowo powoduja zawirowania i czasami jest nieciekawe uczucie. Osobiscie nie polecam takich predkosci na codzien. Potwierdzam ze predkosc 80 - 110 jest wrecz idealna dla 535.

Ale jak ktos lubi to powodzenia (tylko pamietajcie o pozdrawianiu tu jest to niemal obowiazkowe ;))

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja, podobnie do przedmowcow, trzymam przelotowa predkosc 110-120... chociaz w ubiegly lykend na trasie wawa-mazury-wawa raczej bylo 130... aha to wszystko bez szyby, bo jakos mi sie kloci virowka z szyba... ale jak znudzi mi sie zeskrobywanie robali z kurtki to pewnie sie pogodze :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...