technika jazdy na torze motocrossowym

[szramer]

moze ktoś ma doświadczenie i zapoda wyjaśnienia z fotkmi jakie pozycje przyjmować w locie , jak balansowac ciałem ile gazu itp :twisted: czekam na instrukcje bom zielony :mrgreen:

[Strzalek]

Polecam ostatni ŚM tam jest opis co i jak z fotkami odnośnie skoków.

[szramer]

nie kupuje tego chłamu :twisted: moze ktos sie jednak pokusi i rozwinie jakaś dyskusje :?:

[Strzalek]

Na skok musisz najechać z równym gazem, wtedy polecisz prosto. Jezeli chcesz w powietru przechylić motocykl do tyłu to dajesz gazu. Jeżeli chcesz motocykl przechylić w przód to wciskasz hamulec. Najlepiej jak lecisz prosto, w ostatecznosci przechylony lekko w tył. NIgdy nie spadaj na przód zawsze jak tak lecisz to odkreć gazu motocykl sie wyprostuje. Skaczesz zawsze na stojąco z lekko ugietymi nogami.

[szramer]

a pozycja na motocyklu , przechylić sie przód tył ?? jaki balans ciałem i jaką pozycje przyjać przy ladowaniu?

[konrad1f]

nie kupuje tego chłamu moze ktos sie jednak pokusi i rozwinie jakaś dyskusje

 

Szramer-jaśniej już się tego nie da :!: :!:

 

a pozycja?-neutralna :lol: ,lekko ugięte nogi,bez przechylania ani w przód ani w tył

zreszta-motocykl trza wyczuć samemu a nie pieprzyć bez składu-podstawy masz podane na tacy

[Kroolik]

nie kupuje tego chłamu

 

Kurde akurat ostatni numer SM jest OK. Do tego dobry artykol o naszej nieszczesnej szesciodniowce i o enduromanii w rumunii.

Hmm. o technice jazdy to juz tu w sumie duzo zostalo powiedziane, min w przyklejonym temacie.

A tak apropos moglby ktos wrzucic skany poprzednich szkol jazdy z SM ??? Ja moge wrzucic z obecnego numeru, tylko nie wiem czy wolno? chyba nie bardzo ?

 

A co do techniki jazdy to ja bym poprosil wiecej o technice pokonywania zakretow na stojaco.

[Strzalek]

A co do techniki jazdy to ja bym poprosil wiecej o technice pokonywania zakretow na stojaco.

Dociążasz przód motocykla przechylając sie do przodu, i w zależnosci w która strone chcesz skrecić to tą noga naciskasz na podnużek, tzn przonisisz ciężar ciał na tą strone.

[Dominik Szymański]

Każde moto jest inne.

Inaczej skacze się i bierze zakręty na RM125, inaczej na EXC450, a inaczej na szramerowej Hondzie. To jest masa już, nie można mu dawać rad w stylu - weź się k*rwa napędź to polecisz. Honda szramera ma masę, szkoda katować jej zawieszenie na wielkie skoki.

Szramer - weź napędź się lajtowo na dwójce na hopkę, trzymaj gaz równo, prędkość max 30 km/h, przeleć hopkę i trzymaj się pionowo w locie, tam aby upaść na 2 koła, a w najgorszym wypadku na tylne, ale nigdy na przednie. Popróbuj tak kilka dni.

Potem wrzuć trójkę i zrób top na większej prędkości. Wyczucie motocykla w trzech momentach: odbicie z hopy, lot, lądowanie, przyjdzie samo, bo sam wyczujesz na co moto może Ci pozwolić.

Co do brania zakrętów - akurat tu masz pod sobą traktor - napędzaj się na torze raczej od zewnętrznej, niż od wewnętrznej, gdzie zwykle zdławia się silnik do zera, nadzruca kiere i dale w palnik na maksa.

Jedź po zewnętrznej bandzie, moto masz mocne i ciężkie, świetnie wgryzie się w bandę, przysuń się do zbiornika, przed wejściem w bandę odejmiij gaz, trzymaj sprzęgło w pogotowiu, noga od wewnętrznej strony do przodu, w połowie bandy dodawaj gazu najlepiej strzelając lekko sprzęgłem aby utrzymać harmonię. Przy wyjściu z bandu puszczaj sprzęgło i tylko gazem dawaj po bandzie tak alby tylle koło szło po niej a prtzednie już łapało tor.

Tyle na razie.

PS - jeżdże teraz podobnym sprzętem, gdyby nie zawieszenie można takimi sprzętami jak nasze ze spokojem obcjechać wszelkie 125-tki, a nawet rzucić się na cieniasów na lekkich 4T, jak WR450 czy EXC450.

pzdr

[konrad1f]

Szramer ma Xt-eka :lol: -wcale nie chciałem być złośliwy

 

znając jednak Szramera juz lata na 4tym biegu przy 60ciu km/h :P

jak ja skakałem pierwszy raz na cagivie to zaczynałem ze dwa razy na dwójeczce i średnie obroty

po dwóch nawrotach (miałem do dyspozycji tylko jedna fajną hopę) trójeczka i średnie obroty

po następnych dwóch dałem sobie spokój bo już łapska nap**dalały

następny raz jak przyjechałem znowu na ta hopę- trójka i średnie obroty, potem juz wysokie, i po kiku/nastu skokach czwóreczka i ok 70km/h -to już były naprawdę atrakcje :buttrock:

[Dominik Szymański]

Nie pamiętałem czy szramer ma XT czy XR jak myślałem i napisałem, co za różnica, skoro to podobne moto.

pzdr

[szramer]

dobra wczoraj już troche odwazniej poskakałem , teraz pytanko odnośnie zawiasu czy mocno po d.. dostaje i czy te pare mertów lotu nie jest dla niego szkodliwe i jakie skoki sa w miare bezpieczne dla zawiasu ( niechce by m,i sie xt rozkraczyło po jakiej chopie)

[KML]

No pewnie że dostaje po d***e bardziej jakbyś jeździł po płaskim.

Zawieszenie jest bardziej wytrzymałe niż w motocyklach szosowych ale też się rozlecieć potrafi, częściej je przeglądaj np.(po ostrej jeździe) czy nie ma wycieków i czy normalnie pracuje.

:idea: Musisz się liczeć z częstrzą regeneracją amorków :idea:

 

 

 

:twisted: :twisted: UDANYCH LOTÓW :twisted: :twisted:

[adam87]

z zawieszeniem nic ci sie nie stanie jesli nie bedziesz lądował na plaskim tylko na zeskoku. poza tym na postojach, przed i po jeździe oglądaj lagi czy nie są brudne, bo jesli tak to zaraz moze sie ten bród dostac miedzy simmering a lage a w późniejszym czasie simmering moze juz pociec i zwykle jest do wymiany. najlepiej zaopatrzyc sie w jakies condomy na amortyzatory, wtedy raczej piach i bloto sie nie dostanie, ale jesli sie juz dostanie to bedzie bardzo ciezko je wyczyscic. ja nic nie zakładam na lagi ale za to bardzo dokładnie czyszcze. a przed każdą jazdą odpowietrzam zawieszenie. nie wiem czy jest cos takiego u ciebie, ale jesli jest to używaj tego.

jak już ci pocieknie to staraj sie jak najmniej jeździc bo jesli jest za mało oleju to amortyzator sie zużywa i powstają luzy a to już jest porażka.

wyreguluj zawieche i skacz tak zeby ci jak najmniej dobijało. jeśli jeździsz bez skakania to zawieszenie nie ma prawa dobić do konca. jeśli skaczesz to może dobić ale lepiej zeby nie dobijało za mocno.

jesli chodzi o tylny amortyzator to staraj sie regularnie smarować układ łożysk w dźwigni wachacza. jeśli zauważysz luzy - wymień. ja w tym sezonie zmienialem juz dwa razy.

tylny amortyzator jeszcze nigdy mi nie pociekł bo dbam o to zeby nie dostało sie do niego ani ziarenko piasku. sprawdź czy dobrze działa regulacja tłumienia. po ostrzejszej jeździe cylinderek z gazem powinien być gorący, jeśli nie jest to znaczy ze trzeba go napełnic gazem(25zł) lub uszczelnić.... jeśli w ogóle masz tam cos takiego jak tłumienie gazowe :buttrock:

aha, jak ci lekko pociekną przednie lagi to nie oddawaj ich od razu do serwisu gdzie chcą 200zł za wymiane simmeringów, plus cena simmeringów i oleju. zwykle wystarczy tylko oczyscic simmeringi od środka. Dominik mnie tego nauczył :P

no to tyle, jak bedziesz mial jakies problemy to pisz.