Skocz do zawartości

PROSTOWANIE RAMY !!!!


Alf007
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

...no tak, ale tu chodzi o jak najmniejszą ich ilość. Dyslokacje sprawiają, że rama będzie twardsza, ale kruchsza, podczas, gdy ma być sprężysta. Do pewnej granicy są wręcz pożądane, ale gdy jest ich za dużo robi się niebezpiecznie. Tych dyslokacji własnie boimy się po prostowaniu ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niepotrzebnie rozdrabniamy sie na dyslokacje, podczas prostowania moga przecież powsać mikorpęknięcie w okolicach sspawów, zwróć uwagę że rama peka przeważnie przy spawach a nie na zagięciu rury lub profilu gdzie gęstość dyslokacji wynikająca z przeróbki plastycznej powinna być znacznie wieksza, tym bardziej ze podczas spawania i wysokiej temperatyry w strefie wplywu ciepła dyslokacje znajdują ujście w granicach ziarn, ulegaja anihilacji lub tworzą subziarna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanko trochę z innej beczki, też o prostowaniu, ale np. końcówek kierwonicy w motocyklu (oszczędźmy sobie gadki czy się powinno czy nie, bo moje zdanie znacie *). Od razu mówię, że nie mam wiedzy z zagadnień materiałoznastwa (trochę poszukałem, np. http://www.tu.kielce.pl/~wdep/r6.htm )

Przejdźmy do teorii:

Czy lepiej prostować na ciepło, czy zimno? Zawsze wmawiano mi, że gięcie elementów jest skuteczniejsze na zimno. Z drugiej strony - często, szczególnie w przypadku prostowania dochodzi do mikropęknięć, czy wręcz pęknięć, można element wyrzucić już w momencie dokonywania naprawy. Pamietam jak się zabierałem za robienie stelaży, gięcie na zimno zdawało egzamin, ale nie przy małym promieniu i Kącie 90 stopni - w ruch poszedł palnik i poszło pięknie. Na ciepło prostowanie też idzie sprawniej, prawdopodobieństro pęknięcia w czasie samego prostowania jest mniejsze. Jak po takiej naprawie ukłąda się struktura metalu, naprężenia itp. Wspomnieliście o wygrzewaniu - też poproszę tutaj wiecej szczegółów.

 

* nie powinno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprze wygrzewanie możesz usunąc zgniot w materiale wywołany obróbką cieplną na zimno, temperatyra rekrystalizacji zależey bodajże od składu chemicznego stali, dla żelaza jest to jakeś 450C, w tej temperatyrze (mówię o stalach ) nie ma przemian strykturalnych co najwyżej może zajść odpuszczanie wcześniej zahartowanych materiałów ale takich nie poddaje się prostowaniu i nie należą do nich ramy czy kierownice, przy wyżarzaniu rekrystalizjącym trzeba jednak zwrócic uwagę na stopień odkształcenia plastycznego, przy niewielkim stopniu nastepuje znaczny rozrost ziarna i spadek udarnosci, materiał staje się bardziej kruchy,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłeś chyba o obróbce na zimno, a nie "obróbce cieplnej na zimno". To może jeszcze POM (lub ktokolwiek inny) napiszesz na pierwszą część pytania - jak lepiej prostować i jak odbija się to na wytrzymałości. Jak zachowuje się materiał po rozgrzaniu do czerwoności, wystudzony powol. Jak wygląda sprawa plastyczności i wytrzymałości - taki element się prędzej złamie, czy zegnie? O to mi chodzi - przełożenie teorii na praktykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry za błąd miała być obróbka plastyczna na zimno,

 

materiał rozgrzany do czerwoności (załóżmy że jest to zwykła stal weglowa) i studzona wolno bedzie bardziej miekki, tzn najpierw się zegnie a dopiero później zerwie,

problem polega jednak na tym że studzenie na powietrzu nie zawsze jest wolnym studzeniem, jesli stal nie hartuje się na powietrzu (np stale węglowe) to nie ma problemu z grzaniem bo zawsze po takim zabiegu będzie miękki,

jesli jednak (np stale stopowe) material można zahartować podczas studzenia na powietrzu to stal po takim zabiegu bedzie cholernie twarda i krucha zarazem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a z czego robi się np, ramy stalowe, jaki jst to rodzaj materiału? Tutaj zaraz dojedziemy do tego, jak powinno się je prostować i czy robienie tego na ciepło wchodzi w ogóle w rachubę. Tak samp lagi i inne takie pierdoły, które czasami jakiś "spec" prostuje na ciepło.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałem tylko o stalach i to przewaznie węglowych, aluminiu i w szczegółności magnez to zupełnie inna bajka,

kolor czerwony to temperatura rzedu 900stopni celcjusza, a z tej temperatury w wodzie można zahartować większość stali,

barwa niebieska to coś około 300C,

o ile dobrze pamietam to z magnezem są klopoty w wysokich temperaturach, może być wybuchowy a wysoka temperatura w przypadku tego materiału to zakres od 450 do 650C, podobnie rzecz się ma z aluminium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szcerze mówiąc nie wiem mogę tylko przypuszczać, podobnie jak lagi czy tarcze hamulcowe, można to oczywiście sprawdzić ale osobiście tego nie robiłem,

w zeszłym sezonie zrobiłem sobie tarcze hamulcową, znam waszą opinię jesli chodzi o takie poczynanie ale póki co spisuje sie nieźle, poza tym zrobiłem tylko jedną i tak pozostanie, jak cię interesuje to na pw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry chłopaki ale dla mnie (parę lat spędziłem na mechanicznym) to co piszecie to nie bardzo ma sens. Pełno tu fachowych pojęć rzucanych w przestrzeń bez specjalnych konkretów. Ramy wykonane z aluminium? Aluminium to łacinska nazwa pierwiastka zwanego po polsku glinem a wszelkiego rodzaje konstrukcji wykonuje się z jego stopów lub kompozytów z jego uzyciem. Rama stalowa? Skąd wiadomo zjakiej stali jest wykonana?

Jeżeli już posługujecie się pojeciami fachowymi to pewnie mieliście kontakt z wykresem żelazo węgiel na jego podstawie ile można uzyskać rodzajów stali węglowej? Dziesiątki czy setki, różniące się od siebie znacznie własnościami?

Ile jest w polskich normach stali konstrukcyjnych? Jakie są dodatki stopowe w stalach konstrukcyjnych i jaki maja wpływ na własności?

Potem jeszcze obróbka mechaniczna,cieplna spawanie (niekoniecznie w tej kolejności)

To są dziesiątki tysięcy mozliwośći - materiałoznawstwo to studnia bez dna.

Zgodzę się że w produkcji ram można zawęzić zbiór możliwych do zastosowania materiałów ale i tak nie będziecie wiedzieć z jakiego dokładnie materiału została zrobiona dana rama. Oczywiście możecie pokusić się o wycięcie próbki z ramy i okreslenie struktury i typu materiału ale kto z was robił cos takiego?

Tak więc wszelkie rozważania typu pęknie, nie pęknie, grzać nie grzać są bez sensu bo nie wiecie na co stać obrabiany materiał. Możecie się tylko domyślac jaki efekt przyniesie naprawa.

Prostowanie ramy? - jestem przeciw. Zawsze jest to korzystanie z marginesu jaki pozostawia konstrukcyjny wspólczynnik bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że uzywane są skróty myślowe, bo stal stali nierówna, a rama aluminiowa to jest stop . Nie sa się pobierać próbek z każdej ramy :-), są pewnie założenia i chodzi mi o podsztawowe zasady, znalezienie metody która powoduje najmniejsze straty w wytrzymałości. Bo że one będą, to jest to wiadome, nie oszukujmy się, że prostowna rama będzie miała sprawnośc nowej.

 

Pozdro, pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ja pisałem posty o dyslokacjach, odpuszczaniu itp.

Właśnie te wypowiedzi uznałem za bezcelowe.

Wiadomo, że ramy stalowe wykonuje się ze stali konstrukcyjnej stopowej (zwykłej weglowej nikt już nie uzywa do tego celu)

Ale kto wie jakiej? Wiadome, że są to profile po obróbce mechanicznej i wątpliwe czy są poddawane obróbce cieplnej. Rama musi byc lekka i wytrzymała i odpowiednio sztywna. Ale jak wszyscy widzą jest plastyczna.

Pytanie na ile jest plastyczna. Spinacz o którym ktoś napisał pęka po kilkunastu przegięciach ale jaka jest wytrzymałość zmęczeniowa materiału ramy? 10, 5, a może trzy przegięcia i pęknie?

Po nagrzaniu tracimy wytrzymałość uzyskaną w obróbce mechanicznej i w tym miejscu materiał moze zacząć "płynąć" i powoli się odkształcać.

Nie sądzę aby wszystkie ramy wykonywano z tego samego materiału więc technologia naprawy też powinna być różna a skąd wziąć informację którą ramę prostować na zimno a którą na gorąco?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dyslokacjach napisałem po to, żeby było wiadomo dlaczego materiał pęknie po gięciu. Czy stal ma 1% czy 1,5% węgla będzie wyposażona w dyslokacje. Nie zagłębiam się jak się one zachowują w konkretnej ramie, bo po pierwsze ten nieznany materiał, po drugie są unikalne. Oczywiste też, że rama to nie spinacz. To znów tylko przykład na to, co dzieje się z męczonym materiałem typu stal, żeliwo... Mówiłem - to nie jest i nie ma być wykład! Ja też mam luki w wiedzy. Tak, czy inaczej ramę można potraktować jak stalową, bo jak pisał Damian nie jest z drewna, ani z makaronu, ani z żelatyny... Pobieżnie wyjaśniam jak to rozumiem, także SPOKOJNIE :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...