Mój nowy ZX6R 636

[WLD_Wlodi]

Przedwczoraj odebrałem nową ZX6R z salonu więc wypadałoby się pochwalić, szczególnie że niecodziennie się kupuje nowe moto ;)

 

Pierwsze 500km już za nami, jeszcze drugie 500 i będzie można odkręcać ;)

 

 

 

[filipr]

Gratulacje :)

 

Pozdr.

F.

[j.marcin]

:clap: coś pięknego.

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Gitarka

Niech się sprawuje

[skilos]

Gratulacje :)

[Tommo]

Tak ci powiedzieli w salonie, żeby nie odkręcać?

Mi mechanik, który wydawał motocykl powiedział, żeby normalnie go eksploatować, cieszyć się jazdą, korzystać z mocy, jedynie nie obciążać zbyt mocno i rozgrzewać silnik przed mocniejszym odwijaniem. Myślę, że rozsądnie facet gadał. Po 1000 również mam przyjechać na wymianę oleju.

Zieleń jest piękna :)

[Qadrat]

Gratulacje, piękny :) Chyba jedyna sportowa maszyna, która mi się podoba. Konkurencja idzie w złym kierunku, Kawasaki powraca do "klasycznych" kształtów ;)

[WLD_Wlodi]

Tak ci powiedzieli w salonie, żeby nie odkręcać?

Mi mechanik, który wydawał motocykl powiedział, żeby normalnie go eksploatować, cieszyć się jazdą, korzystać z mocy, jedynie nie obciążać zbyt mocno i rozgrzewać silnik przed mocniejszym odwijaniem. Myślę, że rozsądnie facet gadał. Po 1000 również mam przyjechać na wymianę oleju.

Zieleń jest piękna :)

W książce którą dostałem z motocyklem jest info że "zalecane" obroty przez 800 km to max 4 tys obr, przez następne 800 6 tys...

To jakiś zart chyba. Przez pierwsze kilometry owszem nie przekraczałem tych 4 tys, ale jak już zrobiłem setke to odwijałem coraz mocniej.

 

Pojawiły się już pierwsze minusy kawy:

-kontrole trakcji całkowicie wyłączyć można tylko na postoju, zmieniać tryby(3) można podczas jazdy.

-abs w porównaniu z vfr troche zbyt szybko puszcza.

 

Sama kontrola trakcji chodzi wyśmienicie ;)(Koniec z glebami po odkręceniu na pasach). Myśle że z czasem większość motocykli będzie ją miało tak jak ABS.

[Tommo]

W książce którą dostałem z motocyklem jest info że "zalecane" obroty przez 800 km to max 4 tys obr, przez następne 800 6 tys...

To jakiś zart chyba. Przez pierwsze kilometry owszem nie przekraczałem tych 4 tys, ale jak już zrobiłem setke to odwijałem coraz mocniej.

 

 

Taka zamulona jazda więcej szkody zrobi silnikowi niż normalne odkręcanie. Poza tym, teraz nowe silniki nie wymagają tak restrykcyjnej uwagi przy docieraniu.

Muszę u siebie sprawdzić jak jest z tą kontrolą trakcji, choć ten brak możliwości jej wyłączania podczas jazdy, dla mnie nie ma znaczenia.

[matrioszka987]

JEJUU jak pięknie się prezentuje WOOOO !!!

[Tommo]

Wlodi masz ledy z przodu? Pojeździłem trochę nocą i światła są genialne.

[WLD_Wlodi]

Wlodi masz ledy z przodu? Pojeździłem trochę nocą i światła są genialne.

Cieżko mi powiedzieć bo się nie przyglądalem ale chyba nie ;)

Mam postojówki po bokach + w jednej lampie krótkie, w drugiej długie.

 

 

Jaki amorek skrętu polecacie? Czy można kupić gdzieś osobno mocowania?

Edytowane 25 Maja 2017 przez WLD_Wlodi

[BlueBird]

Pieniunia! Gratuluje!

[WLD_Wlodi]

Witam ;) Minął rok od zakupu, łącznie przez ten okres zrobiłem 4500km (ok 4200 w 2017 r i 300km w 2018).

Pomyślałem że skoro mam nowe moto, to będę wypisywał jakie są koszty eksploatacji i co padnie/się skończy po danym przebiegu ;)

Jak narazie brak usterek.

Pierwszym kosztem będzie wymiana tylnej opony - jest już końcówka więc możemy przyjąć że starcza na ok 5 tys km.

Przy przebiegu 4500km pierwszy raz (poza serwisem przy 1000km) naciągałem łańcuch. Co mnie bardzo zaskoczyło, łańcuch powinien starczyć na 10-15 tys km.

[samolot]

5 tys.km na oponie to bardzo mało. Ja bym chyba oszalał jak bym miał co tyle tylną gumę zmieniać. Nie chodzi o koszta nawet. Motocykl, nawet sportowy, jak dla mnie powinien być jak najbardziej bezopsługowy. A tu sezonu się nie przejezdzi i trzeba oponę wymieniać, nie mówiąc o stresie przy dalszych podróżach. Ja w CBR 600 RR zajechalem Pirelli Angel ST na tyle w 9,5 tys.km przy niezbyt ostrej jezdzie.Teraz mam na tyle Angel GT, aby ta guma dłużej posłużyła.

Co do naciagu łańcucha to czegoś tu nie rozumiem. Po 4,5 tys.km naciagnaleś tylko raz łańcuch więc powinien on znacznie dłużej posłużyć niż napisałeś. Raptem przy naciągu łańcucha tylna oś idzie do tyłu może 1mm. Więc albo Ci łańcuch bardzo już wisiał między zębatkamu i przesunąłeś oś o kilka mm albo pomyliłeś się w szacowaniu trwałości napędu.