Motocykl,samochod i droga hamowania

[vx800]

Strzał w dziesiątkę,

w artykule sprawa została omówiona, wszystkie moto były testowane na zimno, a tarcze żeliwne w Kawie SBK działają najlepiej po kilku okrążeniach. Poza tym ostra geometria Kawy i zadarta dupa powodowały łatwe unoszenie się tyłu.

 

Żaden test nie jest doskonały. Brawo za spostrzegawczość!

 

Pozdro.

[marccc]

Heee, e tam odrazu spostrzegawczosc :) Ale te dane swietnie odpowiadaja na pytanie co hamuje lepiej, fura, czy moto. Poprostu wszystko zalezy od tego kto, czym i jak. Superbike obstawia tyly, ale i Porszak by wymiekl gdyby jechal nim Lavilla z podgrzanymi heblami, zycie to nie je bajka :mrgreen:

 

Szerokiej!

[Gość Donia]

Jeśli chodzi o artykuły w gazetach to nie trzeba daleko szukać, bo pod koniec roku ukazał się albo w SM albo w Motocyklu artykuł porównujący cztery albo pięć moto należących do różnych klas.

Było też omówione działanie przednich i tylnych hamulców kiedy jaki ma lepszą skuteczność, ale nawet najlepsza CBR zeszła ledwo poniżej 40 metrów ze 100 km/h z profesjonalnym kierowcą. Jeśli chodzi o smaochód nie jest to wynik oszłamiający i nie potrzeba kierowcy sportowego. Walisz w pedał ile siły i po ptakach. Jak wiadomo w moto bardzo dużo zależy od kierowcy a wahania dochodzą do 30, 40 % między amatorem i profesianalistą. A im bardziej sportowe moto tym różnica większa na korzyść zawodowca.

 

Tak więc nawet porównując sportowe maszyny do wcale nie sportowych seryjnych samochodów niestety moto wypada gorzej. Należy wspomnieć o jeszcze innej rzeczy - testy są robione na dobrej nawierzchni, a jakie są nasze drogi chyba wiemy, a nie wspomnę o deszczu, kiedy autko może /gdy nie ma ABS/ przejechać kilkadziesiąt metrów na zablokowanych kołach i nic się nie stanie, nie polecam tego w motocyklu.

 

Pozdrawiam,

[vx800]

Momencik momencik.

Test w Motocyklu był przeprowadzany, jak już napisałem, z wykorzystaniem Porsche911Turbo. Jest to samocód z najlepszymi hamulcami na świecie.

Ma cztery podwójne wentylowane tarcze o średnicy 330mm, ma po sześć tłoczków w każdym z czterech zacisków, sportowy ABS, więc można deptać na max. i się nie bać o poślizg, a poza tym jego oponki mają szerokość około 250mm.

 

Ceber900 zahamował tylko o kilka cm później.

 

Jeżeli do testu wzięlibyśmy Fiata Punto, to dostałby w dupę od każdego sportowego moto. Fakt, że na motocyklu bardziej liczą się umiejetności i są większe różnice między pro, a amatorem, jednak nie można powiedzieć, że przeciętny samochód hamuje lepiej, niż sportowe motocykle (oczywiście dobrze utrzymane).

 

Pozdrówka.

[Gość Donia]

Momencik momencik.

Test w Motocyklu był przeprowadzany, jak już napisałem, z wykorzystaniem Porsche911Turbo

 

Nie piszę o tym teście,

piszę otym gdzie były porównywane same moto i głównie problem dotyczył czy hamować przodem czy tyłem, ale były podane drogi hamowania różnych sprzętów.

Najlepszy miał około 39 m ze 100 km/h co nie jest wynikiem powalającym samochód na kolana, a sprzęty typu enduro czy czoperki to około 50 m, tu mogły walczyć conajwyżej z polonenzem.

 

Dla dociekliwych postaram się podać numer i czasopismo.

 

Pozdrawiam,

[vx800]

Droga Doniu,

wiem, że był też test porównawczy kilku motocykli (hamowania). Było to w jednym z ostatnich Motocykli.

Ale wciąż uważam, że przeciętny samochód nie musi hamować efektywniej, niż dobrej klasy motocykl. Jazda samochodem na zablokowanych kołach zmniejsza efektywność hamowania. Poza tym na motocyklu raczej bardziej się uważa, nie zdażają się raczej rozdziawione stare lampucery z nosem przy szybie. Trzeba wziąć pod uwagę przeciętnego kierowcę dwóch i czterech kółek.

A to, że samochód może lecieć na zblokowanych kołach czyni z niego bezpieczniejszy pojazd. Z tym nikt nie polemizuje.

 

Po prostu źle się zrozumieliśmy. pozdrawiam.

[ks-rider]

Generelnie to w / w tescie brakuje mi drugiego porownania, mianowicie wszystkie testy hamowania przeprowadza sie zawsze

 

raz na zimnych hamulcach

 

a raz na

 

rozgrzanych hamulcach.

 

Auto z mniejszym ladunkiem bedzie hamowalo z regoly gorzej od tego samego auta w ktorym jest wiekszy ladunek.

 

:crossy:

[Shinigami]

Nie bardzo jest co dodawać, motocykl hamuje dłużej, bo ludzie piszą "hamulec" i w dodatku dygają się go używać. Proste

[ks-rider]

Nie bardzo jest co dodawać, motocykl hamuje dłużej, bo ludzie piszą "hamulec" i w dodatku dygają się go używać. Proste

 

Hmmmmmm, biorac pod uwage, ze wraz z predkoscia droga hamowania wzrasta do kwadratu, to te 150 m z 200 km/h jest bardzo dobrym wynikiem i nie nalezy sie jej wstydzic, watpie wiec, czy ktos kto zatrzyma z tgo tempa jednoslad dyga sie uzyc hamulca.

 

:crossy:

Edytowane 15 Grudnia 2012 przez ks-rider

[Shinigami]

200 jest dla mnie nie osiągalne ale myślę, że jeśli faktycznie ktoś potrafi hamować to ze 100km/h wcześniej zatrzyma się motocykl niż samochód. Mniejsza masa plus w wielu przypadkach duże podwójne tarcze daleko przed całą masą. Nie wiem tylko jak duża będzie różnica. Chodząc po sieci znalazłem takie coś http://www.motofakty.pl/artykul/najlepsze-w-hamowaniu.html moim zdaniem przyzwoite wyniki.

[heniek128]

Samochód się prędzej zatrzyma prawie w każdym przypadku, a sportowy samochód to będzie już z 4-5 metrów lepiej ze 100km/h. Przy większych prędkościach różnica ta się powiększy znacząco na korzyść samochodu(sportowego).

 

 

od 1:20

Edytowane 15 Grudnia 2012 przez heniek128

[Pepesz]

Na mokrym to już w ogóle przepaść.

[shuy]

Na latarni motocykl ma drogę hamowania kilka centymetrów a samochód ciągle w metrach.

W samochodzie, po zerwaniu przyczepności można jeszcze coś zdziałać, na motocyklu trudniej (nie chodzi mi o chwilowy poślizg, tylko utratę sterowności).

[żółf]

W którymś motocyklu/świecie motocykli(szukałem w moich archiwach ale nie mogę znaleźć:) było porównanie opla astry i chyba fazera - wyniki zbliżone z lekkim wskazaniem na auto (było kilka kategorii)

[Kyokushin]

i dodać warto że 99% aut na drodze ma ABS, wciskamy hebel i mamy w nosie, a 99% motocykli nie.