Skocz do zawartości

Wy vs Niebiescy


Rekomendowane odpowiedzi

to jest dziwne, że samochód nie potrąci nikogo na osiedlu a motocykl tak a jak jest głosny to wogle wszytkich może porozjeżdzać. Kiedyś koleś straszym mnie że spisze mój nr rejstracyjny i zadzwoni na komende. Grczeni zgasiłem silnik i powiedziałem zeby poszedł po kartke i zapisał;) Jak wrócił dopiero sie kanoł ze w crosókach nie ma rejstracji i jak cos tam krzyczal to juz odjeżdzałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chciałem tego kolesia podenerwować co mnie wtedy złapał ;) a tata powiedział jak cię jeszcze raz zatrzyma zapytaj się go grzecznie "Co to jest?" on pewnie odpowie "Droga" no to sie zapytaj "Co robi się na drodze?" niech sobie .......... uświadomi że tu się jezdzi. A teraz ja jeżdze moim hałas duuuuuużo wiekszy zwłaszcza ze jak go mine to wkręcam na obroty silnik ;) kolega jezdzi ze mna na swoim hmm składaku ze "sportowym" tłumikiem (wyglada jak luneta patrzysz jednym końcem widzisz co jest na 2) i nic sie nie pluje. ( i dobrze ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie zatrzymali jak jechalem z kolesiem na ognisko lecialem troszke za szybko bo z 70 mialem na 50 w plecaku po 2 browce na glowe no i zaczeli sprawdzac dokumenty juz wyjeli pliczek mandatowy ale dostali wezwanie i se pojechali hehe mialem farta

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wita

Ja ostatnio jak hopnąłem przez garbaty przejazd kolejowy w Łagiszy patrzę a tam 100m za przejazdem stoją, więc myślę będzie kapa, ale tylko się uśmiechnęli 8O . Także można trafic na różnych.

 

My z kumplami mamy taki miejsce zdaleka od zabudowań, gdzie nikomu niepowinno przeszkadzać. 2 sprawdzała nas tam policja i raz strażaki miejski.  

 

Paweł - PRC gdzie jest to miejsce bo też śmigam w tych samych okolicach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno taka historia mnie się przydarzyła.

Składając sprzęta, trzeba go oczywiście, mimo godz. 18 w listopadową sobotę (ciemno), wypróbować. Motorek po paru metrach pchania we dwóch, odpalił, i jadę. Przejechałem może 100 m, a tu zza zakrętu chłopcy w WV wyjeżdżają. 8O Pierwsza myśl, pryskać. Ale moto nie sorawdzone, nie bardzo jest gdzie - alsfaltowa droga. Stanąłem, porozmawiałem SPOKOJNIE, 100 metrów z powrotem popchałem do domu. NIc nie było, a jechałem bez świateł wieczorem, bez OC, bez dokumentów, bez kasku, hałas jakbym bez tłumika jechał ("racingowy" wydech :lol: ). Człowiek był naprawdę spoko. bo gdyby chciał, to pewnie ze 2000 zł by się do zapłacenia uzbierało.

Podstawa, rozmawiać bez nerwowych reakcji, bo najczęściej mają rację. A nikt nie lubi, gdy mu się pyskuje bez słusznych argumentów.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno taka historia mnie się przydarzyła.

Składając sprzęta, trzeba go oczywiście, mimo godz. 18 w listopadową sobotę (ciemno), wypróbować. Motorek po paru metrach pchania we dwóch, odpalił, i jadę. Przejechałem może 100 m, a tu zza zakrętu chłopcy w WV wyjeżdżają. 8O Pierwsza myśl, pryskać. Ale moto nie sorawdzone, nie bardzo jest gdzie - alsfaltowa droga. Stanąłem, porozmawiałem SPOKOJNIE, 100 metrów z powrotem popchałem do domu. NIc nie było, a jechałem bez świateł wieczorem, bez OC, bez dokumentów, bez kasku, hałas jakbym bez tłumika jechał ("racingowy" wydech :lol: ). Człowiek był naprawdę spoko. bo gdyby chciał, to pewnie ze 2000 zł by się do zapłacenia uzbierało.

Podstawa, rozmawiać bez nerwowych reakcji, bo najczęściej mają rację. A nikt nie lubi, gdy mu się pyskuje bez słusznych argumentów.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja trafilem raz na takich 2 s***** j***** ze glowa boli....

wtedy jeszcze jezdzilem na OGARku, no i moto nawalil pare kilometrow za miastem (w dzielnicy z fabrykami), no i co mialem robic ? pcham ogarka w ten sposob ze sobie na nim siedze i jedna noga sie odpycham, a ze bylo lekko pochylo to jade, patrze a z drugiej strony niebiescy jada swoim polonezikiem, patrze zwalniaja, mysle moze chca pomoc ( :roll: ) a ci dyskoteke zrobili przez chwile i mnie opierdzielaja : "CO TY ROBISZ??"

to im grzecznie odpowiadam ze ise popsul to trzeba pchac a ci do mnie ze kasku nie mam (na lusterku wisial, bo kto pcha moto z kaskiem na glowie)

no i ze sobie hulannoge zrobilem, wiec mam z niego zsiadac i go prowadzic.

no to sobie mowie dobra bede mily bo rejestracji nie mialem (zlodzieje)

i pojechali, ale to 2 mlodych lysoli bylo

 

 

2 historia

to bylo na rowerze na osiedlu

odziwo jade sobie z kumplem i on sie po glowie drapie a druga reka kiere trzyma, i stoi WV a w nim niebieski siedzi i mowi "OBIE RACZKI NA KIEROWNICY" to ja sie usmiechnalem i jade dalej, kumpel ladnie raczke polozyl na kierownicy i jedziemy dalej a to przy jego klatce akurat bylo,

gadam do kumpla ze to jakies jaja chyba sa i sie smieje

mowie no to zobaczymy, wjezdzam na droge jade tak jak na rysunku na dole, i tam gdize czerwone kropki sie zaczynaja to puscilem kiere i beztrzymanki jade i slysze jak silnik zapala i pisk opon (na biegu zostawil spryciaz) to od razu kiera w lapy i rura (pobilem chyba rekord predkosci)

w las i spierdzielam zatrzymalem sie bo kumple w lesie wracali, i nagle jeden : "k**** gliny" no to rura dalej, kumpel spierdzielal przez osiedle a ja przez las,

doczepic sie za takie cos, bez przesady ale adrenalinka byla

kumpel jak wracal zobaczyl taxowke (nie skojarzyl, myslal ze niebiescy)

i zaczal spierdzielac, bal sie do domu wrocic hahahah

 

RYSUNEK SYTUACJI

runforestrun.JPG

 

na moto to moi kumple mieli fajna przygode (jedna z pierwszych przejazdzek na nowych moto), wycinka w lesie byla i sie przez przypadek wrabali na nia, patrza ŁADA stoi to zatrzymali sie a tam drwale i straz lesna, chca zawracac a tam pelno drewna bylo i mokro bo po deszczu, jeden dal po gazie zeby zawrocic, GLEBA, drugi zawraca dal po gazie GLEBA, podniesli szybko moto jeden odpalil na kopa drugi na pycha bo sie zalal, a ze nerwowka to nie potrafil odpalic na kopa i rura, zwiali bo zal chyba sie lesnika ich zrobilo

hahahahha

 

mnie to raz klient z elektrowni chcial zatrzymac, jade sobie droga (jakis miesiac temu) i koles wchodzi na pasy a ja juz blisko bylem, to mowie nie bede hamowal na pisku bo zawalu dostanie to go chce z lewej strony wziac (przechodzil z lewej strony na prawa) bo na srodku byl a klient sie zatrzymuje i rekoma zaczyna machac i na krotkofalowke pokazuje, odwrocilem sie i mysle no glupek jakis i jade kumpel za mna zwolnil i chcial sie zatrzymac ale patrzy klient chce go zlapac to rura

ci ludzie mysla ze na pasach to bogiem sa i stanac moga albo sie wbic na pasy jak 5 metrow od nich jest motor czy samochod.

 

wiec teraz jak widze niebieskich to rura, moto na ojca jest wiec jak cos to on sie bedzie tlumaczyl, a ja prawko robie ;) za niedlugo wiec jak bedzie to sie zatrzymam zeby pogadac ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialem w grudniu taka historie ze jade sobie z kumplem (2x DT) no i z naprzeciwka policja, koles zatrzymal auto na srodku drogi, wyszedl z auta i pomachal reką ze mamy sie zatrzymac(pewnie chcial nas skontrolowac bo w gazecie bylo napisane o nas ze szalejemy na blokach 8O moze faktycznie nie jezdzimy 20km/h ale nie szalejemy, ale ten tytul "2 motocyklistow terroryzuje Pawlowice ;) nie widzialem tego na wlasne oczy ale kolega mi mowil ze tak pisali) ale my nic sobie z tego nie robilismy, kumpel uciekl bo nie mial jeszcze odebranego prawka a ja sobie jechalem normalnie dalej, bo przeciez nie moze policjant reka zatrzymac, musi albo latarką albo lizakiem, no dobra dogonili mnie i "proszą" dokumenty, w tym momencie przypomnialem sobie ze zgubilem ta karteczke potwierdzajaca ze mam zaplacone OC ;) tą małą niebieską

policja do mnie ze dzwonią po lawete i zawiozą motor na parking policyjny za ktory sie placi, a ja pojde do domu 15 KM z buta ;) ogolnie naliczyli mi kosztow chyba na ponad 1tys zl 8O wiec wpadlem na pomysl ze zadzwonie do domu i powiem zeby ktos przyjechal z OC, gliny sie zgodzily, starsi przyjechali, pokazali OC, a pała zaczął wypisywac mandat za brak OC przy kontroli ;) 50 zl, przy okazji nagadali starszym ze szaleje, jezdze na kole etc, juz myslalem ze mi zamkna motor :D ja oczywiscie mandatu nie placilem nie placilem :mrgreen: az wkoncu dzwoni chyba po 2 miesiacach odbieram tel od komendanta, ktory sie pyta czy to ja dostalem ten mandat? ja mowie ze tak(juz myslalem ze sie bedzie plul etc) a tenmi powiedzial czy moge im go oddac bo nie mam ukonczonych 17 lat :mrgreen: i ze za chwile jakis patrol sie zjawi pod domem 8) jakbym juz zaplacil to by byla kaplica a tak nic :P no i to by bylo chyba na tyle,huh ale sie rozpisalem nie chce mi sie tego drugi raz czytac zeby poprawic bledy jezeli takowe zrobilem :mrgreen:

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze z glinami jest to jak im podpadniesz albo zaczniesz uciekac ,Jak juz zlapia tzn ze chca na flache w sumie nie bede robic problemu zawsze da sie ich wyprosic .Ja przejezdzalem 2 razy kolo nich tylko grzecznie :D i looz zobaczymy jak bedzie za trzecim razem .Bo do kur.. nedzy gdzie mam jezdzic u nas crossem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak dotychczas nie miałem styczności z Niebieskimi,tam policja przejeżdża droga raz na 2 miesiące. Ja jeżdżę tylko w lesie, po polach itp :twisted: .Mam poprostu istny raj dla Enduro,jest gdzieś 500 hektarow może nawet więcej lasów,pól, nikt teraz sie tym nie zajmuje,nie uprawia tego wszystko zarosło.Zapraszam do mnie na te tereny :!: Sam jeżdże więc ktoś by sie przydał żeby pojeżdził razem ze mną :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjj na temat ucieczek u nas na podwórku można by drugą trylogie napisać :twisted: Enduro chyba wiesz o co chodzi ,a paru na bank słyszałeś :D Sam pare razy uciekałem 2 razy sie zatrzymałem (kwity jakieś niemieckie bez prawka itp) i .... kazali mi przyjść z rodzicami na komende po kluczyki mimo ,że miałem już swoje 17 lat czyli odpowiedzialność karna jak u dorosłego .Czyli ... ewidentna próba wzięcia w łape ale nie zemną takie numerki gość po okazaniu paru kwitów niemickich 2 umów ,karty rowerowej i szybkiej baniującej kolege niebieskiego rozmowie z moją mamką odzyskanie kluczyków i powrót szczęśliwy do domu lecz ... od tej pory postanowiłem nigdy wiecej gdy mi czegoś brakuje nie zatrzymać sie przed psami (oczywiście widząc choć 1% możliwości ucieczki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...