Skocz do zawartości

pierwszy mój szlif ;-(((((


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie dziś z moim plecaczkiem na rondzie zaliczyliśmy glebę.

oprócz paru siniaków i obdartej skórki na kolanach nim nam się nie stało.

ale...

tyle lat śmigałem w różnym stylu i na różnych maszynach a tu przy 35 kmh położyłem sprzęta i nie wiem jak to wyszło.

sezon dość chu*owo zaczęliśmy.

lagi się wyprostuje(bo sprzęt doślizgnął się ku*wa do krawężnika jak na złość) klosz wstawi nowy i owiewki pomaluje a dekiel i nóżkę pospawa.

tylko że cały czas zastanawia mnie cała ta sytuacja.

 

P.S. nie mam żadnych lęków i bedę śmigał dalej bo kilka stłóczek i wypadków miałem ale katamaranem i nie powodowało u mnie to żadnych zachamowań ale nigdy nie było to z mojej winy a dziś uważam ze dałem dupy najbardziej jak tylko można w swoim pieprzonym życiu!!!

 

P.S. 2. Mam nadzieje, że moderator się na mnie nie wkurzy jeśli powieliłem temat ale czułem potrzebę aby się podzielić tym co myśle. Moderatorze- przepraszam.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeeee tam, po co mam się wpieniać, sam dzisiaj o mało nie zaliczyłem gleby, jak jadąc na "chińszczyźnie" tylne opona nie urzymała i robiłem jazdę prawie na kolanie jak Rossi :-).

 

Temat idzie oczywiście do szkoły jazdy.

 

Pozdrawiam i nie życzę podobnych przygód.

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Monter-pociesze Cie ze sam jadac na zeszloroczny wyjazd w gory zaliczylem szlifa na rondzie....Po tym zajsciu czulem respekt i strach przed zakretami. Ale po kilku dniach nie bylo sladu po wczesniejszych zajsciach i z wyjazdu wrocilem ze slicznie pozamykana oponka. Takze spoko-wazne ze Wam sie nic nie stalo, bo maszynke sie posklada :clap:

BTW polskie ronda to istna pulapka-rozlane smary, ropa, plyn hamulcowy-to normalka. Ja po tej bolesnej(calej szczescie tylko dla maszyny) nauczce teraz uwazam i nie probuje nawet szlifowac podnozkami po rondzie, jak zwyklem to robic jedzac w UK-gdzie ronda to byla frajda ,a u nas walka o przetrwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w UK-gdzie ronda to byla frajda ' date='a u nas walka o przetrwanie.[/quote']

Niestety, w naszym "kochanym" kraju zasadniczo zakrętów nie powinno sie brać na więcej niż 30% możliwości. nigdy nie wiadomo co Cię czeka... Kiedyś jadąc w dość dużym złożeniu (jak na moje umiejętności)na jednym z zakrętów w "kochanej wawce" natrafiłem na kołpak, na szczęście udało się go ominąć - na szczęście, bo na prawdopodobnej trajektorii "lotu" stała betonowa latarnia 8O

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz w sumie wiekszosc zalatwiona. -

-90 zł prostowanie lag,

-65 kierunek

-60 spawanie dekla i stopki

-120 olej

-28 filtr

-zostało pospawac owiewke i malowanko

a przy okazji chyba zminie na mój ulubiony kolor (czarny :twisted: )

w poniedziałek chyba poskładam.sam robie to taniej.

dzięki za dobre słowo!!!

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze że cali jesteście i że żadnych wielkich ran w psychice nie ma... :clap:

Moto zawsze sie poskłada i znowu będize jazda...

A gdzie padłeś? Większośc rond w Białym jeszcze śliska i brudna(a olej czy płyn z chłoodnicy to już zawsze i wszedize moze sie przydażyć).

 

A przy okazji- jak Ci sie latało z nami w lany poniedziałek??

Jak pojechałeś jeszcze paru kumpli wpadło i dzidowaliśmy w 10 sprzętów...:twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze że cali jesteście i że żadnych wielkich ran w psychice nie ma... :clap:

Moto zawsze sie poskłada i znowu będize jazda...

A gdzie padłeś? Większośc rond w Białym jeszcze śliska i brudna(a olej czy płyn z chłoodnicy to już zawsze i wszedize moze sie przydażyć).

 

A przy okazji- jak Ci sie latało z nami w lany poniedziałek??

Jak pojechałeś jeszcze paru kumpli wpadło i dzidowaliśmy w 10 sprzętów...:twisted:

 

padłem koło gołebia, jak wieczorem pojechałem katamaranem to widać było cienki pasek oleju gdzieś tak okolo 1m.

 

a brykało się fajnie ale jednak poczułem brak pojemnosci i mocy. jednak przesiadłem sie z 1100 na 600.

 

ale tak czy owak miło popatrzeć jak śmigacie. :lol:

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie trafil olej w koleinach i nie tylko. W życiu tyle oleju naraz nie widzialem. Ciagnal sie z 5 metrow. No i tylne kołeczko miało kontakt z owym olejem. Wszystko działo sie na rondzie, na szczęście przy jakichś 30km/h.

Bo przecież po co oczyścić ulice, samo sie na oponach rozniesie przecież.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj smigalem z kumplem(bo sprzet juz smiga,zrobilem w 4 dni ) i ujrzalem jeszcze na rondzie rozlana rope bo korek nieszczelny, a zatankowane do pelna i na zakrecie sie troche wylalo (tez tak z 5m), a z kolei w srodku miasta na dosc ostrym winklu tlusta plama nieco dluzsza niz 5 m.

 

:x szlag mnie trafia!!!!!!!!!!!!!

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W zeszłym sezonie na samym początku swoim sprzętem prosto z salonu trzasnęłem szlifa na rądzie na małej plamie oleju myślałem że sie załamie owiewka obtarta i złamana rączka karter do malowania nic strasznego ale troszkę roboty. Od tamtej pory bardzo wolno latam po rądach stan w jakim jest wiele polskich diesli ma wiele do życzenia, cieknie to układy paliwowe ma nieszczelne , uważajcie szkod zdrowia i sprzęta. Wczoraj jak szedłem do garażu jakiś debil rozwalił michę i zachlapał całą ulice zakręt i skrzyżowanie olejem z slinika więc sami widzicie jak to jest .

Pozdrawiam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

P.S. nie mam żadnych lęków i bedę śmigał dalej bo kilka stłóczek i wypadków miałem ale katamaranem i nie powodowało u mnie to żadnych zachamowań ale nigdy nie było to z mojej winy a dziś uważam ze dałem dupy najbardziej jak tylko można w swoim pieprzonym życiu!!!

 

.

 

no więc cofam co napisałem, jednak trochę mam cykora i z kolejnymi kilometrami powoli przekonuję się do przechylania maszyny na winklach.

mam teraz dziwne przeświadczenie, że jak przejade po plamkach tłustego , a w sumie cały białystok zachlapany to mam już tak tłustą oponę ze lepiej zwolnić niż pochylić sprzęta.

ale jak już dzisiaj pośmigałem to brakował mi centymetr do zamknięcia oponki, więc chyba już mija.

 

pozdrawiam

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...