Skocz do zawartości

Romet Mińsk 125 do codziennej jazdy, nada się?


Cinek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W latach 90-tych miałem Mińska. Zrobiłem nim ok. 11 tys. km kompletnie bezawaryjnie, w tym parę tras takich po 200 km w jedną stronę. Praktycznie tylko zużycie eksploatacyjne typu hamulce, łańcuch, nic poza tym. W dwie osoby (nieduże ;) ) rozpędzał się do 80 km/h. Solo szedł do 90. Na uczęszczanej trasie (typu siódemka z Wa-wy do Gdańska) zero komfortu psychicznego i jazda poboczem, ale po mieście i bocznych drogach dawał radę. Jako substytut, jak nie ma nic innego - jak najbardziej polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stefanek dzięki. Ja się naczytałem po sieci że Mińsk solo poleci nawet 120 km/h i też trochę trudno było mi w to uwierzyć. ;) A powiedz, ile Ci palił?

 

To żeby jeszcze pociągnąć temat. Ile może być REALNIE wart taki Mińsk na chodzie, bo rozpiętość cen jest od 800 zł do ponad 3000. Nie wyłożyłbym tyle za Mińska ale może nie jestem targetem? :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej....Zaliczyłem pierwszą jazdę. O problemy natury technicznej będę pytał w innym wątku.

 

Wrażenia są takie - mieliście rację, udało mi się go rozbujać do jakiś 80-100 km/h. Więc realnie pewnie z dziewięć dych. Taka rozbieżność, bo z taką dokłądnością pokazuje prędkościomierz. ;) Może byłoby szybciej asfalt mi się skończył ;) a to cudo potrzebuje pasa startowego na rozbieg. :)

 

Sprzęt muszę nieco dopieścić, uzupełnić brakujące silentblocki w mocowaniu baku, wykminić jak umocować prawą kapę żeby jej nie zgubić (pewnie skończy się na jakiejś śrubce i tyle). I kupić aku, żeby wszystko działało jak Bozia przykazała (kierunki, oświetlenie i takie tam).

 

Wtedy może wybiorę się na dłuższą jazdę i opis będzie też dłuższy. Na razie mogę napisać tyle - jedzie, no jedzie jak typowa 125 "bezpozwoleniowa". Nogami nie trzeba się odpychać, sześćdziesiątkę osiąga nawet sprawnię, osiemdziesiątkę po chwili namysłu a wyżej to już nie wiem po jakim czasie. O mam pomysł, odpalę endomondo i tym sprawdzę sobie prędkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Mogil byście mi coś polecić ze 125 na początek,? Wiem że z Dziaduniami są różne problemy.... ale może taki model który sprawia najmniejszy problem?? Plizzz. Chce jeżdzić na Dziaduniu!! :biggrin:

ETZ 125 - najmniej awaryjna z zabytków i największy fan z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup Hondę CB125 w Niemczech lub Francji czy innym kraju zachodnim. Tym pojeździsz, bo WFM nie dość że droższa to do jazdy w dzisiejscym ruchu nie nadaje się. Chyba, że mówimy o niedzielnych przejażdżkach. Ale i do tego japończyk będzie lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...