zwiecha Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 (edytowane) Witam,Mam do kolegów kilka pytań odnoście rozrządu w bandicie 1200. Ostatnio zdjąłem pokrywe rozrządu w celu regulacji luzów zaworowych, okazało się, że pomiedzy kołami rozrządu łańcuch w jednym miejscu był prawidłowo napiety a po przekręceniu wału przykładowo o 1 obrót łańcuch miał wyraźny luz, wyjąłem napinach - pozostało 4 ząbki do końca (zapoznałem się filmikiem i z tematem z tego linka (podobny luz) http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/159399-suzuki-bandit-rozrzad/ Zakupiłem nowy łańcuszek rozrządu Tourmax/morse z larssona 82RH2015/150 otwarty z zakuwką, zmierzyłem nowy łańcuch długość L=951 mm, przeciągnąłem nowy łańcuch i zmierzyłem stary, długość starego L=953 mm. Jaki łańcuch był montowany fabrycznie w bandicie 1200, mój sprzęt jest z roku 2000 (DID, Tourmax/Morse)?? nigdzie nie widze śladów zakuwania a stary łańcuch ma oznaczenia M więc tourmax/morse... Po ustawieniu rozrządu znaki się elegancko pokrywają, łańcuch jest w miare równomiernie napięty jak kręce wałem na całej długości (chociaż w niektórych miejscach jest troche sztywniejszy w innych troszkę luźniejszy), po zmontowaniu całości napinacz jest na 7 ząbku od końca co daje mu tylko 3 ząbki do stanu ze starym łańcuchem... Ślizgów jeszcze nie sprawdziłem bo nie zdejmowałem wałków rozrządu do tej operacji, po zdjęciu wałka wydechowego chyba można zdemontować ślizg od strony wydechu ale ze ślizgiem od strony napinacza (chodzi o demontaż) już tak kolorowo nie jest. Czy długość mojego starego łańcuszka go dyskwalifikuje ?? czy może to być wina ślizgu od strony napinacza?? Może się ktoś orientuje na którym ząbku powinnien być napinacz po zamontowaniu nowego łańcuszka rozrządu i przy nowych prowadnicach łańcuszka ?? Będę kolegom wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam i Wesołych :) Edytowane 26 Grudnia 2014 przez zwiecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Oryginalne łańcuchy (kupione u producenta motocykla) są już zapięte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Hej. To tak od początku. Łańcuch kupiłeś dobry, ja też taki zakupiłem i z tego co rozmawiałem z ludźmi z larsona to Tourmax jest najlepszym rozwiązaniem do B12 bo jest tańszy ale taki sam jak DiD i nie płaci się za logo. A oryginalny jaki by nie był wytrzymuje w porywach 40000. Ale przy 30000 trzeba go już pilnować bo nierównomiernie się wyciąga jak to było u mnie. W napinaczu miałem 3 ząbek przed wymianą. Po wymianie podskoczyło o 4. Ale jeżeli u ciebie o 3 to może być albo wina sprężyny albo kwestia odpalenia silnika bo to napinacz wspomagany hydraulicznie i jeszcze podciągnie się łańcuch jak dostanie ciśnienia oleju.Fabrycznie też tak jest że to kwestia 4-6 ząbków pomiędzy nowym a zużytym i może to być kwestia właśnie tych ślizgów. Trzeba je podejrzeć z góry z latarką. Jeżeli nie mają wielkich wypiłowanych rowków to są ok. Nowe są oczywiście płaskie ale lekkie ślady pracy łańcucha zawsze będą i to jest normalne. Poskładałbym całość na twoim miejscu z nowym łańcuchem a o starym czym prędzej zapominj, to jego kres pracy. Dalej by w oczach ginął jako końcowy etap ekspoalacji. O ślizgach zapomnij bo prawie nierealne żeby je wytargać. No chyba że masz już nowe na wymianę. Bo w celu diagnostyki nigdy bym się nie podjął wyciągania ich, żeby sobie na nie popatrzeć na stole. Poszukam zdjęć napinacza ale powinieneś na swoim widzieć ile od nowości miał naciągu. Bo to widać gołym okiem miejsce pracy. Oryginalnie jest pokryty czymś zielonkawym a tam gdzie pracował przebija kolor stali. A swoją drogą jak udało ci się przeciągnąć nowy łańcuch bez odkręcania wałka? Sprzęt przed wymianą chodził płynnie, nie szarpał na niskich obrotach turlając się w korkach? Składaj to co masz, spradź jeszcze raz znaki, luzy zaworowe i będziesz miał pewność że sprzęt jest dobrze przygotowany. Jak coś to daj znać co i jak, pomogę w miarę możliwośći. PozdroOryginalne łańcuchy (kupione u producenta motocykla) są już zapięte.I jak go wymienić jeżeli jest na środku silnika? :) Bez zapinki i zaklepania się nie obędzie. A kupując zaklepany i tak trzeba go rozpiłować i dać zapinkę innego producenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwiecha Opublikowano 26 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 (edytowane) Dzięki za odpowiedź. Ventura przeciagałem łańcuch w 3 osoby, jedna kręciła delikatnie wałem, druga wyciągała łańcuch od strony wałka ssącego a ja naprowadzałem nowy łańcuch na wałek ssący tak aby oba wałki obracały się w tym samym momencie (tak to sobie wymyśliłem i zdało to egzamin, nic nie było trzeba odkręcać). Tylko jak mi podskoczyło z 4 ząbka od końca na 7 po wymianie to z tego co piszesz po odpaleniu może przeskoczyć o jeszcze jeden czyli na 6, czyli wychodzi na to, że podczas eksploatacji napinacz jeszcze przeskoczy o 2 ząbki i łańcuch znowu będzie do wymiany a wydaje mi się, że to strasznie mało biorąc pod uwagę cały zakres napinacza (chyba ze japończyki tak to skonstruowali). Jak znajdziesz zdjęcia napinacza to podeślij, ślizgi u siebie wymieniałeś czy zostawiłeś stare ?? Sprawdziłem luzy na nowym łańcuszku (filmik poniżej) oraz zdjęcia napinacza: 1. Wyjęty jak był stary łańcuchhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/872f1c237dd205da.html 2. Całkowicie wysuniętyhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c2a55577df9f37d2.html 3. Z nowym łańcuszkiem ("wyślizgana" część trzpienia całkowicie schowana - 7 ząbków od końca napinacza)http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f83dbd3c92a79dd2.html Według was jest ok, czy może ten luz na łańcuszku pomiędzy wałkami rozrządu jest zbyt duży, długość sprężyny to 49 mm, średnica 9,7 mm, może ktoś zna długość nowej sprężyny napinacza ?? PZDR. Edytowane 26 Grudnia 2014 przez zwiecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 A oryginalny jaki by nie był wytrzymuje w porywach 40000. Ale przy 30000 trzeba go już pilnować bo nierównomiernie się wyciąga jak to było u mnie. A czy masz pewność, że mówisz o oryginalnym przebiegu? Bo tak jakoś się w Polsce przyjeło, że max. 50kkm i po łańcuszku... Pytanie tylko czy mówimy o licznikowym przebiegu czy realnym :) Ja u siebie w hayce mam 63kkm i śmigam na fabrycznym łańcuszku, a napinacz jest lekko po za połową pracy. I to nie jest jakiś przypadek, bo chłopaki dopiero gdzieś przy około 100kkm myślą o zmianie. Brat w Kawie ZX-12R też powoli dobija do 50kkm i jego łańcuch ma się lepiej od mojego... Wpływ na jego żywot zapewne ma też styl jazdy, no ale myślę, że u mnie ma gorsze warunki niż w u Ciebie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Czyli po zmianie jest tak samo jak przed. Łańcuch nie wymagał wymiany, ale jeśli przeprowadziłeś wymianę prawidłowo to nic się nie stało przecież. Luz między wałkami jest normalny, nie wynika z nierównomiernego wyciągnięcia łańcucha tylko z działania sprężyn zaworowych, które raz "ciągną" wałek w jedną stronę raz w drugą, w zależności od tego jak się ustawi krzywka. Po to jest ślizg w deklu zaworowym aby ten luz niwelować. Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwiecha Opublikowano 27 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 (edytowane) Tzn. ten luz na łańcuchu pomiędzy wałkami jest prawie dwa razy mniejszy niż przed wymianą i napinacz podskoczył o 3 ząbki. W poście który przytoczyłem min. Piotr Dudek napisał: "Łańcuszek bezdyskusyjnie do wymiany ale jak koniecznie chcesz ryzykować jego zerwanie to Twoja wola.". Różnica na całej długości między nowym a starym łańcuchem to 2 mm, nie wiem czy to dużo czy mało, service manual nie podaje granicznej wartości wyciągnięcia łańcuszka. Może ktoś posiada wyciągnięty łańcuszek od bandziora 1200 i mógłby go zmierzyć to miałbym jakieś porównanie i po jakim przebiegu ten łańcuch. Nowy łańcuch jeszcze nie jest zakuty więc mogę przewlec stary nie ma problemu a nowy mogę zainstalować za jakiś czas.... Edytowane 27 Grudnia 2014 przez zwiecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Teraz nie ma sensu wracać do starego, a groźba urwania łańcucha jest taka sama teraz jak i wtedy. Pochodzi ten silnik z 5 min i luz na odcinku między wałkiami będzie taki sam, wystarczy logicznie pomyśleć jak działa napęd rozrządu. Generalnie nie ma nad czym gdybać, składać i jeździć Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 (edytowane) Jeżeli napinacz po wymianie podskoczył o 4 zęby to wg mnie luz nie będzie taki sam jak na starym łańcuszku. W napinaczu jest dość mocna sprężyna i te 4 zęby to wyraźna różnica pomiędzy starym a nowym. Dodatkowo jest tam zapadka zapobiegająca cofaniu napinacza i przewód oleju który wspomaga działanie spręzyny. Ponadto odpowiadając na dywagacje co do wymiany. Zużyty łańcuszek to nie tylko ślad pracy napinacza. To również nierównomierne zużywanie na poszczególnej długości oraz efekty akustycznie. Łańcuch się zużywa i wyciąga powodując szybsze zużywanie kół zębatych na wałkach i wale i tak w kółko. Kupisz sprzęt z przebiegiem 100kkm na oryginalnym łańcuchu, zmienisz go i za 20000 będzie wyglądał jak szmata bo wypiłują go zużyte koła rozrządu i wału.. Wystarczy zawinąć nowy łańcuch na koło rozrządu i stary dla porównania. Nowy siedzi jak dzwon a stary można swobodnie odciągać. Nie ma co gdybać, decyzja do wymiany była słuszna.A ile jaki sprzęt ma przebiegu? W polsce wszystkie mają po 45000 :) I nie wątpie że da się zrobić kosmiczny przebieg bez dotykania ręką. Ale ja tego poczciwego B12 znam i wiem kiedy trzeba do niego zajrzeć. To nigdy nie będzie kultura pracy hondy.Ale grunt to wysłuchać w tym bałaganie dźwięków te które są nieodzowne w olejakach a te które trzeba wyeliminować ;) Napewno styl jazdy ma największe znaczenie jak wspomiał MłodyWilk22 ale nie wszyscy mają to szczęscie że uda im się kupić Hayabusę od osiemdziesięcioletniego niemieckiego emeryta który jeździł do kościoła i przez 10 lat zrobił 25000km :) I Wszystkie przypadki trzeba diagnozować indywidualnie.Sprawdziłem luzy na nowym łańcuszku (filmik poniżej) oraz zdjęcia napinacza: 1. Wyjęty jak był stary łańcuchhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/872f1c237dd205da.html 2. Całkowicie wysuniętyhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c2a55577df9f37d2.html 3. Z nowym łańcuszkiem ("wyślizgana" część trzpienia całkowicie schowana - 7 ząbków od końca napinacza)http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f83dbd3c92a79dd2.html Według was jest ok, czy może ten luz na łańcuszku pomiędzy wałkami rozrządu jest zbyt duży, długość sprężyny to 49 mm, średnica 9,7 mm, może ktoś zna długość nowej sprężyny napinacza ?? PZDR.Teraz na nowym jest elegancko. Nie zrób grzyba z zapinki bo i bez tego ciężko ją nabić. Po lekkim zaklepaniu na rogu musi dać się swobodnie wyginać bez zacięć tak jak reszta łańcucha. Po odpaleniu może przeskoczyć ale w drugą stronę i dodatkowo ci go napnie więc będzie jeszcze ciaśniej tak jak ma być. A swoją drogą, ja u siebie odkręcałem jeden wałek i tym sposobem odpadła mi jedna osoba przy robocie :) Edytowane 28 Grudnia 2014 przez ventura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwiecha Opublikowano 28 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 (edytowane) Teraz na nowym jest elegancko. Nie zrób grzyba z zapinki bo i bez tego ciężko ją nabić. Po lekkim zaklepaniu na rogu musi dać się swobodnie wyginać bez zacięć tak jak reszta łańcucha. Po odpaleniu może przeskoczyć ale w drugą stronę i dodatkowo ci go napnie więc będzie jeszcze ciaśniej tak jak ma być. A swoją drogą, ja u siebie odkręcałem jeden wałek i tym sposobem odpadła mi jedna osoba przy robocie :)Trzpienie tej zakuwki są bardzo twarde, czym zakuwałeś ?? Ja pożyczyłem zakuwarkę ale niestety nie udało mi się zakuć (zakuwarka wykonana ze zbyt miękkiego materiału), pewnie będę musiał zrobić zakuwarkę we własnym zakresie albo wyczaić jakiegoś mechanika, żeby do mnie podjechał i zakuł u mnie w garażu tylko ciekawe ile to może kosztować, żeby mnie nie skasował jak za zboże ... Jak masz jeszcze ten stary łańcuch to prosiłbym o zmierzenie jego całkowitej długości (z czystej ciekawości) :) Edytowane 28 Grudnia 2014 przez zwiecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 29 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 Trzpienie tej zakuwki są bardzo twarde, czym zakuwałeś ?? Ja pożyczyłem zakuwarkę ale niestety nie udało mi się zakuć (zakuwarka wykonana ze zbyt miękkiego materiału), pewnie będę musiał zrobić zakuwarkę we własnym zakresie albo wyczaić jakiegoś mechanika, żeby do mnie podjechał i zakuł u mnie w garażu tylko ciekawe ile to może kosztować, żeby mnie nie skasował jak za zboże ... Jak masz jeszcze ten stary łańcuch to prosiłbym o zmierzenie jego całkowitej długości (z czystej ciekawości) :) Sprawdzę jak będę w garażu czy mam ten łańcuszek. Co do zapinki to musiałem ją zakuwarką wciskać z podłożoną nakrętką bo była tak spasowana że za cholere nie mogłem jej wcisnąć. A samo zaklepanie zrobiłem dość delikatnie. Jeden młotek przystawiasz do zapinki, drugim lżejszym lekko róg trzeba klepnąć kilka razy i będzie dobrze. WIększość mechaników tak robi bo zakuwarka głównie nadaje się do napędów. Tam są inne zapinki które rozbijają się jak grzyb rozpierając środek trzpienia. A w rozrządzie klepie się tylko na brzegu tak jak w łańcuszku na pozostałych ogniwach. Za powiedzmy fachowe zaklepanie biorą 30- 50 zeta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.