Greedo Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Jak powinno sie składac rozpołowiony silnik (wkładanie łożysk w gniazda i potem wału)? Czy składanie tzw. na zimno bardzo szkodzi? Jesli szkodzi to w jaki sposób Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luk Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Jak powinno sie składac rozpołowiony silnik (wkładanie łożysk w gniazda i potem wału)? 1.Jezeli wkladzasz najpierw lozyska w kartery to pownienes podgrzac kartery tak tak aby dalo sie wsunac albo lekko wbic lozyska. Jezeli bedzie trzeba wbic to uderzamy lekko w bieznie zewnetrzna' date=' najlepiej nie bezposrednio, tylko przez jakas rurke albo stara bieznie. Nastepnie skladajc obie polowki silnika razem nalezaloby podgrzac wewnetrzna bieznie lozyska tak aby tez sie lekko wsunelo na wal.2.Jezeli najpierw zakladasz lozyska na wal (albo tak zostaly po rozlozeniu silnika), to nagrzewasz tylko karter. Czy składanie tzw. na zimno bardzo szkodzi?IMO nie bardzo. To zalezy od tego jak ciasno sa pasowane lozyska na wale i w karterach. Im ciasniej pasowane tym wieksze sily beda dzialaly na lozysko przy skladaniu silnika. Jesli szkodzi to w jaki sposóbJezeli bedziesz nap..lal w obudowy przy skladaniu silnika to (pozatym, ze moga ucierpiec obudowy) obnizysz zywotnosc lozysk. Sily dzialajace na lozyska podczas zbijania obudow moga spowodowac odksztalcenia biezni i kulek. To jest wariant katastroficzny, w rzeczywistosci nie jest az tak zle. Ja uwazam ze nie ma co sie bawic w podgrzewanie. Jest pare sposobow aby lozyska nie ucierpialy za bardzo:1.Skrecanie silnika dluzszymi srubami w pierwszej fazie, unikamy wtedy obciazen dynamicznych.2.Nabijanie biezni wewnetrznych bezposrednio na wal przez tulejke, dzieki temu sily nie beda przenoszone przez kulki na bieznie zewnetrzna. W tym przypadku w czasie skladania simmeringi musza byc zdemontowane bo beda przeszkadzaly. Rysunek pogladowy: ftp://mz:[email protected]/hehehe.jpg pozdr.Luk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip2233 Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 A jeśli podgrzewać to czym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghostraider Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 A jeśli podgrzewać to czym? Opalarką :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip2233 Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Qrde nie pomyślałem :D) zonk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theBald1 Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Od biedy, jak ktoś koniecznie potrzebuje podgrzać obudowę, to można polewać gniazdo łożyska przez chwilę wrzątkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 ja do podrzewania uzywam takiej starej kuchenki elektrycznej-w przeciwnienstwie do opalarki mam pewnosc że mi nie odkształci karteru, co przy punktowym garzaniu opalarką może sie zdarzyć. Mam jeszcze jeden powód dlaczego nie używam opalarki- po prostu jej nie posiadam :D Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 16 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Powiedzcie mi jeszcze ile moze przejechac silnik (po składaniu na zimno w sposób przemyslany przez człowieka ktory sie na tym zna :D ) z nowym korbowodem, łożyskami, tłokiem itp. nie bedac katowanym? PS jednym słowem nic sie nie stanie jesli moj znajomy zrobi tak jak uważa (tzn. na zimno)? Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 nie nalezy skladac silnika na zimno! aluminium jest ciasne, wbijamy, wciskamy lozysko w zimny karter. stal jest twardsza, wiec porysuje aluminium, niewiele, ale jednak. przy rozgrzaniu silnika (nawet nie przy palowaniu) aluminium sie rozszerzy i moze dojsc do zjawiska przekrecenia lozyska w gniezdzie=kaput karterow, bo pasowanie nie jest juz takie ciasne. i tak sie stalo mojemu kumplowi, ktory skladal silnik na zimno. silnik uratowalismy dzieki odpowiedniemu loctitowi.co do opalarki/kuchenki elektrycznej, to wlasnie kuchenka grzeje punktowo, bo tylko w miejscu styku karteru z kuchenka, a opalarka jako ze generuje strumien goracego powietrza, dociera wszedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Komarrider Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 A czy w piekarniku można podgrzewać bo mam taki stary przenośny i nie wiem na nico sie nie przyda wiec na silnik będzie :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Opu Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 moim zdaniem karter wystarczy połozyc na kaloryfer a łozyska dac na chwile do lodówki po wyjeciu nasmarowac olejem jak nie beda chcialy wejsc to leko pukac przez deske Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 tak na marginesie: w swoim zyciu zrobilem to (nie klamiac) okolo kilkuset razy (1 silnik ETZ ma 6 lozysk :) ), wiec tylko podgrzanie do temp. okolo 100C da proste rozwiazanie. jak ktos ma wprawe, to po podgrzaniu mozna celnac lozyskiem i wpada jak w maselko bez oporu bez uzycia jakichkolwiek narzedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thors Opublikowano 19 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2005 Ja podgrzewam palnikiem, ale oczywiscie nie acetylenowym tylko do lutowania technicznym z odpowiedna końcówką. A łożyska czy tez inne czesci pasowane do chłodziarki w worku woskowym to po podgrzaniu mozna celnac lozyskiem i wpada jak w maselko bez oporu bez uzycia jakichkolwiek narzedzito masz gniazda do regeneracji albo świnie latają pozdrawiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 20 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2005 thors, albo nie wiesz co piszesz, albo nie umiesz podgrzac karterow. dla twojej informacji: zdarzylo mi sie w zyciu skladac silnik na nowych karterach ze sklepu i bylo tak samo: na zimno nie wsadzisz, na goraco wpadaja same przy odrobinie wprawy. no ale ja zawsze twierdze: doswiadczenie doswiadczeniem, pisanie pisaniem :) bez obrazy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thors Opublikowano 20 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2005 mlody ja budową maszyn zajmuje sie na codzień od kąd skonczylem mechanike i budowe maszyn więc ciemnoty mi nie wciskaj. Pewniej ze łatwiej wchodzą ale bez przesady.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.