Skocz do zawartości

Jawa z wozkiem bocznym


Demon predkosci
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

mam kosz boczny i chcialbym zrobic z niego uzytek jak sie jezdzi tym zaprzegiem ?  

Jawa jako zaprzeg IMHO nie bedzie chodzic tak jak solo - najlepszy przyklad to predkosci jakie mozesz uzyskac jako przelotowe ;/

 

Oplaca sie zamienic MZ ts 250/1 na JAWE?????

Wszystko zalezy od stanu :D

mz to to IMHO najpiekniejsza ze wszystkich MZ no ale z drugiej strony jawa to jawa :D

 

Skąd: Świebodzin

Z ktorego swiebodzina jestes ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi mi o predkosc w zaprzegu

liczy sie dobra zabawa

a jazda z wozkiem mi sie spodobala a MZ jest za slaba na wozek pol biedy jak jede sam

 

dokładnie tak :!: Jak ktoś chce szybko jeździć to za nieduże pieniądze można sobie kupić japonię. Jazda z koszem to niezapomniane wrażenia coś zupełnie innego niż jazda solo. Osobiście uwielbiam jeździć zaprzęgiem, aczkolwiek nie miałem nigdy sposobności poganiać tak lekkim pojazdem jak Jawa.

Moim zdaniem opłaca się zamienić TSke na Jawe z koszem. Robisz dobry interes bo zaprzęgów na bazie Jawy jest bardzo mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem MZ ES 250/2 "tropik" z koszem (bez hamulca na kosz). Mi osobiście jazda nim nie przypadła. Raz, że bardzo słabe, a dwa, że kierownicą trzeba bardzo mocno skręcać wchodząc w zakręt.

Ale ruskim zaprzęgiem typu Dniepr, MW czy innymz napędem na kosz to z chęciom bym poszalał :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm wydawało mi się że pisałem w tym temacie ale chyba miałem już promile i nie pamiętam dokładnie...

 

Pomykałem ze dwa sezony jawą z koszem i uważam że to super zabawa (zaznaczam że nie miałem okazji jeździć ruskim zaprzęgiem więc nie mam porównania). To że kosz jest lekki ma swoje zalety (po wymianie zębatek i wzmocnieniu sprzęgła Jawa TS 350 razem z koszem zawsze szła na gumę :D , poza tym z kostkową oponą dobrze szła w terenie). Ma też swoje wady, ponieważ jeździłem głównie solo więc tył wózka był załadowany płytami chodnikowymi bo strach było brać prawe winkle.

Jeżeli chodzi o v-max to po zmianie zębatek na mocniejsze szła realnie do 100 bez większych problemów z prowadzeniem.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję przejechać się Jawą z koszem, co prawda tylko "dookoła śmietnika", ale zawsze. A oto moje wrażenia z jazdy:

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ighlight=pokory

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdziłem taką jawą jeden sezon było super niestety nie miałem gdzie garażować zaprzęgu i zostałem przy solówce, żal było to trzymać pod chmurką. Przy zakretach z racji lekiego kosza trzeba mocno zwalniac żeby nie unosiło ale przy zastosowaniu specjalnej zembatki pod wózek ( jest do kupienia) jawa wkreca sie na takie obroty że silnik wyje jak wiertarka rozpedziłem wtedy zaprzeg do 110 km/h, oczywiście na prostej bo to jest ryzyko i duże wibracje. Najbardziej brakowało mi regulacji siły skrętu kierownicy , poza tym bajka.

RIDE TO LIVE

Pilska Grupa Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...