FIS Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 Kiedyś latałem Junakiem po poligonie wojskowym zima.Padać się mi zamarzyło nauczyć.Fajna zabawa.Opony Degum rocznik 1962, lepiej trzymały na półflaku, centrala wylatywała do piwnicy na ten czas bo blacha która ja trzymała nie miała tyle siły.Wyglądałem wtedy jak brzeszczot i wazyłem chyba z 60 kilo przed kupą. Łepek byłem 19 czy 20 lat... to były czasy... wtedy na samym poczatku Junak był dla mnie wielkim motocyklem... po 2 godzinach walki i dziesiątkach upadków byłem przeszczęśliwy.Najczęściej pchałem go potem do domu z braku paliwa, zawsze musiałem sie wyjeździć do końca.Do dziś została mi po tych zimowych zabawach pamiatka w postaci wybitego czy nawet połamanego kciuka - nie poszedłem do lekarza, nie zrobiłem przeswietlenia - przechodziłem to i przestało bolec po jakichś 3 latach...Dziś nawet się przydaje, lepiej się nim steruje tempomatem w Harleyu - tym przy manetce gazu. :biggrin: No i co z tego, ze fajne sa tu tereny... ostatnio nad jeziorem byłem jakies 2 lata temu... kicha trochę.Nie wiem co takiego jest w człowieku, ale zamiast patrzeć co ma pod domem to lata gdzieś po jakichś Gruzjach Ukrainach czy innych Sycyliach... Survival drogowy atakuje Cię głupotą innych, survival offowy atakuje wyłącznie Twoim brakiem przewidywania... to "odrobinę" inna liga jest. :) Cytuj "Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.'' Autoryzowany dealer S&S Cycle https://harley-parts.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Natalia Cattiva Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 No i co z tego, ze fajne sa tu tereny... ostatnio nad jeziorem byłem jakies 2 lata temu... kicha trochę.Nie wiem co takiego jest w człowieku, ale zamiast patrzeć co ma pod domem to lata gdzieś po jakichś Gruzjach Ukrainach czy innych Sycyliach... Duzo ludzi w ktoryms momencie swojego zycia sie gubi i wybieraja nieco inna droge, a potem bezustannie poszukuje swojej definicji szczescia.. Cytuj Non è forte chi non cade mai, ma chi cade e si rialza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motocyklista na motocyklu Opublikowano 17 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2016 coś kręcisznajpierw piszesz, że pierdyknął pancerz a teraz stwierdzasz, że jednak pancerz zostanie ten samdruta tam raczej nie ma - linka to splot drutówchoć spotkałem się ze sterowaniem drutem :D - mam tak sterowaną przerzutkę shimano w kolarce z lat 80tych ;)W Harleyu w Evo drutem (nie linką) sterowane jest ssanie... Ale wracając do tematu:Na linkach robionej w Auto - linka jeżdziłem ok. 50.000km i tak sprzedałem motocykl (widoczne fragmenty nie wykazywały do końca śladów zużycia).Dorabiałem u nich linki, ponieważ po założeniu innej kierownicy oryginalne okazały się za krótkie.Jedyny piskus był taki, że na pancerzach do linek gazu miałem napis VW/Audi.Chyba to jednak nie jest taka tandeta... Natomiast nie dałbym nikomu od linek rozbierać motocykla... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FIS Opublikowano 19 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2016 Linką nie drutem sterowane jest ssanie.... w Harleyu EVO. :cool: Cytuj "Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.'' Autoryzowany dealer S&S Cycle https://harley-parts.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motocyklista na motocyklu Opublikowano 21 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2016 W Harleyu w Evo drutem (nie linką) sterowane jest ssanie...Linką nie drutem sterowane jest ssanie.... w Harleyu EVO. :cool: Po głębszych studiach okazało się, że obaj mamy rację :biggrin:W starszych modelach Evo - do 1988r. (choć za tę datę nie dam sobie nic obciąć) był drut, później razem ze zmianą gaźnika - linka. Krótki film instruktażowy dot. gaźników: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wallygatorr Opublikowano 22 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2016 Keihin CV został wprowadzony w 1989 roku. Ten o którym piszesz, że ma drut jako cięgło ssania to Keihin BH wprowadzony pod koniec 1975 roku. Cytuj http://keeprockin.art.pl/Facebook Keep Rockin' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FIS Opublikowano 22 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2016 (edytowane) Spoko.Pozostaje pytanie kto jeszcze na tym lata.Raczej w Shovlach chuopaki tego uzywaja - co odwazniejsi... Ale skoro chodzi tylko o drut - to OK...Ja myslałem bardziej o tym co lata w rzeczywistosci, a nie o tym co gdzieś kiedyś było...EVO tez miało 4 biegi... ale ile takich motocykli w PL zobaczysz...? Nie mniej jednak chwała Ci za czujnośc. :flesje: P.S.Robiłem 1988 na CV... Edytowane 22 Lipca 2016 przez FIS Cytuj "Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.'' Autoryzowany dealer S&S Cycle https://harley-parts.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Natalia Cattiva Opublikowano 8 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2017 Jesli ktos twierdzi, że linka to linka - to jeszcze mało w zyciu widział. FIS.., w rocznice tego posta.. chcialabym zwrocic honor..Linka, lince nie rowna, a zadna inna Barnett'owi nie dorowna :)Widzialam, macalam.Barnett, to takie 'Cable Porn' posrod linek.. Chapeau bas.. Cytuj Non è forte chi non cade mai, ma chi cade e si rialza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.