Skocz do zawartości

Prawo jazdy kat. A - pytan kilka


tomekmotor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przyznaje sie bez bicia, ze tez do nich nalezalem ale jak wiesz nie obawialem sie strat finansowych.

 

Mysle, ze pod koniec tego lub na poczatku roku przyszlego poznamy statystyki jekie rzniwa wsrod 125 - kowiczow na kat B zniosla kostucha.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie to będą pogromy na drogach, jak przejdzie ustawa dot. 125ccm. Jakoś tej hekatomby nie zauważyłem...

 

Pogromy może nie - ale motocyklem po Łodzi robię dość dużo kilometrów i w tym roku widziałem naprawdę sporo nowicjuszy na 125tkach, którzy na drodze publicznej uczą się podstaw jazdy motocyklem (bo inaczej nie da się nazwać tego, co wyprawiali). Notoryczna jest jazda wężykiem podczas ruszania ze świateł bo problemy z równowagą czy piłowanie na 3/4 obrotów przy ruszaniu. Już nie wspomnę o zwalnianiu przed zakrętami 90st. prawie do zera i wystawianiu nogi podczas skrętu bo takich delikwentów też widziałem.

 

Moim osobistym zdaniem lepsza by była ustawa w pierwotnej formie czyli 125ccm ale tylko z automatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawelhead, to dlaczego ludzie jeżdżący bez prawa jazdy 5 lat nie ograniają placu i zdają po 5 razy? A ktoś, kogo uczę i w życiu spędził na motocyklu tylko 24 i pół godziny zdaje za pierwszym? (Jednemu i drugiemu oczywiście ręce od stresu się telepią na egzaminie).

 

Przychodzą tacy pewni swojej zajebistości, a później nabierają pokory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz Vatzeque - jeżdżą 5 lat, nie zabijają się, wszystko gra... czego chcieć więcej. Siostra zdała ostatnio za 1 razem, jeździła może z 18h, w najgorszej (wg. rankingów internetowych szkole w Wawie, nie będę wymieniał z nazwy). Nie postawiłbym ani 1zł na to, że jest lepsza od tych, co jeżdżą 5 lat bez prawka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodze sie z tym, ze sa osoby ktore trenuja motocros i Supermoto czy inne schodzenie na kolano ale;

 

1. te osoby moga byc policzoone na palcach jednej reki

 

2. to, ze w pewnych warunkach potrafia jezdzic, zapanowac nad sytuacja wcale nie swiadczy o tym, ze beda potrafily jezdzic w ruchu publicznym czy drogowym

 

 

 

Jako że za nim zrobiłem prawko i zacząłem jeździć na asfalcie, przez 3 sezony jeździłem enduro, mogę coś na ten temat powiedzieć. Efekt taki że egzamin zdany za pierwszym razem, ale muszę przyznać że pierwsze jazdy na motocyklu po mieście były dosyć ciekawym doświadczeniem. Ronda które znam bo samochodem jeżdżę po nich codziennie w puszcze i mogę je z zamkniętymi oczami prawidłowo przejechać stanowiły jednak lekki problem. A to miałem jechać w lewo a zawróciłem, a to ciężko było mi zmienić na rondzie pas z wewnętrznego na zewnętrzny i takie tam...

 

Moi niektórzy koledzy już w wieku 13-15 lat potrafili jeździć (samochodem)...

 

To że ktoś wie w którą stronę kluczyk przekręcić to nie znaczy że umie jeździć. To że potrafi z 1 biegu na drugi wrzucić to też nie znaczy że umie jeździć. Żeby umieć jeździć to nie ma innego wyjścia jak nastukać kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Aha, żeby było jasne, ci co prawko zrobili po 40h "nauki" to też nie umieją jeździć, przed nimi jeszcze długa droga. Po prostu zakwalifikowali się do drugiego etapu którym jest samodoskonalenie się w warunkach drogowych.

 

Ja nie uważam ludzi za bydło, które trzeba tresować. Każdy swój rozum ma;)

 

Nie, nie każdy ma. A takiego co nie ma to na drodze nie chcę spotkać.

 

 

... i wystawianiu nogi podczas skrętu bo takich delikwentów też widziałem.

 

 

 

A mi się zdarzą :( na LC4 :P

 

pawelhead, to dlaczego ludzie jeżdżący bez prawa jazdy 5 lat nie ograniają placu i zdają po 5 razy? A ktoś, kogo uczę i w życiu spędził na motocyklu tylko 24 i pół godziny zdaje za pierwszym? (Jednemu i drugiemu oczywiście ręce od stresu się telepią na egzaminie).

 

Przychodzą tacy pewni swojej zajebistości, a później nabierają pokory.

 

Bo może umieją poruszać się na motocyklu ale nie nauczyli się zdać egzaminu - dwie różne sprawy.

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie każdy ma. A takiego co nie ma to na drodze nie chcę spotkać.

Jeden ma duży, inny mały, a jeszcze inny zupełnie malutki... tych z małymi i malutkimi powinien jako tako odfiltrować egzamin, gdzie się przez 45-60min jeździ po mieście i widać, co delikwent robi. Ci z malutkimi sami się odfiltrują ze świata żywych, jak np wsiądą i wyjadą na ulice nie potrafiąc zupełnie nic... Kurs jest od tego, żeby nauczyć obsługi pojazdu, przemieszczania się z pkt A do pkt B, zgodnie z przepisami. Takie rozważania jak powinien wyglądać idealny kurs, czy w Niemczech uczą lepiej, czy gorzej, bo są słupki gęściej, albo większą wagę się przykłada do pewnych elementów... to, z całym szacunkiem, takie gadanie... Szkoły nie są od tego, żeby wypuszczać szumaherów i rossich, mistrzów bezpiecznej jazdy itd.... Kurs też nie będzie trwał 1500h i kosztował 95tys zł. Każdy wg. własnego uznania już się będzie później doszkalał, trenował, ćwiczył, żeby być przygotowanym na awaryjne sytuacje etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bo może umieją poruszać się na motocyklu ale nie nauczyli się zdać egzaminu - dwie różne sprawy.

 

Miał facet prawo jazdy przez 30 lat, zabrali mu i przyszedł dokupić jazdy, aby ponownie zdać egzamin. Z prędkości 50km/h hamował na dystansie 30metrów zostawiając 10metrową kreskę od tylnej opony na suchym i czystym asfalcie. Porządny i bezpieczny motocyklista albo miał całe życie dużo szczęścia. :D

 

 

Co do uprawnień i 125ccm.

Kolega ma stację diagnostyczną. Przyjechał facet na przegląd stodwudziestkopiątką tak, że po wjeździe prawie wyjechał na drugim końcu przez zamkniętą bramę. Jak już znajomy się otrząsnął z "wrażenia", to zalecił facetowi podjąć kroki ku poprawie własnego bezpieczeństwa na motocyklu.

Edytowane przez Vatzeque
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurs jest od tego, żeby nauczyć obsługi pojazdu, przemieszczania się z pkt A do pkt B, zgodnie z przepisami. Takie rozważania jak powinien wyglądać idealny kurs, ... Szkoły nie są od tego, żeby wypuszczać szumaherów i rossich, mistrzów bezpiecznej jazdy itd.... Kurs też nie będzie trwał 1500h i kosztował 95tys zł. Każdy wg. własnego uznania już się będzie później doszkalał, trenował, ćwiczył, żeby być przygotowanym na awaryjne sytuacje etc.

 

Pavelhead

 

Zgodze sie z Toba, ze kurs nie uczy jezdy. Kurs uczy podstaw aby podczas tej jazdy przezyc, i nie stwarzac zagrozenia dla innych uczestnikow ruchu. Szkoly nie Maja za zadanie jak powiedziales wypuszczac Schuhmacherow czy Rossich ale Maja prowadzic nauke na jak najwyzszym poziomie poprzez jak najbardziej kompetentnych nauczycieli ktorzy Maja wiedziec na czym to wszystko polega oraz samemu umiec.

 

Pozostaje wiec pytanie jak dlugo ten kurs ma trwac, a na to pytanie niema jednoznacznej odpowiedzi. Moj rekordzoista kursu kat. B mial na koncie 18 godzin, inna rekordzistka miala 103 godziny ( slaszalem juz o ponad 600 godzinach, kilkukrotnie przejmowalem ludzi ktorzy mieli juz 150 gdy zaczynali ze mna i jeszcze 50 - 60 godzin potrzebowali.

 

PJ to nie prawo do jazdy a prawo do samodzielnej dalszej nauki. Po jego otrzymaniu ma sie prawo samoszkolenia / samonauki.

 

Na pewno jednak nie aby kazdy w/g wlasnego uznania uczyl sie tego co sam uwaza ( byc moze tu sie nie zrozumielismy )

 

Pavelhead

 

Problem jest zlozony i nie bedac w temacie trudno bedzie Ci pewne sprawy i ich przebieg " zrozumiec "

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak z ciekawości dowiedziałem się ostatnio, ile godzin jest w bloku, który sobie kupiłem... Zaskoczenie nie małe, bo kurs obejmuje 18 godzin jazdy z instruktorem.

Zabawny fakt, że w ciągu tych godzin chłopaki potrafią wcisnąć dużo info na temat bezpieczeństwa i techniki jazdy. Ja wyjeździłem zapewne lekko ponad połowę, egzaminy zabukowane, zobaczymy, czy to czego się nauczyłem sam w jakiś sposób pomoże :). Instruktorzy mówią, że problemu miał nie będę żadnego, ja tak pewnie się nie czuję...

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to jest kwestia wymogow egzaminu ! Malo wymagajacy egzamin, malo godzin szkolenia - proste.

 

MAjor, cyly pic w tym, abys podczas egzaminu zachpowal zimna krew i sie nie stresowal

 

Be cool !

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj właśnie zaczynają się schody, bo jak znam siebie, to na pewno się zdenerwuję i zrobię jakieś głupie błędy :P.

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz popracowac nad soba psychologicznie -> autosugestia przenosi gory !

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu tak jest, przed żadnym innym egzaminem się nie denerwowałem, tylko prawko :). Tak samo się denerwowałem podczas egzaminu na B, a przed ostatnią teorią zarwałem nockę i pojechałem nieprzytomny :P. Wiem, że potrafię dużo więcej niż minimum wymagane na egzaminie, ale mimo wszystko sama myśl, że to egzamin jest w jakiś sposób... nie wiem jak to powiedzieć, zwiększająca napięcie? stresująca? Chyba muszę się leczyć :P :)

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam temat, czytam i nie widzę (tzn. widzę tylko drwiny z kolegi, co coś "bzdurnego" napisał), więc zapytam, jak to jest:

 

Zapisałem się na kurs kat. A, ze względu na pracę nie mogę być na każdej teorii (w sumie na mało której mogę być), ale okazuje się, że początki mamy w grupie "mieszanej", tzn 90% to kursanci na kat. b. I uczymy się podstaw - znaków, pierwszeństwa, przepisów itp. I wszystko fajnie, tyle, że prawo jazdy kat. b posiadam bodajże od 2007 roku i zwyczajnie na tych wykładach przysypiam. I tu pojawia się moje pytanie:

Czy muszę chodzić na teorię polegającą na nauce przepisów ruchu drogowego pomimo, iż posiadam kat. b, więc przepisy te znam?

Chłopak uczący się na A postraszył mnie, że można opuścić jedne zajęcia, ale jednocześnie przyznał, że nie wie, czy da radę na teorię chodzić... Oczywiście teoria dla motocyklistów to zupełnie co innego, ale nie wkuwanie przepisów które znam z osiemnastolatkami. Dodam, że szkoła cieszy się dobrą opinią, a ja po prostu chcę wiedzieć, jak to wygląda od strony prawnej, bo może mnie ktoś "nastraszy dla mojego dobra", jednak ciężko mi wygospodarować czas na coś, co już znam i potrafię. Mam nadzieję, że pojawi się inna odpowiedź niż "poszukaj w google", "jak tego nie wiesz, to się wypisz" itp.

nie mam nic do Ciebie prywatnie, nie znam Cię ale statystycznie większości osób, która ma prawo jazdy kat. B tylko zdaje się, że znają przepisy ruchu drogowego - wystarczy spojrzeć na tematy także na tym forum dotyczące m.in. poruszania się na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym

nie wiem jak to wygląda dzisiaj ale jeszcze 3 lata temu ponad 90% osób z prawkiem kat. B przychodząc na zajęcia nie była w stanie "zdać" testów

zresztą braki wychodziły także już w ruchu drogowym

pisząc te słowa jestem także świadom swoich braków ;)

 

Szkoły nie są od tego, żeby wypuszczać szumaherów i rossich, mistrzów bezpiecznej jazdy itd.... Kurs też nie będzie trwał 1500h i kosztował 95tys zł. Każdy wg. własnego uznania już się będzie później doszkalał, trenował, ćwiczył, żeby być przygotowanym na awaryjne sytuacje etc.

szumacherów i rossich oczywiście nie ale mają być co najmniej bezpieczni dla innych, mają być świadomi braków i własnych "ułomności" - słaby kurs tego nie uzmysłowi Edytowane przez konrad1f

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak to wygląda dzisiaj ale jeszcze 3 lata temu ponad 90% osób z prawkiem kat. B przychodząc na zajęcia nie była w stanie "zdać" testów

 

 

Myślę że jest podobnie ale tylko dlatego że przy statystycznym teście zawsze wpadnie ci kilka pytań typu "jaka jest minimalna dopuszczalna głębokość bieżnika" czyli coś co wg mnie jest nie potrzebne bo od tego są na oponach znaczniki i nikt przed jazdą nie lata do okoła samochodu z suwmiarką. Chociaż to jeszcze nic:

 

Jeżeli jadąc samochodem po posiłku odczuwasz ból brzucha, silne nudności, ucisk w żołądku i gwałtowne skurcze jelit, co powinieneś zrobić?

  • jedziesz dalej, popijając wodę;
  • zatrzymujesz się, prowokujesz wymioty i bierzesz węgiel;
  • nie robisz nic.

Albo takie:

 

  • Jaką długość powinien mieć drążek od skrzyni biegów?
  • Jakie wymiary powinna mieć tablica rejestracyjna jednorzędowa?
  • Jaki dźwięk ma wydawać klakson?
  • Co zrobić, kiedy w trakcie jazdy samochodem zaczyna boleć brzuch?
  • Czy jeśli wyjmiemy koło zapasowe z bagażnika, to samochód będzie jechał szybciej?
  • Od czego należy zacząć odpowietrzenie układu zasilania silnika o zapłonie samoczynnym?
  • Czy gdy jeden kierunkowskaz nie działa, drugi pobiera więcej prądu?
  • Czy dolna osłona silnika jest obowiązkowa w samochodzie osobowym?
  • Jakiego kształtu światła odblaskowe tylne powinny znajdować się w samochodzie osobowym?
  • Jaka jest częstotliwość migania kierunkowskazu na minutę?

Czy to na prawdę powinien wiedzieć każdy kierowca?

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...