..dookola swiata - niskobudzetowo.. czyli za ile?

[bonhart88]

heniek dobrze gada na każdym kontynencie kupić chińską 125 i cisnąć,

[fincher]

Facet z mojego miasta poleciał teraz na wyprawę do Hameryki, w pl sprzedał co miał łącznie z motocyklem by kupić coś na miejscu za wielką wodą.

Nazywa się Tobiasz Kukiełka a jedna z jego wypraw to "Samopas przez kaukaz" http://www.travelmoto.pl/relacje-on-line-z-podrozy-motocyklowych/category/samopas-przez-kaukaz

 

Myślę że ten człowiek mógłby ci coś powiedzieć, z tym że w tej chwili jest gdzieś na kontynencie który ty też chciałbyś odwiedzić. :)

[Dudinozor]

Tobiasza i jego dziewczynę można śledzić za pomocą gpsa- na swoim profilu podał hasło i użytkownika. Mimo, że jest teraz w Brazyli to udziela się często na FB i myślę, że Yeuop, mógł by się tam wiele dowiedzieć.

 

P.S. Jego projekt nazywa się teraz "Around The Dream"

Edytowane 1 Grudnia 2014 przez Dudinozor

[Pini0]

Też mi czasem takie pomysły do głowy przychodzą. Wyjechać gdzieś, posiedzieć w tym gdziesiu, znaleźć robotę, odłożyć, pozwiedzać - i tak ten proces powtarzać aż się dojdzie do przynajmniej do 3 cyfrowej liczby. Ahh te marzenia lub głupie pomysły, jeszcze nie wiem ; p

Edytowane 1 Grudnia 2014 przez Pini0

[Buber]

Wiesz, tylko 3 cyfrowej liczby czego? Kilometrów, lat wieku, dni w areszcie? :) Bo kasy to raczej wiele nie zaoszczędzisz tą drogą....

 

Wielu ludziom to chodzi po głowie ale bardzo niewielu to realizuje. Akurat mam wrażenie że yeuop by dał radę. Ale ciągnąć stareńkiego XTka dookoła świata to sprawa dla hobbysty z dużym budżetem.

 

Był też gościu co na Vespie świat objechał. Da się? Da się :)

[Pini0]

Miałem na myśli państwa, ale w sumie można i miejsca liczyć, ciekawiej by było. Zaoszczędzić tyle, żeby na przeprowadzkę starczyło.

 

Właśnie, niewiele realizuje bo to już dosyć poważna decyzja, która znacząco wpłynie na życie.

 

Może po ukończeniu studiów mi coś do łba strzeli (trzymajcie kciuki), sprzedam motur i witaj przygodo.

[Buber]

A wiesz, dla mnie to "liczenie państw" to to samo co fejsbuk - "patrz co mam!" "a ja to byłem w x więcej państwach od ciebie" - przechwalanie się, albo po prostu chęć poczucia się lepszym od drugiego. A podróżowanie powinno uczyć tolerancji.

Ale walcz. Im starszy jestem tym bardziej mi się wydaje że podróżowanie to najlepszy sposób na wydanie kasy. Mi się marzy 10-12 metrowy jacht... Kto wie? może kiedyś...

[Stroman]

W całym tym przedsięwzięciu najgorsze są przepisy celno-wizowo-ubezpieczeniwe, zwłaszcza w dzikich krajach. Bariera językowa jest do przejscia, ale niekiedy granica nie bardzo.

Jest facet który chyba na ziemi był wszędzie na motorze, Wojtek travel, ale z tego co widać kasa dla niego to nie przeszkoda.

W ogóle gość jest pozytywnie zakręcony jeśli chodzi o podróże.

Temat z taką trasą jest zajebisty, ale prócz jaj i jakiej takiej kasy to też trochę szczęścia i opatrzności się przyda.

Za 30 koła to masz wycieczkę w all-incl. :wink: dookoła świata.

 

Mnie na razie rajcują jeszcze te bliższe klimaty.

pozdrawiam

Edytowane 3 Grudnia 2014 przez Stroman