Skocz do zawartości

ciepły silnik nie odpala dopóki nie ostygnie


bronek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przy odpalaniu zimnego silnika potrzebna jest bogata mieszanka, dlatego włączamy ssanie (właściwa nazwa, to układ rozruchowy!) . Po osiągnięciu odpowiedniej temperatury pracy przez silnik, mieszanka niemoże być tak bogata gdyż go zwyczajnie zaleje, poprostu silnik zassa jej zadużo. Dlatego niezaciągamy ssania. Jeśli dysze są większe, to może dochodzić do zalania (zwlaszcza jeśli mamy nieodpowiedni poziom paliwa, lub przycięty zaworek iglicowy), aczkolwiek od wolnych obrotów jest dysza wolnych wiec ma to niewielkie znaczenie.

 

W każdym razie ja stawiał bym, na zły poziom paliwa, lub jakiś syf na zaworkach iglicowych. Ale nie ma się co śpieszyć i postępować pochopnie, więc zaczynaj od rzeczy najłątwiejszych. Gdy niemożesz odpalić wykręć szybo świece i zobacz jak wygladają, sprawdz czy mają iskrę i wszystko będziesz wiedział. Też możliwe, ze świece mogą niedawać jakos iskry (może już są przejarane) gdy się ostro nagrzeją.

 

Co do przestrajania gaźnikó to sporo zachodu i kosztów, poszukaj może ktoś chciałby się zamienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skłonił bym sie do tego co pisze Idaho.

Przy odpalaniu ciepłego silnika sprawdził bym czy lekkie uchylenie przepustnic pomaga. Jeżeli ciepły silnik na lekkim odkręceniu manetki gazu odpala łatwiej, wtedy jest to sprawa zbyt bogatej mieszanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście ja dorzucam wygranemu piwko od siebie:). Niestety na wynik trzeba będzie jeszcze trochę poczekać bo maszynę chcę zaprowadzić do Ostródy tam gdzie przekładali mi silnik. Skoro wszystko miało chodzić jak zegarek niech teraz kombinują w ramach reklamacji :twisted: . Te najprostsze rzeczy o których była tu mowa oczywiście sprawdzę o wiele szybciej. Co by nie było dam znać jak sprawa wygląda.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Mówią, że lepiej późno niż wcale :P

 

A więc tak Panowie i ew. Panie!

 

Nikt nie wygrał piwa ! ;)

 

Problemem okazał się akumulator :!: :!: :!: :!: :!: :!:

 

Oryginalna bateria okazała się za słaba do tego silnika. Nie wiem na czym to polega ale siadała. Pożyczyłem od kumpla nowy akumulator od ETZ 251 i odpaliłem kawę. Pochodziła, pochodziła a potem też nie odpaliła a bateria się wyładowała. Prawdopodobnie problemem była tu moc i pojemność akumulatora ( i tego starego od kawy i tego od etki) bo ładowanie nie trzymało poziomu i siadało. Na wolnych obrotach było w granicach 13 volt a przy dodaniu gazu spadało. Nim więcej gazu tym bardziej spadało. Nie mógł być to alternator bo sprawdziłem potem na nowej baterii i było ok! Ładnie trzymało 14 V i na niskich i na wysokich obrotach.

 

Tak czy inaczej pomogła wymiana akumulatora na zalecany do silnika '95. Latam na tym do dziś i wszystko jest ok. Tylko tykam starter a silnik momentalnie zaskakuje. :-)

 

pzdr.

 

Ps. Jak się kiedyś spotkamy to i tak musimy się piwa nażłopać ;) ja stawiam 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zzr regulowałem.... raz po 34 tys. i raz po 50 tys... i to raczej ze względu na łańcuszek rozrządu, bo jego było słychać a nie zawory. Ty się Bronek tak nie przejmuj, masz jeden z żywotniejszych silników na rynku moto używanych. Akurat do małego zyzgzaka (zwłaszcza po 92 roku) nie ma się o co przyczepić...

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...