Idaho Opublikowano 9 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2005 Przy odpalaniu zimnego silnika potrzebna jest bogata mieszanka, dlatego włączamy ssanie (właściwa nazwa, to układ rozruchowy!) . Po osiągnięciu odpowiedniej temperatury pracy przez silnik, mieszanka niemoże być tak bogata gdyż go zwyczajnie zaleje, poprostu silnik zassa jej zadużo. Dlatego niezaciągamy ssania. Jeśli dysze są większe, to może dochodzić do zalania (zwlaszcza jeśli mamy nieodpowiedni poziom paliwa, lub przycięty zaworek iglicowy), aczkolwiek od wolnych obrotów jest dysza wolnych wiec ma to niewielkie znaczenie. W każdym razie ja stawiał bym, na zły poziom paliwa, lub jakiś syf na zaworkach iglicowych. Ale nie ma się co śpieszyć i postępować pochopnie, więc zaczynaj od rzeczy najłątwiejszych. Gdy niemożesz odpalić wykręć szybo świece i zobacz jak wygladają, sprawdz czy mają iskrę i wszystko będziesz wiedział. Też możliwe, ze świece mogą niedawać jakos iskry (może już są przejarane) gdy się ostro nagrzeją. Co do przestrajania gaźnikó to sporo zachodu i kosztów, poszukaj może ktoś chciałby się zamienić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 10 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2005 Skłonił bym sie do tego co pisze Idaho.Przy odpalaniu ciepłego silnika sprawdził bym czy lekkie uchylenie przepustnic pomaga. Jeżeli ciepły silnik na lekkim odkręceniu manetki gazu odpala łatwiej, wtedy jest to sprawa zbyt bogatej mieszanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 10 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2005 Jeżeli już mówicie o obstawianiu to tyż się dołączę i obstawię zbyt ciasne zawory lub prawie całkowity brak luzów zaworowych. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 10 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2005 No to czekamy na wyniki! Ten kto wygra przy najbliższym spotkaniu stawia drugiemu piwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 14 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2005 Oczywiście ja dorzucam wygranemu piwko od siebie:). Niestety na wynik trzeba będzie jeszcze trochę poczekać bo maszynę chcę zaprowadzić do Ostródy tam gdzie przekładali mi silnik. Skoro wszystko miało chodzić jak zegarek niech teraz kombinują w ramach reklamacji :twisted: . Te najprostsze rzeczy o których była tu mowa oczywiście sprawdzę o wiele szybciej. Co by nie było dam znać jak sprawa wygląda. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matti Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Sprawdź czy nie masz cały czas włączonego ssania. Miałem kiedyś podobny problem w jednym z moich poprzednich sprzętów( zacięła się linka od ssania).Życzę szybkiego rozwiązania problemu :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 22 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2005 Mówią, że lepiej późno niż wcale :P A więc tak Panowie i ew. Panie! Nikt nie wygrał piwa ! ;) Problemem okazał się akumulator :!: :!: :!: :!: :!: :!: Oryginalna bateria okazała się za słaba do tego silnika. Nie wiem na czym to polega ale siadała. Pożyczyłem od kumpla nowy akumulator od ETZ 251 i odpaliłem kawę. Pochodziła, pochodziła a potem też nie odpaliła a bateria się wyładowała. Prawdopodobnie problemem była tu moc i pojemność akumulatora ( i tego starego od kawy i tego od etki) bo ładowanie nie trzymało poziomu i siadało. Na wolnych obrotach było w granicach 13 volt a przy dodaniu gazu spadało. Nim więcej gazu tym bardziej spadało. Nie mógł być to alternator bo sprawdziłem potem na nowej baterii i było ok! Ładnie trzymało 14 V i na niskich i na wysokich obrotach. Tak czy inaczej pomogła wymiana akumulatora na zalecany do silnika '95. Latam na tym do dziś i wszystko jest ok. Tylko tykam starter a silnik momentalnie zaskakuje. :-) pzdr. Ps. Jak się kiedyś spotkamy to i tak musimy się piwa nażłopać ;) ja stawiam 8) :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 25 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2005 No i w ten sposób zaoszczędziłeś piwo ;), nie mnieniej oddawaj rególarne strzęta na regulacje zaworów, gdyż zawory kawki padają jak kawki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 27 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 ok. regularnie tzn co ile tysięcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 zzr ma ger zaworów co 6 tyś km o ile się nie mylę? ale głowy nie dam sobie uciąć :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 W zzr regulowałem.... raz po 34 tys. i raz po 50 tys... i to raczej ze względu na łańcuszek rozrządu, bo jego było słychać a nie zawory. Ty się Bronek tak nie przejmuj, masz jeden z żywotniejszych silników na rynku moto używanych. Akurat do małego zyzgzaka (zwłaszcza po 92 roku) nie ma się o co przyczepić... Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 29 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 ok dzięki a ile to teraz może kosztować? 200 zł, czy mniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.