DZIKOWSKI Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Witam!Mam działkę ( 4 ary),na której mam gołębnik,garaż,altanę,mini szklarnię,grila i upierdliwego sąsiada zza siatki,który latem 5 razy dziennie (bez przesady) pryska swoje warzywa,drzewka środkami chemicznymi niezważając na to,że na trawce za siatką bawią się moje dzieci a wiatr zwiewa oprysk na mój teren. Nawet podczas grilowania potrafi pryskać drzewka.Rozmowa kulturalna nie przyniosła żadnego efektu. Więc pojechałem ostrzej-kilka piąch w pysk nadal nie pomogły-dalej dziad pryska.Gość nie ma żadnego sadu (około 10 drzew owocowych) ale za to ziemniaków,to chłop ma kilkanaście długich rajek. Jak mogę załatwić gościa,aby w końcu zrozumiał ???Są jakieś artykuły prawne na to ??? Pozdrawiam ! Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 (edytowane) Polecam oprysk przy wietrze w druga stronę ale z randapu w dawce 5 razy większej niż ustawa przewiduje . Przynajmniej przy płocie przez jakiś czas nie będzie miał czego pryskać .Pozatym dziwna pora na ruszanie takiego tematu . Teraz na działce to sie można conajwyżej odpryskać :D A , no i odwet czyli jakaś bariera na płot , maskowanie , nie wiem jak to się nazywa .Fizyczne oddzielenie się od oprysku da radę , oczywiście odpowiednio wysokie. Edytowane 13 Grudnia 2014 przez janosikkk Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 13 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 (edytowane) Pozatym dziwna pora na ruszanie takiego tematu . Teraz na działce to sie można conajwyżej odpryskać :D Wczoraj wrócił zza granicy jego syn-mój stary kolega ze szkoły,z którym pogadałem i stoi po mojej stronie. Próbował przekonać ojca kilku krotnie przez telefon,ale bez skutku.Pora jest faktycznie nie na takie rematy,ale może nabędę wiedzę jak sobie z nim poradzić jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Edit: nie chcę stawiać żadnego płotu,bo cała działka straci swój "urok" czy jak to tam nazwać Edytowane 13 Grudnia 2014 przez DZIKOWSKI Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Jak mu dałes po ryjcu i nic (ani efektu ani policji) to tylko destrukcja(wg. uznania) i oddzielenie się wysoką szczelną barierą na całej długości granicy z sąsiadem . Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 13 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Działań policji nie nawidzę jeszcze bardziej niż On. Chociaż w jednym jesteśmy zgodni :) Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koroviov Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Musicie się naparzać do skutku. Ten ogród jest za mały dla was dwóch. Niech dobro zwycięża.P.S.Pomysł z Ruondupem na początek wydaje się znakomity. Cytuj "Leję na fałki i śmierdzące cwajtakty" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongor Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Ale ze co? Wolnoć Tomku w swoim domku. Jak ci nieodpowiada to wysoki płot i po temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 No nie takim swoim .Rozbryzg nie zatrzyma się na granicy działki . Bardziej obrazowo - dziadek mógłby podlewać grządki płynnym gunwem no i rozbryzg też wylądował by za siatką . Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Mam działkę ( 4 ary),na której mam gołębnik,garaż,altanę,mini szklarnię,grila i upierdliwego sąsiada zza siatki,który latem 5 razy dziennie (bez przesady) pryska swoje warzywa,drzewka środkami chemicznymi niezważając na to,że na trawce za siatką bawią się moje dzieci a wiatr zwiewa oprysk na mój teren. Nawet podczas grilowania potrafi pryskać drzewka. to faktycznie jakiś kretyn -te wszystkie opryski to są takie trucizny że masakra , niewiele potrzeba żeby komuś się zeszło...jeszcze przy grilu nosz ja p****e ciemny naród...... Z prawnego punktu widzenia nic kompletnie nie możesz mu zrobić -dopiero gdyby ktoś od ciebie się tym zatruł możnaby wytoczyć mu proces i walczyć ale nie życzę ci tego , i zapewne tego nie chcesz pozatym znając polskie prawo sprawa mogłaby się skończyć że ,,mogliście akurat nie grilować jak pryskał '' i jeszcze wasza wina i obciążenie kosztami leczenia bo w banana republic of poland prawo jest po stronie każdego tylko nie twojej..... Policji też nie trawię ale pocieszę cię -oni ci nie pomogą , koleś pryska na swojej działce........ Masz 2 sensowne rozwiązania -betonowy płot ,,bez dziurek'' na 4 przęsła i będziecie mieli widok jak w więzieniu :( -zmiana działki mafijne rozwiązania odradzam -zakopać kolesia żywcem odpada bo gówno zakopiesz a za człowieka odpowiesz, jak zaczniesz mu podlewać te drzewka np kwasem akumulatorowym czy chemikaliami i szlag je trafi a koleś będzie domyślny to ma szansę założyć ci sprawę o zniszczenie mienia i dojdą że gleba była jakimiś chemikalmi zakwaszona i potem dojdą skąd się brały....... ewentualnie maskownica na siatkę jakaś czy coś...........generalnie nie ryzykuj zdrowia dzieciaków to są takie pestycydy że jak któremuś osiądzie na ręce i potem zechce palca oblizać ( nie wiem w jakim wieku masz dzieciaki ) to lekarze mogą go nie uratować , u mnie stary się zatruł czymś na chyba mszyce podczas pryskania , takie płukanie żoładka mu zrobili że przez tydzień nie mógł nic zjeść :( Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzli Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 (edytowane) jak któremuś osiądzie na ręce i potem zechce palca oblizać ( nie wiem w jakim wieku masz dzieciaki ) to lekarze mogą go nie uratowaćMichoa, ale on pryska jakimś nawozem, a nie cyjankiem potasu. Edytowane 14 Grudnia 2014 przez grizzli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tajnywspółpracownik Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 W produkcji towarowej wszystko jest określone, jakie normy dotyczą działek nie wiem. Może regulamin ogródków coś o tym mówi. A najlepiej coś posadzić, jak jest jakaś siatka to coś pnącego, w jeden rok powinno wyrosnąć i zasłonić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 21 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2014 Wyślij mu listem poleconym wezwanie do zaprzestania takich oprysków. Powołaj się na art. 144 kc. Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 22 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2014 Dzięki Łukasz za podpowiedź. Tak zrobię-zobaczymy jaka będzie reakcja Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IZO Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 A co to dokładnie za opryski ? pestycydy ? czy jakieś odżywki ? Nie jest czasem tak że opryski pestycydami można robić tylko w nocy bo pszczoły zdychają czy coś tam ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 2 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Pojęcia nie mam czym On pryska,ale śmierdzi okrutnie.IZO,pszczoły pszczołami,tu chodzi o zdrowie moich dzieci :excl: Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.