Piotr Dudek Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 Yogi nie chciałbym być złym wróżbitą ale akurat te śróbke wraz z nakrętką musisz zamówić w serwisie i zachować rachunek.Akurat jest to bardzo newralgiczny punkt w moto i nie warto oszczędzać nawet w dużo lżejszym motocyklu.Ten kawałek żelaza zadecyduje o Twoim bezpieczeństwie.Pomyśl czy warto ryzykować. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 JEsli jest to material opisany norma o odpowiedniej wytrzymalosci ( a moze i lepszy |) to po co przeplacac??8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogi Opublikowano 26 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 no mowie, pytalem sie paru osob i te od razu mi powiedzialy (zreszta w sklepach jak sie dowiedzieli ze do zawieszenia to tez) ze kl. wytrzymalosci dla sruby 10.9 a dla nakretki 10. jesli kupie takie to bedzie ok i nie ma sensu przeplacac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 POM ma racje.Śruby po to sa walcowane aby struktura materiału układała się w kształcie gwintu, a także największy zgniot występował u podstawy gwintu w miejscu występowania największych naprężeń.Jeżeli będziemy gwintować za pomocą narzynki przecinamy strukturę materiału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 27 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2005 Pipcol, wiadomo, że zakup oryginału jest najlepszy, tu nie ma co dyskutować. To jest trochę jak z prostowaniem lag. Nie powinno się tego robić, a wszyscy to robią - tylko czasami jest to minimalne zgięcie (co można naprostować), inni zaś starają się zrobić coś z lagi zgiętej w 8. I tutaj zaczynają się szczegóły. Tak samo ze śrubami - ja wolę w swoim motocyklu, dobrze przegwintowaną (czyli głęboko, a tak na marginesie, jak już, to dorabiany jest tylko kawałek gwintu, nie całość) śrubę 10,9 niż nawet najładniejszą nówkę 5.8, bo to to już jest naprawdę przegięcie i taka śruba może faktycznie strzelić. Nie zawsze jest pod ręką serwis, a jak jest, to panowie sobie każą poczekać dwa tygodnie :-). Nie chcę propagować dróg na skróty, bo bardzo tego nie lubię, ale nie dajmy się zwariować - producent nie dobiera wytrzymałości śrub na styk, zawsze jest zapas, więc nawet jak z tego 10.9 odejdzie kilka% nadal jest to kawał mocnej śruby (w motoryzacji, nawet w elmentach zawieszeń stosuje się najczęściej normę 8,8 czyli niższą). Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogi Opublikowano 27 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2005 czyli PAWEŁ says: nie dajmy sie zwariowac taka sruba 10.9 tez styknie.racja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 27 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2005 Nie chodzi o wariacje ale o spokój sumienia :)Stosując takie techniki taka śruba może ale nie musi wytrzymać :)I to jest sedno sprawy.Od tego jakie kto ma wytrzymałe sumienie, zależy co będzie jak wykonywane.Oczywiście można to potraktować jako żart , częściowo jest to wypowiedź humorystyczna.Ale jednak , śruba stosowana jest o tej a nie innej wytrzymałości, w tym a nie innym miejscu.Konstruktor projektując dany węzeł bierze pewien margines bezpieczeństwa, na wypadek różnych okoliczności.My stosując takie zabiegi, możemy go niebezpiecznie zmniejszać. To tyle z mojej strony :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 27 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2005 Paweł nie obraź się że zwracam Ci uwagę ale pomyliłeś trochę pojęcie wytrzymałości.Przykład ; Wytrzymałość łańcucha mierzymy wytrzymałością najsłabszego ogniwa.I teraz w przypadku śruby z gwintem walcowanym jeżeli ruszysz ją narzynką i dotniesz kilka zwoi gwintu to szlag traił cały atest śruby bo w momencie dokręcania dużym momentem nie wytrzyma tego uszkodzona narzynką część i poprostu się rozciągnie.Wracając do tematu nieszczęsnej śruby wspomnianego zawieszenia to ważna jest nie tylko twardość tej śruby ale także precyzja wykonania szyjki śruby na którą wejdzie bieżnia łożyska igłowego. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogi Opublikowano 27 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2005 nie przesadzajmy, tam nie ma zadnego lozyska iglowego; to nie jest sruba od wachacza; ta sruba przechodzi po prostu przez tuleje i juz.poza tym ja nie bede nic gwintowal - sruba jest dokladnie taka jak potrzebuje i nie bede jej zmienial. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogi Opublikowano 27 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2005 sprobuje zadzwonic gdzies do SUZUKI. jaki salon w polsce polecacie tak zeby mechanik zdradzil mi sekret jakiej oryginalnie wytrzymalosci sa te sruby oraz zeby w miare szybko te oryginalne sruby zalatwic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 27 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2005 Yogi, śruby które zakupiłeś i nie będziesz przy nich grzebać, wystarczą na 100%, bo jest to wytrzymałość stosowana w motoryzacji w zawieszeniech i to w najbardziej węzłowych punktach. Piotrze, a na co mam się obrażać, nie ma ludzi wszystkowiedzących, są tylko tacy co słuchają argumentów innych i wpowadzają je w życie (czytaj:w pracę) i tacy, co sie upierają za wszelką cenę. Ja się nie upieram :-). Pozdro, pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 27 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2005 A czy 5.8 mzna wogule stosowac w motoryzacjii ?? np mocowanie owiewiek?czy jest przyjeta jakas min wytrzymalosc?Bo na takiej 5,8 to bym auto poskladal i kazal tesciowej wejsc i zobaczyc czy cos pod nim niestuka :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
POM Opublikowano 28 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2005 to dane orientacyjne ze starej normy PNwłasności wytrzymałościowe śruby o klasie 10,9 (5,8) wytrzymałość na rozciąganie min: 1000MPa (520MPa)twradość: 31-39HRC (82-95HRB)granica plastyczności min: 940MPa (420MPa)wydłużenie A5: 9% (10%) różnice wynikają z odmiennych gatunków stali i parametrów obróbki cieplnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
POM Opublikowano 28 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2005 w nawiasie jest klasa 5,8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogi Opublikowano 28 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2005 chfyla, chfyla człeniu :banghead:nawijasz w końcu o 5.8 czy 10.9? z tego co zrozumialem to ze 10.9 to stara norma 5.8 ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.