Skocz do zawartości

Suzuki Bandit 400 nie odpala


bnkone
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Parę dni temu zakupiłem egzotyka Suzuki Bandit 400 😉 Moto przestało odpalać. Wcześniej odpalał lecz w czasie jazdy na światłach 2 razy zgasł. Wymieniłem mu świece także filtr powietrza. Jeszcze jedna rzecz : w czasie jazdy na wolnych obrotach po zmianie biegu przez chwilę jest opoznienie w oddawaniu mocy. Na wysokich obrotach tego nie ma. Dzisiaj rano odpalił ale tylko na ssaniu i pochodził z 5 min i zgasł. Czy to wina gaźników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze kombinujesz. Zwłaszcza z tym "opóźnieniem" to wskazuje na problem z podawaniem paliwa. Następne pytanie czy gaźniki dają za dużo czy za mało?

Najlepiej jakbyś się przejechał - o ile zdołasz odpalić - i zaraz potem obejrzał jaki kolor mają świece.

Z ustawianiem gaźników, jeżeli tego nie robiłeś, to naprawdę lepiej do warsztatu. Trzeba sprawdzić śruby mieszanki na wolnych obrotach, poziom paliwa w komorze a na koniec najlepiej zestroić wakuometrem. 

Jeżeli to dla Ciebie nowe zagadnienia, to lepiej do warsztatu.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Dzisiaj znów odpalił ale tylko na ssaniu. Zdjalem mu ssanie i miał za wysokie obroty, zmniejszyłem mu tym pokrętłem z boku i zaczął gasnąć. Te stare świece co wymieniałem to jedna na 3 cylindrze była mokra od paliwa, reszta sucha. No nic, nie znam się więc na pewno tylko warsztat. Dziwne ,że wcześniej odpalał bez problemu chociaż nie na dotyk. Dziadek jest mocno zaniedbany może uda się go uratować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Stefan Kowalski napisał:

 i kroćce dolotowe czy nie ssie gdzieś lewego powietrza

Nie strasz chłopaka, Bandit 400 jest bardzo upierdliwy w serwisie z racji na tragiczną dostępność części, m.in. te króćce o których wspominasz to temat niemal nieosiągalny a jak się jakieś sztuki pojawią to są za chore pieniądze rzędu 100 euro SZTUKA 🙂 Też mi głęboko w serduszku siedzi Bandzior 400 z racji sentymentu, nawet byłem bliski kupna w kwietniu tego roku ale odpuściłem jak obejrzałem i oceniłem co do zrobienia. Zbyt egzotyczny sprzęt, zbyt wielu części już się nie dostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, bnkone napisał:

Może nie będzie tragedii 😉 co prawda nie ma za dużo części, ale są jeszcze do dostania. Mam tutaj dobry warsztat chłopaki napewno ogarną temat żeby latał jak nowy pozdrawiam

Trzymam kciuki bo Bandit 400 to naprawdę bardzo ciekawy sprzęt minionej epoki, zwłaszcza jego dźwięk, obroty na jakie się wkręca oraz szybkość wkręcania się na obroty. Przejrzyj tam jeszcze cały układ zapłonowy, moduł, cewki, przewody, fajki. To samo tyczy się całej elektryki, do przejrzenia każdy kabelek, do wyczyszczenia każda kostka, do przejrzenia cały układ ładowania. W tak wiekowym sprzęcie procedura serwisowa wygląda ciut inaczej niż w nowych motocyklach, tu się zaczyna od inspekcji wszystkiego co się da pod kątem zużycia ze starości 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Qadrat napisał:

Nie strasz chłopaka, Bandit 400 jest bardzo upierdliwy w serwisie z racji na tragiczną dostępność części, m.in. te króćce o których wspominasz to temat niemal nieosiągalny a jak się jakieś sztuki pojawią to są za chore pieniądze rzędu 100 euro SZTUKA 🙂 Też mi głęboko w serduszku siedzi Bandzior 400 z racji sentymentu, nawet byłem bliski kupna w kwietniu tego roku ale odpuściłem jak obejrzałem i oceniłem co do zrobienia. Zbyt egzotyczny sprzęt, zbyt wielu części już się nie dostanie.

Króćce dolotowe robiłem z przewodów do płynu chłodzącego. W Hondzie, jak nie mogłem znaleźć, w sklepie z częściami do samochodów mieli kosz z różnymi rurami do układu chłodzenia - znalazłem taką która miała średnicą mniej wiecej tą samą, i co najważniejsze - te przewody są zbrojone, więc nie ma ryzyka że wyciągnie dziurę (zgadnijcie skąd wiem? 😉 )

Pociąłem na kawałki jak trzeba, założyłem cybanty i hulało aż miło. Może nie orydżinal, ale działało za żadne pieniądze. 

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam 2 wiadomości. 1 Udało mi się go odpalic, dałem mu tylko trochę ssania i zagadał.Przejechałem się nim trochę koło domu, pojawił się dym z silnika - para wodna prawdopodobnie poszedl górny przewód od chłodnicy to była ta druga wiadomośc. Na dniach będę wymieniać ten przewód i wleje mu nowy płyn chłodniczy.

Edytowane przez bnkone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...