ruskami do Paryża

[Korba]

Ja tez głos zabiorę. A co, troche rusem pojeździłem, mam prawo. Kolega Bojkot jest napalony jak widzę i ma faszystowskie podejście do imprezy która mu sie marzy. Nie znam kolegi i nie wiem dokąd jeździł i ile jeździł ruskim motocyklem. A jak ruski sie posypią, jeden po drugim?? To sa sprzęty z rodzaju: ''Nie znasz dnia ani godziny'' A jak nawet dotrze nadludzkim wysiłkiem do Paryża i nagle francuska policja która nie będzie miała sentymentu do sowieckiej myśli technicznej, przypierd*** mu spory mandat za hałas, czy plamy oleju na betonie Pól Elizejskich?? Do nas Straż Miejska w Mikołajkach się czepiła za parkowanie w Rynku i plamy oleju na kostce brukowej, a Ty myslisz człowieku, ze we Francyji padna na kolana widząc Twojego Rusa?? Zapomnij. Przemyśl sprawę i zweryfikuj podejście. Hardcore jest fajny, ale nie zawsze i nie wszędzie.

[hiszpan]

Ja tez głos zabiorę. A co, troche rusem pojeździłem, mam prawo. Kolega Bojkot jest napalony jak widzę i ma faszystowskie podejście do imprezy która mu sie marzy. Nie znam kolegi i nie wiem dokąd jeździł i ile jeździł ruskim motocyklem. A jak ruski sie posypią, jeden po drugim?? To sa sprzęty z rodzaju: ''Nie znasz dnia ani godziny'' A jak nawet dotrze nadludzkim wysiłkiem do Paryża i nagle francuska policja która nie będzie miała sentymentu do sowieckiej myśli technicznej, przypierdoli mu spory mandat za hałas, czy plamy oleju na betonie Pól Elizejskich?? Do nas Straż Miejska w Mikołajkach się czepiła za parkowanie w Rynku i plamy oleju na kostce brukowej, a Ty myslisz człowieku, ze we Francyji padna na kolana widząc Twojego Rusa?? Zapomnij. Przemyśl sprawę i zweryfikuj podejście. Hardcore jest fajny, ale nie zawsze i nie wszędzie.

 

Popieram! Byłem w tym roku w Paryżu koniem, ale nie wyobrażam sobie tej trasy na rusku... Przy prędkościach 120-140km/h trzeba sie liczyć z 2 dniami jazdy w jedną stronę. Dla ruska 60-70km/h to raczej max w trasie jeśli nie chce sie robić 4 remontów silnika po drodze. Aha jeszcze jedno u Niemców jeszcze czasami można spotkać motocykl ze sportowym wydechem ale we Francji spotkałem może ze 3-4 które były by głośniejsze od serii, a co jakiś czas na autostradach są znaki informujące o pomiarze głosności. Prawdopodobieństwo powrotu z francji pociągiem/busem/samolotem w wyniku konfiskaty sprzętu za stan techniczny w przypadku ruska uważam za dość duże... Proponuje jednak zmianę trasy na wschód. Tam i przepisy liberalniejsze a i dostep do części łatwiejszy. A Moskwa też ciekawa turystycznie :buttrock:

[konrad1f]

spytajcie Fetorsów jak było emą w paryżu :!:

[bojkot]

NO TAK:

Hehe - to zrozumiesz jak Cie w deszczu kilka wyprzedzi i pewnie jeszcze masz kask bez szczęki - zreszta niewazne, i tak czujesz jakby ktos na ciebie wylał wanne wody ze sporym cisnieniem - bedziesz sie wtedy bał - hehe i jeszcze do tego nic nie widzial przez chwilę.

 

Ale się boje, chłopie daj sobie spokój, nie maż się.

nie chce mi się gadać o tych ,,MORDERCZYCH CIĘŻARÓWKACH"

Ja nie pytam na szerokim forum czy mogę jechać ruskiem do Paryża.

Ja stwierdziłem i powiadomiłem iż wybieramy się ruskimi sprzętami do Paryża i szukamy chętnych na tę wyprawę.

Ty boisz się ,,ciężarówek" więc nie jedziesz i z głowy.

Niby taki,, CZARNY PŁASZCZ" a okazuje się, że ***

Ty a siku bedzie mozna, czy cewniki zabieramy??

I chory masz pęcherz, to już za dużo jak na jednego. Pozdrawiam Cię CZARNY PŁASZCZU.

 

Szczerze powiedziawszy to szkoda mi mojego MW na taki wypad. Przejechac bezsensownie ok. 3500 km po autostradach? Po co? Te motocykle nie sa do tego przeznaczone.

 

No,nie mam MW więc wiesz lepiej czy nadaje się na takie wypady, widocznie dolniaki to słabizna.Ale te 3500 km. to nie musi być bezsensowna jazda, chcemy po drodze zaliczyć jakiś duży zlot w niemczech, albo Holandii.A celem ma być Paryż.

POZDRAWIAM.

 

Ja tez głos zabiorę. A co, troche rusem pojeździłem, mam prawo. Kolega Bojkot jest napalony jak widzę i ma faszystowskie podejście do imprezy która mu sie marzy.

Tak jestem napalony i mam faszystowskie podejście do imprezy, może dlatego, że mam dużo niemieckich hełmów i kasków na wzór niemiecki :P dużo w nich jeżdżę i może mi się udzieliło :oops:

Nie znam kolegi i nie wiem dokąd jeździł i ile jeździł ruskim motocyklem.

no właśnie nie znamy się, ale powiem Ci że remont silnika w polowych warunkach to żaden problem i nie trwa to długo. Zapytaj tych co bywają na zlotach w Polanowie, ile Lipiany naprawiają swoje sprzęty. Co do awaryjności radzieckich maszyn to wszystko zależy jak sobie zrobisz. czy nie? Mój nie cieknie i nie nawala. Już taki jest.

Robie w sezonie spokojnie 7000 km. i nie mam problemów. Widocznie nie miałeś za długo ruska, albo nie masz pojęcia o tych motocyklach.

Hiszpana wywodów nie będę już komentował, nie mam siły. Ja mam cichy wydech.

Nie każdy jeździ z otwartymi rurami.

POWTARZAM JESZCZE RAZ.

Szukamy chętnych na wyjazd do Paryża radzieckimi motocyklami

Szukamy również informacji na temat zlotów w niemczech i holandii

Nie szukamy rad jakie dają nam :hiszpan, Kobra czy też Czarny Płaszcz.

Konrad1f cześć,widze że wiesz o co chodzi, pozdrawiam :buttrock:

:P :namoto:

[Korba]

Ruska miałem przez trzy lata. Robiłem go sam, od podstaw, rozbierałem go i składałem kilkakrotnie, więc pojecie mam. Nie odciagam Cie od imprezy, rób co chcesz, jedź nawet ruskiem do Portugalii, pozostaje mi tylko życzyc Ci powodzenia...

[POL-13]

Czesc.

Jak ktoś troche łapie niemiecki,to zobacz http://home.t-online.de/home/markus.flegel/ Jest tam kalendarz spotkań Rusów w Niemczech.Myśle że do końca roku będzie na następny rok.Byłem w Czechach jeżdziło ze 100 rusów.

Pozdrowienia.

[czarny płaszcz]

Napisałem *** ze zartuje z tym cewnikiem 8)

A ty sie widze unosisz - pewnie dla tego ci się maszyna nie psuje nigdy.

 

Ja sporo jeździłe po europejskich autostradach (nie wiem ile Ty) i powiem szczerze ze jak jechałem bez integralnego chełmu w zajebistym deszczu przez 700km (az skóry puściły farbę) to się bałem zajebiście - jak mnie tiry na przewężeniach wyprzedzały i mi motorem rzucało.

 

A do Pola - na czeskich zlotach jest zajebi

[czarny płaszcz]

i w sumie nie lubie sie kłócić czy coś w tym stylu - uważam ze autostrada to kiszka bedzie i tyle

- ale zrobicie jak tam sobie chcecie i dzieki za skreślenie mnie z listy - pojadę z Michałem i Andrzejem na Karelie (lubię ludzi z poczuciem chumoru)

- jeśli oczywiście na mnie wieczorem poczekaja na swoich endurasach - przynajmniej na gotowy obóz dotre zawsze hehe.

 

Pozdrowionka

ps Zycze więcej dystansu i uśmiechu

ps. najlepsze na czeskich zlotach są koncerty rockowe i utwory Metalicki po czesku-polecam mozna polać.

[Michał]

Bojkot, wydaje mi się, że zupełnie niepotrzebie się unosisz. Napisałeś wszak:

 

nie ma za dużo chętnych do tego Paryża , więc może ktoś ma inną  propozycje , gdzie można by było pojechać. oczywiście mam na myśli wyjazd zagraniczny gdzie można by było sprawdzić swoje sprzety i sibie.  

czekam na propozycje

Bojkot

 

Więc koledzy proponują Ci inne trasy i starają odwieść od pomysłu jazdy autostradami na rusku, ja również uważam go za niezbyt fortunny. Nie wiem czy kiedykolwiek jechałeś po Niemczech, ale uwierz mi ruch cieżarówek jest gigantyczny. Poza tym oprócz wałów i ekranów dźwiękochłonnych jadąc autostradą nie zobaczysz kompletnie nic.

[bojkot]

No , jestem kierowcom tzw. Tir-a. więc pojęcie jakieś tam mam.

Ale masz rację, uniosłem się troche niepotrzebnie. Tylko że wpienia mnie ciągłe ględzenie. Jakbym w taki sposób patrzył na swoje wypady to prawdopodobnie nigdzie i nigdy bym nie wyjechał. Dla mnie każdy kilometr czy chwila na motocyklu to przyjemność,więc nie rozumiem argumentów jak wyżej.

Pozdrawiam.

Bojkot :buttrock:

[w_brat]

Cze! Bojkot sprawa zdechła czy przycichła do wiosny. Wojtek

[hiszpan]

NO TAK:

 

Hehe - to zrozumiesz jak Cie w deszczu kilka wyprzedzi i pewnie jeszcze masz kask bez szczęki - zreszta niewazne, i tak czujesz jakby ktos na ciebie wylał wanne wody ze sporym cisnieniem - bedziesz sie wtedy bał - hehe i jeszcze do tego nic nie widzial przez chwilę.

 

Ale się boje, chłopie daj sobie spokój, nie maż się.

nie chce mi się gadać o tych ,,MORDERCZYCH CIĘŻARÓWKACH"

Ja nie pytam na szerokim forum czy mogę jechać ruskiem do Paryża.

Ja stwierdziłem i powiadomiłem iż wybieramy się ruskimi sprzętami do Paryża i szukamy chętnych na tę wyprawę.

Ty boisz się ,,ciężarówek" więc nie jedziesz i z głowy.

Niby taki,, CZARNY PŁASZCZ" a okazuje się, że ***

Ty a siku bedzie mozna, czy cewniki zabieramy??

I chory masz pęcherz, to już za dużo jak na jednego. Pozdrawiam Cię CZARNY PŁASZCZU.

 

Szczerze powiedziawszy to szkoda mi mojego MW na taki wypad. Przejechac bezsensownie ok. 3500 km po autostradach? Po co? Te motocykle nie sa do tego przeznaczone.

 

No,nie mam MW więc wiesz lepiej czy nadaje się na takie wypady, widocznie dolniaki to słabizna.Ale te 3500 km. to nie musi być bezsensowna jazda, chcemy po drodze zaliczyć jakiś duży zlot w niemczech, albo Holandii.A celem ma być Paryż.

POZDRAWIAM.

 

Ja tez głos zabiorę. A co, troche rusem pojeździłem, mam prawo. Kolega Bojkot jest napalony jak widzę i ma faszystowskie podejście do imprezy która mu sie marzy.

Tak jestem napalony i mam faszystowskie podejście do imprezy, może dlatego, że mam dużo niemieckich hełmów i kasków na wzór niemiecki ;) dużo w nich jeżdżę i może mi się udzieliło :oops:

Nie znam kolegi i nie wiem dokąd jeździł i ile jeździł ruskim motocyklem.

no właśnie nie znamy się, ale powiem Ci że remont silnika w polowych warunkach to żaden problem i nie trwa to długo. Zapytaj tych co bywają na zlotach w Polanowie, ile Lipiany naprawiają swoje sprzęty. Co do awaryjności radzieckich maszyn to wszystko zależy jak sobie zrobisz. czy nie? Mój nie cieknie i nie nawala. Już taki jest.

Robie w sezonie spokojnie 7000 km. i nie mam problemów. Widocznie nie miałeś za długo ruska, albo nie masz pojęcia o tych motocyklach.

Hiszpana wywodów nie będę już komentował, nie mam siły. Ja mam cichy wydech.

Nie każdy jeździ z otwartymi rurami.

POWTARZAM JESZCZE RAZ.

Szukamy chętnych na wyjazd do Paryża radzieckimi motocyklami

Szukamy również informacji na temat zlotów w niemczech i holandii

Nie szukamy rad jakie dają nam :hiszpan, Kobra czy też Czarny Płaszcz.

Konrad1f cześć,widze że wiesz o co chodzi, pozdrawiam ;)

;) :namoto:

 

OK Panowie widze że sie strasznie oburzyliscie na mój post... OK wolny kraj wolni ludzie i kazdy ma prawo do swojego zdania... Nie twierdzę że Ruskiem nie da sie dojechac do Paryza bo pewnie sie da o ile jest on zadbany... Chciałem tylko zwrócić uwagę na pewne "detale techniczne" takiej imprezy.

Życze wam powodzenia i udanej wycieczki!

Jest co oglądać!

[bojkot]

[shadow=olive:a648194f81]No cześć ponownie.[/shadow:a648194f81]

Oczywiście cały czas trwa nabór do tego wyjazdu, więc czekamy na chętnych.

Najlepiej z zachodniej polski, ale to nie jest żaden warunek.

Jak na razie to nie zniechęciły nas negatywne opinie o jeździe po autostradzie i Francji.

narka

Bojkot ;)

[MarekR]

Oczywiście cały czas trwa nabór do tego wyjazdu, więc czekamy na chętnych.

Ale się naczytałem, dzięki temu wiedza moja trochę się wzbogaciła, ja na razie nie mam "ruska" i trasy dla tych motocykli oglądam poprzez kamery internetowe jak np ta:

http://www.tiehallinto.fi/alk/english/fram...erat-frame.html

Może ktoś zna inne tego typu strony www? PZDR Marek

:buttrock:

[Gość dr.Big]

Dzieki za linka!! Jak zobaczylem ten snieg na polnocy to od razu zaczely mi chodzic szalone mysli po glowie...

Moze zamiast telepac sie na glupiego :buttrock: "Eleffanta" poleciec zaprzegiem zima do Skandynawii :banghead: ?

 

PS. Swoja droga fajnie spojrzec na miejsca, ktore latem byly calkiem przyjemne, a ktore teraz otacza zmrok i bialy puch...