Przyczepkę motocyklową (do wożenia motocykla)

[Groszek]

Witam,

kupię przyczepkę. Nie musi być typowo motocyklowa, może być zwykła, byle sprawna i najważniejsze - jak najtańsza !!! :) Będę jej używał 2-3 razy w roku, i nie chcę pakować w to zbyt dużo kasy.

Pozdrawiam.

Edytowane 20 Kwietnia 2018 przez Groszek

[Limo]

W zeszłym roku kupowałem nówkę za 1400. Rejestracja coś około 100zł. Ubezpieczenie 50 na rok. Zmotałem do tego stojak na przednie koło i wsio.

[filipr]

Czy na użycie 2-3 razy w roku opłaca się kupować?

Zwróci się po 5 latach? Po 10 latach?

Nie prościej wypożyczyć?

 

Pozdr.

F.

Edytowane 21 Kwietnia 2018 przez filipr

[Limo]

Faktycznie nie ma to większego sensu ale przyczepka nie musi się zwrócić bo można ją sprzedać z minimalną stratą.

[wiciu_r]

W mojej okolicy, na stacji da się wypożyczyć po 25zł/ doba

[Groszek]

Panowie, dziękuję za rady :)

Wiem, że można wypożyczyć, i wiem ile to kosztuje.

Limo, dzięki za podpowiedź. Kupiłeś zwykłą "marketową"?

[ded]

Też bym wolał wypożyczyć a jak chcesz tanio to posortuj sobie na olx od najtańszych i jeździj oglądaj te pobliskie.

[Limo]

Tak zwykłą ale nie z marketu. O taką:

 

https://www.olx.pl/oferta/tema-swidnik-eco-2010-plus-200x106-dmc-750-opcja-plandeka-80-wyprzedaz-CID5-IDspfe5.html#39dac34798

[Groszek]

ded, dzięki, wow, nie robiłem tego ;) ;) ;)

Przyczepek motocyklowych na olx jest mało. Przyczepek w rozsądnej cenie jeszcze mniej. Jak coś dobrego się pojawia, to znika w ciągu 10 minut.

Dlatego postanowiłem napisać tutaj, ale widzę, że chyba też niewiele to da ;)

Dzięki Limo za konkretne odpowiedzi, chyba będę musiał tak zrobić.

niemniej, gdyby ktoś, coś... to proszę o info.

Pzdr.

[Limo]

Sam przez to przechodziłem w zeszłym roku. Jakiekolwiek sensowne przyczepki w dobrym stanie z dokumentami były droższe od nowych to jaki sens kombinować?

[konrad1f]

tylko te nowe (tańsze niż sensowne używki) to samorozpadające się gówna ;)

Edytowane 23 Kwietnia 2018 przez konrad1f

[filipr]

Faktycznie nie ma to większego sensu ale przyczepka nie musi się zwrócić bo można ją sprzedać z minimalną stratą.

To akurat prawda. Przyczepki trzymają wartość.

 

Pozdr.

F.

[ded]

Trochę się interesowałem tematem przyczepek, bo sam mam starego SAMa po dziadku. Niestety trochę mała, a dziadek chyba wiedział, że nie on ją będzie remontował i np zaspawał łożyska w kołach... Generalnie nie warto jej robić jak by miało to kosztować kilka stówek. Jako że papiery mam, to rozglądałem się za samoróbką bez papierów, najlepiej większą. Za 1000-1500zł można już znaleźć sensowną używkę. Te zarejestrowane niestety sporo droższe, na nie jest znacznie większy popyt. Ciekawą opcją są przyczepki zrobione na podwoziu przyczep kempingowych. Bardzo solidne, choć relatywnie ciężkie ale udźwig mają konkretny. Myślę, że mogą być też lepiej wyważone od takich "SAMów" zrobionych od podstaw. Jeszcze do wożenia motocykli, to nie potrzeba nie wiadomo czego, ale jak woziłem gruz i piasek to dobrze mieć podłogę z desek. Jak sypną z łychy na przyczepkę, to te dna z cienkiej blaszki podobno potrafią się zapaść. Myśląc o rzadkim przewożeniu motocykla, brałbym zdecydowanie zwykłą przyczepkę, ewentualnie wykombinował jakieś uchwyty na przednie koło. Będzie bardziej uniwersalna i łatwiej odsprzedać. Jeśli będziesz się interesował używką, zwracaj uwagę na koła (łożyska, stan opon) oraz z czego zrobiona jest konstrukcja. Profile zamknięte są droższe niż ceowniki ale sztywniejsze. Firmy, które robią przyczepki masowo, potrafią oszczędzać na czym tylko się da. Na jeden moto 200 kg, to każda dobra, ale jak będziesz chciał wrzucić bliżej tony, to już nie każda się nada.

[Limo]

tylko te nowe (tańsze niż sensowne używki) to samorozpadające się gówna ;)

 

Nie wiem jak te marketówki ale ja na swoją nie narzekam a w zeszłym sezonie używałem prawie co weekend jeżdżąc na tory MX więc często drogami gruntowymi, przez lasy itp.

[Groszek]

Za używanymi SAMami przemawia dla mnie tylko to, że (niektóre) są na resorowanym zawieszeniu. Na tych nowych motocykl podskakuje jak piłeczka ping-pongowa.