bronx Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Tak jak w temacie , od czego zaczac zabawe z gaznikami ?Jak posprawdzac czy zaworki iglicowe sa dobrewogule od czego zaczac z nimi zabawe , ustawienie skladu mieszanki , synchri (gdzie - ktore srubki itp..itd)Najlepeij jakby fotki mozna bylo ogladnac.Jak bedzie trzeba to porobie.Prosze tylko o info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 Czolem! A masz dostep do wakuometrow? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 17 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 mam :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 odnośnie synchro to wszystko jest tu chyba opisane http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ja+ga%BFnik%F3w Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 Najpierw sprawdzasz poziom paliwa w komorach pływakowych (na gaźnikach zamontowanych na krućcach ssących na silniku). W miejsce krućców spustu paliwa z komór pływakowych zakładasz cienki wężyk. Odkręcasz srubkę na zaworku spustowym i na zasadzie naczyń połączonych mierzysz poziom w komorach pływakowych. Porównujesz go z serwisówką. Zdejmujesz gaźniory... postaraj się zapamiętać ustawienia linek (ale to już opewnie znasz na pamięć:D) Rozkręcasz pokolei gaźniki. Zdejmujesz pokrywke komory pływakowej, demontujesz ostrożnie pływak, i wyciągasz zaworek iglicowy, sprawdzasz czy nie widać na nim odcisku! Jeśli nie, to zapewne nie puszcza. Następnie wykręcasz dysze główną i biegu jałowego. Zdejmujesz pokrywe komory podciśnieniowej i wyciągasz przepustnice podciśnieniową. Jeśli się da, to wypychasz rozpylacz. Demontujesz przepustniczke ssanie (lub można ją uchylić). Jeśli śruba skłądu mieszanki jest zaślepiona, to jej nie ruszasz, jeśli nie to sprawdzasz o ile obrotów była wykręcona i porównujesz z serwisówką. Wykręcasz ją ( uważaj jak będziesz to robić bo pod nią jest sprężynka, mała podkładka i malutki oring! jak go zgubisz to masz problem;). czyścisz wszystko carbucleanem, pryszczesz nim w każdy otowrek i każda dysze, przedmuchujesz sprężonym powietrzem i jeszcze raz ta sam operacja. Składasz... ustawiasz skład mieszanki i montujesz... grzejesz silnik do normalnej temp pracy i robisz synchro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 18 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 Idaho napisal:W miejsce krućców spustu paliwa z komór pływakowych zakładasz cienki wężyk. Odkręcasz srubkę na zaworku spustowym i na zasadzie naczyń połączonych mierzysz poziom w komorach pływakowych. Porównujesz go z serwisówką. Niekapuje , ktora srubke mam odkreciec?? tutaj jest widok gaznikow:http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p....php?pic_id=164najlepiej by bylo po nr podawac co i jak krecic :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 Wydaje mi sie ze zmierzenie poziomu sposobem Idaho bedzie tutaj trudne - trzeba by sobie maly przyrzadzik zmontowac, aby to zrobic.Jezeli masz serwisowke to co tam pisza o mierzeniu poziomu ?W wielu motocyklach oprocz poziomu podaja ustawienie plywaka przy zamknietym zaworze w stosunku do krawedzi komory plywakowej gaznika i to jest prostsze bo mozesz zmierzyc to suwmiarka i juz.Powinienes miec jakis rysunek dotyczacy mierzenia poziomu.Od poziomu trzeba zaczac bo wplywa on na wszystkie pozostale systemy gaznika.Jako niefachowiec jedyne co mozesz sprawdzic to czy zaworki iglicowe nie maja progu ( te ktore zamyka i otwiera plywak ), czy iglice montowane do przepustnic podcisnieniowych nie maja progu na stozku albo wyzej, czy same przepustnice nie maja przetarc czy dziurek i czy dysze, oraz male przeloty w samym gazniku sa drozne.Jezeli masz wersje moto amerykanska i sruby skladu mieszanki na wolnych obrotach sa zablokowane zatyczkami to radze jednak wykrecic zatyczki robiac delikatnie otwor mlaym wiertlem i nie za gleboko a potem wykrecic ta srube ( zapisujac ilosc obrotow na ktora byla wykrecona ) i przemyc uklad wolnych obrotow, bo z powodu malych srednic przelotow to on najczesciej sie zapycha.Droznosc dysz sprawdzamy wlosem konskim np ze szczotki do zamiatania mocowanym w uchwycie zrobionym z drewienka, lub kilku zapalek.Najbezpieczniej jest robic tylko jeden gaznik na raz, zeby nie pomieszac czesci i nie zdejmowac korpusow gaznikow z listwy laczacej.Oczywiscie trzeba go zdjac jezeli jest b.brudny i trzeba zanurzyc caly korpus w carb cleanerze - wowczas trzeba usunac z niego wszystkie elementy gumowe, rowniez te z urzadzenia rozruchowego. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 18 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 co do danych to znalazlem tylko tyle http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p....php?pic_id=166model Mjest opis jak wyciagac czyscis gazniki ale to zbyt techniczny angielski jak dla mnie ...a zdjecia po skanie wyszly nieczytelne:(Moze ma ktos taka serwisowke czytelniejsza? DOPISANE o poziomie paliwa znalazlem tyle :http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p....php?pic_id=167czy moglby mi to ktos przetlumaczyc tylko dokladnie , po 1/10 to rozumiem, a to zbyt powazna sprawa aby kozystac tylko z 1/10 wiedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 19 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2005 Przede wszystkim musisz znalezc symbol twoich gaznikow - wtedy dopiero bedzie mozna powiedziec jakie wymiary i rozmiary dysz do nich pasuja.A to tlumaczenie: Jezeli gazniki byly zdjete z moto w celu sprawdzenia rozmiarow dysz to w tym samym czasie trzeba sprawdzic ustawienie plywakow.Jest malo prawdopodobne, aby plywaki raz dobrze ustawione zmienily jakos to ustawienie, chyba ze zaworek plywakowy czy jego gniazdo sie zuzyja. Trzeba to wowczas sprawdzic i ew. wymienic.Aby zmierzyc ustawienie plywakow zdejmujemy pokrywy komor plywakowych i tak obracamu caly zespol gaznikow aby plywak zamknal zawor plywakowy pod wplywem sily ciezkosci, ale by jednoczesnie nie scisnal sprezynki tego zaworu. Mierzymy wowczas suwmiarka odleglosc miedzy powierzchnia uszczelki komory plywakowej a dnem plywaka ( najdalszy od uszczelki punkt na obwodzie okraglego plywaka ).Wlasciwy wymiar znajduje sie w danych o gazniku.Jezeli trzeba ten wymiar zmienic to robimy to doginajac lekko jezyk plywaka.Powtarzamy procedure dla reszty gaznikow. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 19 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2005 Bronx, jak masz wątpliwości, ze coś skasztanisz, to weź lepiej podjedź do Piotra Dudka z wyciągniętymi gaźnikami i będzie po sprawie. Sam tylko zamontujesz i zrobisz synchro. Inna sprawa do narzędzia - śrobokrętami za 10 zł komplet nic nie zrobisz, bo najczęściej śruby pokryw są pozapiekane, a dysze też są mocno dokręcone. Dziaałając kiepskim nrzędziem można je nawet rozkalibrować. Nie chcę Cię straszyć, ale poprostu jak masz wątpliwości, to podjedź z tym do speca, popatrz, a sam zrobisz następnym razem :-). A jak nie to zabieraj się do roboty, jak to się mówi, do odważnych świat neleży, ja piwreszy gaźnik rozłożyłem "z partyzanta" i jakoś usało się poskłądać. Pamiętaj też, że jak będziesz obdmuchiwał sprężonym powietrzem korpus gaźnika, to zdejmij membranę, bo można przypadkowo psiknąć nie w tą dziurę (bez skojarzeń :)) i zniszczyć gumę. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 19 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2005 Pawel i nietylkonieraz rozbieralem gazniki , ale to bedzie 1 raz z moto - wiec z tad moje obawy i pytania.Do Piotrka niemam za blisko... Wiec jak z kazd azecza bede gdzies jedzil to po 1 szlak mnie trafie po 2 zbankrutuje Po 3 i chya najwazniejsze , 2 razy oddawalem XJ do czyszczenia i synchro gaznikow, czyszczenie wygladalo tak ze dysze niebyly powykrecane , niebyl ustawioany poziom paliwa, tylko sciagniety dolny korpus i przemyte pedzelkiem.Wiec sory niebede placic 100zl za taka partyzantke.Co do podrzucenie ich do Piotrka i wizualne zerkanie jak to robi niejest to glupi pomysl(przynajmniej tym pierwszym razem)Co do nazedzi to akurat imbusy i srubokrety mam STANLEYA :Dpamiatka z pracy za oceanem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 19 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2005 No to za narzędzia pochwała :-). Próbuj, rób spokojnie, po jednym gaźniku, masz już wszystkie porady, tak naprawdę jak się już za to weźmiesz, to jest łatwiej niż wszystko najpierw analizować na papierze ( = ekranie). POzdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.