IG?A Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 to co w tremacie... ja używam najpierw WD (pryskam zbieram syf szmatką) poźniej nakładam troche tawotu (albo czegos w tym stylu ciemno zielone) i jeszcze raz pryskam wd które rozcieńcza smar i robi sie zadki sma który wlatuje do pancerza... i teraz pytanie czy to dobre co robie.. jesli nie to jak i czym robić ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaDR600 Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Moim zdaniem lepiej sprawdza sie samo WD40 - nie skleja linki z pancerzem jak stary smar albo olej. A podobno świetne efekty daję Motor Life albo Militec. Właśnie zakupiłem taki specyfik i tym będę smarował w tym sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Smaruje wszystkie linki Motor Life'm. Nic innego lepszego jeszcze nie spotkałem. Czyszcze aerozolem do mycia układów hamulcowych. Nie niszczy gumy , lakieru i tworzyw. Świetnie rozpuszcza smar, brud itp. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Jeżeli pomaga to dobrze. Warto linkę wypłukać przed smarowaniem zwłaszcza jeżeli jest to linka która ma tendencję do zbierania syfu do środka, np. w razie braku ochronnej harmonijki na końcu pancerza. Zatem wieszamy linkę tak by sobie swobodnie dyndała czyściejszym końcem do góry. Bierzemy strzykawkę z grubą igłą, i wpuszczamy do środka benzynkę. Jednocześnie energicznie ruszamy wkładem linki w całym możliwym zakrecie jej ruchu, by benzynka łatwiej docierała coraz niżej i ropuszczałą stary smar i wypłukiwała syf. Warto zawczasu podstawić coś do ściekania syfu, żeby nie leciało na podłogę. Płuczemy i machamy linką tak długo, aż zacznie ściekać na dole czysta benzyna.Następnie, gdy linka jest czysta wewnątrz, ogrzewamy ją suszarką do włosów (koniecznie w miejscu gdzie się nie nawdychamy oparów :D ) żeby pozbyć się resztek paliwa (odparuje).Do wypłukanej i wysuszonej linki, wpuszczamy olej przekładniowy w sposób taki sam jak przy płukaniu. Do momentu pojawienia się oleju na drugim końcu linki. Można się trochę pobawić, i w rondelku rozpuścić smar grafitowy w oleju 8O . Bierzemy smar grafitowy i olej przekładniowy w proporcjacj 1:1, i podgrzewamy nad gazem do rozpuszczenia się smaru. Trzeba cięgle mieszać, żeby nie przypalić. Uwaga! Przeprowadzanie takiego zabiegu w kuchni grozi eksmisją ze strony rodzica lub małżonki :D Gorący smar wpuszczamy do linki, ale nie plastikową strzykawką (bo się rozpuści), lecz oliwiarką. Cierpliwie kropla po kropli, poruszając wkładem linki, by środek smarujący rozprowadzić, aż pokaże się na dolnym końcu. Ktoś powie że kupa zbędnej roboty, a ja powiem że warto! Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 a slyszal ktos z was o smarze rzadkim, ha? kosztuje 15 zeta, w aerozolu z rurka jak wd40, po wypsikaniu gestnieje, cos jak ten do lancuchow. sa rozne lepkoscie - super sprawa, zero udziwnien :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Okej, ale jezeli w pancerzu jest piach, to nawet tak wygodny w użyciu środek nie pomoże tak, jak mógłby pomóc. Pod jaką nazwą występuje w handlu Twój siuwaks? Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 aha, zapomnialem :oops:1. wpierw wd40 czy jakis tam inny penetrator2. odczekac, osuszyc ile sie da2. "smar rzadki" bodajze polplastyczny - tak sie to zwie, w gdansku w sklepach z lozyskami, czasami w motoryzacyjnych. rozne lepkoscie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Porobiłem sobie z taśmy lakierniczej "lejki" na górnych końcach linek, zalałem tam olej i pozwoliłem działać naturze, a raczej grawitacji. Przepłukałem je najpierw rzadkim olejem hudraulicznym kilka razy, a potem zalałem je gęstym przekładniowym Hipolem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 19 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2005 Z mojego doswiadczenia wynika że smarowanie rozmaitymi mieszankami smaru z olejem lub tp. nie sprawdza sie zbyt dobrze. Smar jest za gesty i linki ciężko pracują.Max. na co mozna sobie pozwolic to olej przekładniowy (też dośc gęsty) Proponuje posmarowac smarem delikatne linki od gazu a potem na próbe zastosowc Motor Life lub Militec. Róznice zauważycie na bank. Trzeba jeszcze pamietac że jak linka jest poprowadzona w taki sposób że jej środkowa częśc jest niżej niz koncówka (np. linka sprzęgła EN500) to w tym "zagłębieniu" zbierze sie cały ściekający olej/smar i linka zacznie ciężko pracować. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IG?A Opublikowano 19 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2005 co to jest militec / motor life?:oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 19 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2005 http://www.motorlife.pl/ Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IG?A Opublikowano 19 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2005 nono.. ale myslałem że to jakis all-on-one a tu niespodzianka.. chyba dobry specyfik... ile kosztuje uszlachetniacz metalu ( ten do mieszania z olejem) i ten w sparyu Motorlife S ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaDR600 Opublikowano 19 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2005 poszukaj w starszych tematach tego działu - jest tam długa dyskusja o motor lifie i militecu. W Inter Cars - Motor Life uszlachetniacz metalu kosztuje 48 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chichio Opublikowano 21 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2005 Smaruje wszystkie linki Motor Life'm. Nic innego lepszego jeszcze nie spotkałem. Czyszcze aerozolem do mycia układów hamulcowych. Nie niszczy gumy , lakieru i tworzyw. Świetnie rozpuszcza smar, brud itp. A mozesz podac dokladnie jakim modelem, bo patrzylem na www i troche tego jest ;)A co do linek, to jais czas temu sciagnelem prawa manetke, lacznie zlinkami, zamontowalem i...juz tak ladnie nie odbija. Co zrobic? Czy smaorawnie linek pomoze? Bo raczej wszytsko zloaylem tak jak bylo wczesniej. Troche boje sie ja cala zdemontowac, choc przyznam ze jeszcze nie patrzylem w serwisowce jak wyglada sprawa z mocowaniem jej drugiego konca(moze koncow??).:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 21 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2005 Czyscić ropą, a posmarować sprayem do łańcucha :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.