NefryT Opublikowano 14 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 Mam "kupca" na moja Kawe chlopak ze 17-18 lat w trakcie robienia prawa jazdy mial wczesniej simsona i teraz naciaga ojca na takie wlasnie moto jak posluchalem go to sie przestraszylem,on ma zero pojecia o jezdzie na scigu :o obejrzal kawe z zewnatrz ok 30sec i mowi odpalaj! motorek zaczal pracowac a on za manetke i jak bym mu nie zabral to by przekrecil obrotosciomierz a z rury chumra dymu mowie mu ze tak sie nie robi,zimna,na czerwonym bierze olej a on ile pojdzie? :smile2: ile KM, ile do setki itp.Dobrze ze nie chcial sie przejechac tylko zaproponowal mi abym to ja go przewiozl bo on nie ma papierow a poza tym nie jedzil na takiej maszynce wiec pojechalismy,pomyslalem sobie jak taki mocny to spr jaka predkosc wytrzyma :twisted: a kiedy wskazowka zaczela przechodzic 140 ktos puka mnie w ramie i mowi wiecej nie jedź.I tak to wyglada w skrocie doradzcie mi czy sprzedac takiemu "kupcowi" motorek przeciez to jak bym go skazywal na pewno smierc ;) nie wiem czy moge podjac takie ryzyko zeby potem byla zaloba w domu ;) ale jesli ja mu nie sprzedam tu kupi gdzies indziej i wez tu znajdz sensowne rozwiazanie... Pomocy czekam na wasze zdania :idea: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 14 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 nie wiem nad czym sie zastanawiaszwyjaśnij mu czym jest motor i upewnij sie że zrozumiał co mu grozi jeśłi bezie go niewłąściwie eksploatowałaby kupić na 100% przyjedzie z ojcem - więc pogadaj i z rodzicemSorry NefryT - ale moim zdaniem nie ma sie co bać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 14 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 I tak kupi !!! tylko gdzie indziej.Zrób jak radzi Kolecctor, przedstaw małolatowi i jego rodzicom ( sponsorom ) potencjalne zagrożenia, jak sami nie zrezygnują to ich wybór i ich odpowiedzzialność. ZbychoXJR1300 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 14 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 A ja rozumiem te watpliwosci. Nie wiem jak wy, ale ja jakos wkladam serce w kazdy moj moto. Z jednej strony czlowiek sie cieszy, ze sprzeda i bedzie kasa na cos innego, a z drugiej zal. Tez mialbym wielkie watpliwosci czy sprzedac majac 95% pewnosci, ze sprzet pojdzie do kasacji. Koles wyleci z moto na pierwszym zakrecie. Tu nawet nie chodzi o sama predkosc, ale roznice w wadze. Simson w zaden sposob nie nauczyl go zachowan na scigaczu. Nawet jesli koles sam sie nie polamie to zapewne po kilku dniach moto bedzie wygladalo jak wrak - swiadczy o tym samo pytanie przy 750ccm ile to wyciaga i jaka ma moc. Gosc szuka mocnych wrazen - a te moga skonczyc sie tragicznie. Inna sprawa to glupio miec w razie czego kolesia na sumieniu, ze zabil sie na naszym bylym moto ;) Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zooq Opublikowano 14 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 ja tez rozumiem Twoje wątpliwości. zgadza się wytłumaczyłbym mu, pogadał ze sponsorami czyli RODZICAMI tego koleżki, ale NIE sprzedałbym mu... Jak moto w dobrym stanie to znajdziesz szybko kupca. Może rozmowa z rodzicami da jakiś skutek i wybiją mu z głowy taką szlifiernię po simsonku i kupią coś słabszego... Rozmowa z samym zainteresowanym, moim zdaniem, gówno da!pozdrawiam i powodzenia ;)))))))))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuskus Opublikowano 14 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 I co z tego ze bedzie kasa na nastepny motocykl skoro bedziesz miał swiadomosć ze w jakikolwiek sposób przyczyniłes sie do śmierci/wypadku goscia ( w koncu ma moto od Ciebie) .... To oczywisice najgorza z mozlwiosci , aczkolwiek bardzo prawdopodobna ;) ...... Ps. ile chcesz za ten motor - jak na 84 rok to wygląda zajebiscie ;) Pzdr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wicher Opublikowano 14 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 I co z tego ze bedzie kasa na nastepny motocykl skoro bedziesz miał swiadomosć ze w jakikolwiek sposób przyczyniłes sie do śmierci/wypadku goscia ( w koncu ma moto od Ciebie) .... To oczywisice najgorza z mozlwiosci , aczkolwiek bardzo prawdopodobna ...... Ps. ile chcesz za ten motor - jak na 84 rok to wygląda zajebiscie Twój post wydaje mi się trochę bezsensowny kolego. Czyli mam rozumieć,że jak sprzedam sąsiadce franię, która zalega mi w piwnicy od 15 lat i ją prad kopnie, bo używała sprzetu niezgodnie z zaleceniami, to co mam zyć ze świadomością,ze to z mojaj winy kopnęła w kalendarz mimo,ze sprzęt byl dobry a baba głupia?? Wydaje mi się że NefryT powinien zrobić tak jak radzą przedmówcy. Rozmowa z rodzicem na samym początku ;) jawa350 z tego co widzę to ta Kaśka jest z 94 roku :mrgreen: Pozdrawiam ;) Cytuj Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lars Opublikowano 14 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2004 Bry, A ja uwazam NefryT ze jestes GOSC ;) ale niestety jak sie kolo ma zabic to sie zabije i tak. Z ta sprzedaza to IMO kwestia Ciebie: jak masz sie z tym zle czuc, to odpusc - moto wyglada fajowo wiec kupiec sie znajdzie. Respect i pozdro ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zalmen3 Opublikowano 15 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2004 Szkoda tylko, ze koles jest z gory skazany na wycieczke do piachu ;) , mysle, ze jak sie pojawi jeszcze raz to koniecznie pogadaj z jego starym. A bolesna prawda jest taka, ze u handlarzy kupi bez najmniejszego problemu i jeszcze dodatkowo go przekonaja, ze to najlepszy sprzet dla poczatkujacego. Moze uda Ci sie jednak przemowic do rozsadku jego staruszkowi ;) . Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ario Opublikowano 15 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2004 sprzedawaj, według mnie szkoda tylko motocykla i tak jak napisano wyżej, jak nie kupi od Ciebie to od kogoś innego!! Powiedz tylko rodzicom żeby się zastanowili i "That's all folks!" spisuj umowę! pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pushek_CBR Opublikowano 15 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2004 jezeli placi pieniedzmi - sprzedaj jak nie kupi u ciebie to kupi u kogo innego btw, ile chcesz za kawke? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 15 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2004 sprzedawaj, według mnie szkoda tylko motocykla i tak jak napisano wyżej, jak nie kupi od Ciebie to od kogoś innego!! dlaczego ma byc Ci żal sprzedanego (czyt.: już nie Twojego) motocykla?ja jeśłi cos sprzedaję, sprzedaję bez żalu i zawsze szczerze - tak na dobrą wróżbę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 15 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2004 Jak to mówią, jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą dupę. Jak rozumię, chcesz sprzedać sprzęta. Powody do tego masz ważne, np. nowszy, lepszy moto. Jak go nie sprzedaż bo uważasz że kupiec się na nim skrzywdzi, to będziesz dalej bujał się z moto. Podobno wszystko ma swojego kupca. A jeśli to ma być właśnie TEN kupiec? Jemu nie sprzedasz, to komu, kiedy i za ile? W końcu sprzedaż za mniejszą kasę, i tylko będziesz się denerwował, że nie ma kupca... I jest szansa, że na wiosnę dalej będziesz miał to moto. Tak to wygląda od strony "miękkiego serca". W zeszłym roku Pablo sprzedał ZX9R gościowi (jest zresztą na forum) dla którego to było pierwsze moto. I wciąż jeździ. Powiedz gościowi, jak obchodzić się z moto, jak NIE JEŹDZIĆ i już. Reszta należy do niego. A kupca, jak jest należy szanować! Nie można odpowiadać, za wszystkich popierdolonych samobójców! To tak jak byś podjechał pod kanjpę, przegazował, postawił na koło... a na drugi dzień jeden z widzów któremu się to spodobało poszedł, kupił moto i się na nim od razu zabił. To też Twoja wina? W końcu do cholery, musi być jakaś selekcja naturalna bo inaczej, jak bezmózgowcy sami się nie powykańczją, to zostaniemy społeczeństwem debili! Dajmy szansę naturze! Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siwy_ Opublikowano 15 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2004 witam! taki gnój to smierc na drodze...jak on sie nie zabije to Nas zabij,widac ze niema pojecia i jest laikiem.przy sprzedazy najbardziej żal jest motocykla w ktory sie wlozylo duzo pracy i pieniedzy,widac ze Twoja Kawa jest zadbana...ja najbardziej bym sie bał o motocykl niz o takiego debila... :? ŻAL MOTOCYKLA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ario Opublikowano 15 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2004 sprzedawaj, według mnie szkoda tylko motocykla i tak jak napisano wyżej, jak nie kupi od Ciebie to od kogoś innego!! dlaczego ma byc Ci żal sprzedanego (czyt.: już nie Twojego) motocykla?ja jeśłi cos sprzedaję, sprzedaję bez żalu i zawsze szczerze - tak na dobrą wróżbę no widzisz, ja podchodzę odrobinę inaczej. Poprzedni motocykl musiałem sprzedać żeby jechać do USA i żal mi d... ściskał ale co było robić. Jeżeli przyjdzie mi sprzedawać FZS to też będzie jakiś mój kawałek bo kocham motocykle i trochę się z nią zżyłem, nawet jeżeli będę zmieniał na inny sprzęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.