Skocz do zawartości

Nieszcześliwe rozpoczęcie sezonu


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem zalamany. Dzis rano jade sobie spokojnie a na ulice wbiegl maly piesek i na mnie szczeka. Nie zwracal uwagi na samochody, tylko akurat do mnie sie doczepil. Probowalem go ominac, ale jakby sie otarł. Jechalem dalej z nadzieja ze nic nie uszkodzil, ale niestety... po zajechaniu na miejsce okazalo sie ze owiewki od spodu sa polamane.... Nie myslalem ze motocykl jest az tak delikatny. Teraz nie znajde juz tego psa a zwlaszcza wlasciciela - pozostaje mi z bolem serca pokryc straty z wlasnej polisy.

Jest to rekordowa szkoda przy tak malej kolizji.

Pozdrawiam i radze uwazajcie na psy, zwlaszcza tego atakujacego motocykle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motor jest bardzo delikatny. Musisz uwazac bo jak popsujesz motor to juz nawet kopnik nie pomoze i bedziesz musial zalanczac na popych trzymajac za kierownik (pokaz gwary wiejskiej). Nauczcie sie wreszcie co poniektorzy, ze motor badz tez motorek mozecie miec w pralce albo w d*pie a jezdzi sie na motocyklu.

 

 

:twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zalamany. Dzis rano jade sobie spokojnie a na ulice wbiegl maly piesek i na mnie szczeka. Nie zwracal uwagi na samochody, tylko akurat do mnie sie doczepil. Probowalem go ominac, ale jakby sie otarł. Jechalem dalej z nadzieja ze nic nie uszkodzil, ale niestety... po zajechaniu na miejsce okazalo sie ze owiewki od spodu sa polamane.... Nie myslalem ze motor jest az tak delikatny. Teraz nie znajde juz tego psa a zwlaszcza wlasciciela - pozostaje mi z bolem serca pokryc straty z wlasnej polisy.

Jest to rekordowa szkoda przy tak malej kolizji.

Pozdrawiam i radze uwazajcie na psy, zwlaszcza tego atakujacego motory.

 

Ano szkody bedziesz musiał naprawic za swoje pieniądze ale po Twoim opisie domyslam się że pieska juz unieszkodliwiłeś i raczej nie stanowi on już zagrożenia dla innych... Jeśli plastiki popękały to i pieskowi oberwało sie solidnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiało grozą BUSH ;)

 

Weź pod uwagę, że może kolega pisał szybko i tak przypadkiem wyszło ... ;)

 

Oj Dori, znasz mnie i wiesz, ze ja spokojny i powsciagliwy chlopak jestem ale ile mozna... :-)

 

Czyżby BUSH miał siakiegoś PMS'a albo coś podobnego  :roll:

 

Krasnal chyba masz troche racji, PMS mi sie udziela bo rzadko ostatnio moturem jezdze :? co nie zmienia faktu, ze okreslenie "motor" mi osobiscie wydaje sie calkowicie nieprofesjonalne.

 

Z mojej strony EOT

 

 

Pozdrawiam

Bush

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zalamany. Dzis rano jade sobie spokojnie a na ulice wbiegl maly piesek i na mnie szczeka. Nie zwracal uwagi na samochody, tylko akurat do mnie sie doczepil. Probowalem go ominac, ale jakby sie otarł. Jechalem dalej z nadzieja ze nic nie uszkodzil, ale niestety... po zajechaniu na miejsce okazalo sie ze owiewki od spodu sa polamane.... Nie myslalem ze motor jest az tak delikatny. Teraz nie znajde juz tego psa a zwlaszcza wlasciciela - pozostaje mi z bolem serca pokryc straty z wlasnej polisy.

Jest to rekordowa szkoda przy tak malej kolizji.

Pozdrawiam i radze uwazajcie na psy, zwlaszcza tego atakujacego motory.

 

Michał, bo Ty masz za dobre serce :

 

1. Nie wolno jeździć wolno

2. Nie wolno starać sie omijać psów

3. Najlepiej, jak mały, brać centralnie - jak jedziesz powyżej 60 km/h tniesz gada na pół i tylko masz koszty myjni...

4. Jak duży, to przegazować (wystraszyć) i butem odbić.

 

Ja nie mam takich dylematów - czy na moto, czy w samochodzie. Uważam że moje bezpieczeństwo i innych użytkowników ruchu (bo próby omijania, uciekania często się mogą skończyć czołówką) jest ważniejsze niż jakiś zawszony głupi kundel. Zwłaszcza jak na mnie szczeka!

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po zajechaniu na miejsce okazalo sie ze owiewki od spodu sa polamane....

 

Dlatego naked bike rzadzi ;) z tymi plastikami same klopoty...

 

Pozatym na poczatku jak to czytałem myslałem że zatroszczysz sie o pieska a nie o owiewki... ciekawe co z psem? Pozatym spokojnie jechales... pies szczekal... Ty go omijales ale on sie otarł i POSZŁY owiewki? ile ty spokojnie jezdzisz ;) :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedny kundel........ale z drugiej strony sierściuch powinien wiedzieć gdzie jego miejsce :P

 

Ja zawsze mam ubaw, jak widze psy wałęsające się samotnie po mieście i przechodzą przes pasy na jezdni wczesniej spoglądając czy nic nie jedzie, albo jak idą pomiędzy pieszymi na pasach kiedy zapali się zielone światło :D

 

Nie wiem, co to za sierściuchy, chyba normalnie kodeks drogowy czytały :(

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...