Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

CO MYSLICIE O MOTOCYKLACH DUCATI?

bo ja je poprostu kocham i wg mnie jestto najlepsza marka motocyklowa na swiecie mimo iz ich produkcje sa limitowane i rozchodza sie w mig (ale nie w polsce...) gdyu z bliska zobaczylem i uslyszalem 996sps to to kolana uginaly si epode mna i kopara opadla do samej ziemi!

wogle styl tych motocykli powala na kolana i nie tylko(zwlaszcza seria 748 - 998 , ta nowsza 749 - 999 tez jest niezla ale brakuje mi tego jednoramiennego wachacza z tylu no i monstery tez are beautifull

no i ten dzwiek z wydechow... piekielnie upojny, moglbym go sluchac bez konca

 

a jeka jest wasza opinia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz zobaczyłem Ducati :D Było to w ojczyźnie Ducati, słonecznej Italii, Motocykle to 2, rasowo czerwone 916. To był dopiero widok. Dźwięk dosłownie przebijał wszystko. Teraz nad kompem mam duży plakat z 996. Nie powiem. Całkiem miło się patrzy :) Może kiedyś się kupi takiego sprzęta. Jakiś rok temu, widziałem także 2 Monsterki w Poznaniu. Też niczego sobie maszynki.

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w nich jest, miałem okazję przejechać sie Supersportem 900 z 94r i byłem w lekkim szoku. O ile dobry japończyk słucha sie ciebie jak grzeczne dziecię i jedzie jak po sznurku, to... Supersport 900 czyta w twoich myślach. Wystarczylo pomyśleć w jaki sposób chcesz pokonać zakręt i on już to robił. Taki czuły sprzęcik może mieć jeden mankament, nie wybacza błędów więc lepiej się troche wprawić w jeździe zanim wsiądzie się na takie cuś. Tak czy inaczej pozostaję konsekwentny w swoich założeniach i dalej uznaję wyższość Japońskiej techniki w każdej formie nad myślą techniczną wiecznie pijanych i obrzartych makaroniarzy z permanentnym udarem mózgowym.

Nie wydałbym walizki pieniędzy na nowy motocykl w którym dzwoni sprzęgło, nie widzę w tym nic kultowego, wręcz przeciwnie, uznaję to za dorabianie ideologii usprawiedliwiającej gównianą technikę a'la Fiat.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykle palce pochwe lizać... szkoda że V2... ja kocham sound R4 krecony powyżej 10k wydobywający sie z jakiegoś przelotowego np. devila... Gdyby nie dzwiek to rzeczywiście design jeden z najlepszych jak nie najlepszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ducati są extra. Mają w sobie coś magicznego, mają styl i przyciągają jak magnes.

jednak niestety są bardzo drogie(fakt- to tez decyduje o ich ekskluzywności)... przez to nie sa dla kazdego!

Owszem harley nijak nie jest wart pieniędzy które za niego żądają(mówie o zdroworozsądkowym podejściu na zimno i bez emocji i ideologi...) bo japońskie konstrukcje csa lepsze i nieporównanie atrakcyjniejsze cenowo ale sprzedaje sie super.

 

Z ducati jest podobnie ale na mniejszą skale bo to mniejszy segment rynku. Demony prędkosci jednak aż tak bardzo nie przywiązują uwagi do ideologi a ważniejsze są osiągi, jakość, prowadzenie, moc no i oczywiście cena za te rzeczy... wszystko sprowadza sie do tego że najbardziej wypasione konstrukcje ducati, na topowych kompnentach nie są w starciu z japońską konkurencją wcale tak rewelacyjne(owszem prowadzeniem im nie ustępuja ale osiągami czesto tak) a cena jest znacznie wyższa. Przez to kupują je w zasadzie tylko pasjonaci a inni maniacy prędkości kupują japońce i zmieniają je co rok czy dwa bez większego stresu i bardziej im sie to opłaca niż pchanie sie w drogie ducati podczas gdy za mniejsze pieniądze dostają sprżety równie dobre albo lepsze...

No i dlatego ludzie sa w stanie poświęcić ta magie na rzecz ograniczenia kosztów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

A dla mnie najbardziej krecacy jest wlasnie odglos V2ojki.Jest tak niesamowicie charakterystyczny,ze ciezko go pomyslic z inna marka motocykli(no chyba ze jeszcze VTR).Wyroznia sie zdecydowanie w tlumie popularnych rzedowek.To mniej wiecej tak samo jak zawsze wiem ze akurat jedzie Subaru Impreza Turbo-rozpoznam go zawsze w tlumie innych warkotow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Tak czy inaczej pozostaję konsekwentny w swoich założeniach i dalej uznaję wyższość Japońskiej techniki w każdej formie nad myślą techniczną wiecznie pijanych i obrzartych makaroniarzy z permanentnym udarem mózgowym....

 

Dziadu, nie chcę się czepiać, ale skoro naród który ma pełno autostrad, w swej historii potrafił podbić cały ówczesny świat, teraz ma świetne drogi, produkuje ferrari, Maserati, Alfa Romeo (nawet Fiata), ducati, wyznacza trendy światowej mody, wymyślił zorganizowaną przestępczość (zrobili z tego biznes!) robi doskonałe wina i jest kolebką noworzytnej kultury, uznajesz za pijaków z udarem mózgu to... kim my Polacy ( a więc i Ty Dziadu) w tej klasyfikacji jesteśmy? Pitekantropami, czy jeszcze nie wypełzliśmy z morza na ląd?

 

Sorry, za off-topic ale irtują mnie takie teksty.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę się czepiać' date=' ale skoro naród który ma pełno autostrad, w swej historii potrafił podbić cały ówczesny świat, teraz ma świetne drogi, produkuje ferrari, Maserati, Alfa Romeo (nawet Fiata), ducati, wyznacza trendy światowej mody, wymyślił zorganizowaną przestępczość (zrobili z tego biznes!) robi doskonałe wina i jest kolebką noworzytnej kultury, uznajesz za pijaków z udarem mózgu to... kim my Polacy ( a więc i Ty Dziadu) w tej klasyfikacji jesteśmy?

[/quote']

trochę się chyba zagalopowałeś... z tego co wymieniłeś, autostrady u nas kuleją, świat w swej historii również podblijaliśmy, nie produkujemy Ferrari czy Maserati, nie wyznaczamy trendów światowej mody (chodź powoli się to zmieniac zaczyna), przestępczości zorganizowanej (mniej lub bardziej) ci u nas dostatek, wódki robimy jedne z lepszych na świecie, więc maniek możesz uściślić o co ci chodziło? jak można nazwać Polaków Pitekantropami sięgając do naszej historii?

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi seria 916-996 i 748 także diabelnie sie podobają! nowe konstrukcje w stylu 749 czy 999 juz ani troszkę. Dźwięk silnika V2 uwiódł mnie a grzechot suchego sprzegła w niczym mi nie przeszkadza. Cena i brak zaufania do włoskiej niezawodności sprawiły jednak że wybrałem japońska "podróbkę" czyli SVkę. Jestem z niej bardzo zadowolony!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadu' date=' nie chcę się czepiać, ale skoro naród który ma pełno autostrad, w swej historii potrafił podbić cały ówczesny świat, teraz ma świetne drogi, produkuje ferrari, Maserati, Alfa Romeo (nawet Fiata), ducati, wyznacza trendy światowej mody, wymyślił zorganizowaną przestępczość (zrobili z tego biznes!) robi doskonałe wina i jest kolebką noworzytnej kultury, uznajesz za pijaków z udarem mózgu to... kim my Polacy ( a więc i Ty Dziadu) w tej klasyfikacji jesteśmy? Pitekantropami, czy jeszcze nie wypełzliśmy z morza na ląd?

 

Sorry, za off-topic ale irtują mnie takie teksty.[/quote']

 

No właśnie, kim są polacy??? Zalani i durni w swej upierdliwości makaroniarze są mądrzejsi nawet od polactwa. W naszej narodowej historii wielokrotnie się okazało, że polactwo to naród frajerów i flejtuchów mających wszystko w dupie i nawet gównianego włoskiego fiata potrafili spieprzyć. Nic nam po podbojach bo polactowo zawsze dało się załadowac w dupsko. Dlatego własnie wstydzę się że jestem polakiem i tego niezmiernie żałuję, że się tu urodziłem, niestety nie miałem na to wpływu :? Ale moi drodzy nie dyskutujmy na niniejszym forum o polityce i analizie historii, z której jednoznacznie wynika mój pogląd, to nie jest na to miejsce, więc usznujmy to.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem wszystkie wasze posty i widze ze ducki nie maja najlepszego zdania w Polsce. Moja opinia jako posiadacza jednego z nich (choc malego :) ) jest taka ze sa ta piekne, silne, wspaniale brzmiace i charyzmatyczne motorki. Widzialem ich bardzo duzo, jezdzilem na paru duzych, znam duzo ludzi ktorzy na nich jezdza i nikt z nich, wlacznie ze mna, nie narzeka. Za to wszyscy sa urzeczeni. Fascynacja nimi moze byc spokojnie porownywalna do fascynacji harleyami. Co do porownania z japonczykami to wybaczcie ale porownania nie ma. Nie mozna porownac Ferrari z Toyota Celica. Ducki to charyzma za ktora nalezy troche wiecej zaplacic ale przy uzytkowaniu i jezdzie wychodzi ze warto bylo i nigdy sie nie zaluje ze nie kupilo sie tanszego japonczyka. No to na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Japonczycy i Wlosi realizuja troszke inne wyobrazenia o motoryzacji(poza Fiatem,bo ten sie tutaj nie liczy :D ).O ile Japonczycy prezentuja sztuke uzytkowa-tzn pojazd ma byc maksymalnie uzyteczny, w miare tani w produkcji i utrzymaniu, a do tego bezawaryjny. Natomiast pojazdy wloskie prezentuja wyrafinowanie techniczne-gdzie efektownosc przedklada sie ponad walory uzytkowe. Wlochom pozostalo w genach wiele z ich slawnych artystow-produkuja auta i motocykle niezwykle w swej formie, niepowtarzalne , ale niestety walory uzytkowe schodza tutaj na dalszy plan.Przeciez nikt nie bedzie jezdzil zima do pracy Ferrari albo nie wybierze sie w podroz po Europie MV Agusta F4 Mamba, bo po pierwsze koszty poruszania sie tymi pojazadami sa o niebo wyzsze,a po drugie to te pojazdy nie zostaly do tego stworzone.Pojazdy te sa raczej odwierciedleniem stanu konta wlasciciela,ewentualnie zaspokojenia jego fascynacji-a nie potrzeba zyciowa.I tutaj jest wielkie pole do popisu dla tanszych i mniej afektownych(ale bardziej efektywnych) Japonczykow.Jadac Japonia masz pewnosc ze dojedziesz do celu,a z wloskimi pojazdami tak pewne to juz nie jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...