Kiedy sprzęt jest wykorzystany w 100%?

[enduromaster]

ja wiem tylko jedno

nie mogę mieć sprzęta który ma prędkość maksymalną większą od 150km/h,

jestem pewien że może mnie głupawa złapać i będzie zonk, torów nie ma żeby się wyszaleć w miarę bezpiecznie i co najgorsze przez 17 lat mam doświadczenie w ostrzejszej jeździe jedynie do 100km/h z całym pakietem uślizgów

Edytowane 7 Września 2014 przez enduromaster

[wójens]

Stary jak juz ladnie latasz po zakretach, czujesz moto, umiesz sie zachowac w podbramkowych sytuacjach. Poza tym lubisz predkosc to zmieniaj na mocniejszy i tyle. Wieksze szybsze moto to lepsze wrazenia. ;)

Poza tym to nawet rower trudno jest wykorzystac w 100 procentach. A co tu mowa o motocyklu i w dodatku na ulicy.

Edytowane 7 Września 2014 przez wójens

[Major87]

Dzięki za kolejny konkretny post! :D

[Gość starydziad]

Dzięki za kolejny konkretny post! :D

No ale to są oczywiste rzeczy , więc nie rozumiem.

Kup coś 500cm3 jakąś Hondę lub Suzuki i tyle, prawko masz ?.

[wójens]

Dzięki za kolejny konkretny post! :D

Nie ma za co.

I pamietaj nawet jak juz ogarniasz ta 125 na stowe, to 600 i tak Cie sporo jeszcze nauczy.

[Gość starydziad]

Nie ma za co.

I pamietaj nawet jak juz ogarniasz ta 125 na stowe, to 600 i tak Cie sporo jeszcze nauczy.

Może zaskoczyć :wink: .

[wójens]

Może zaskoczyć :wink: .

Dokladnie "pelne gacie" nie raz gwarantowane.

[Major87]

Domyślam się :D. To była całkiem inna jazda. Ehhh, ja już chcę mój kawałek plastiku...

[Gość starydziad]

No ja dziś wykorzystałem sprzęt w 100% max prędkość 65km/h :)- pasażer córka Oli 3,5 roku zaliczone 40km po znajomych.

Domyślam się :D. To była całkiem inna jazda. Ehhh, ja już chcę mój kawałek plastiku...

Nie jestem złośliwy ale poczytaj dział wypadki i weź to na chłodno.

Co do rozwagi -http://fotocykle.pl/11759/sp-asia-19-l

[Piotr R1]

Nie sztuka rozpędzić motor, prędkość czujesz dopiero jak musisz gwałtownie zahamować.

[Major87]

Sam nie mogę w to uwierzyć, ale faktycznie nie jesteś teraz złośliwy :D.

Dział wypadki tutaj jak i w innych miejscach czytam regularnie. Tak jak ten David z mojego postu w temacie smutne, ale prawdziwe - straszna rzecz, skończył życie nawet nie mając zbytnio czasu na reakcję czy cokolwiek innego.

To teraz jeszcze jedno, głupie pytanie, tak na chłodno. Jak pisałem, chcę Gixa. Mam natomiast możliwość kupna gejesa 500E (cały czas rozważam jako projekt, ale to pochłonie trochę kasy na plastika...). Czy waszym zdaniem byłby to dobry krok, czy raczej strata kasy na coś niepotrzebnego?

Historię Asi znam, szkoda jej, ale widzisz, ja już mam nawinięte trochę kilometrów i nie wskoczę na SS jako na pierwsze moto.

Piotr, bardzo ciekawe zdanie.

Dlatego lubię słuchać starszych stażem motonitów. Zawsze mają do powiedzenia coś ciekawego. Dzięki wszystkim.

[Januszm]

Wykorzystanie sprzętu w 100% jest wtedy gdy się jeździ tak:

Police Officer Owns Motorcycle Skill Course:

[Major87]

Cholera, jakimś cudem przegapiłem jeden post Łysego - tego o 500.

Prawko właśnie robię. Będzie za jakieś 2 miesiące może, zależy, jak będę stał z czasem w pracy.

Janusz, dzięki za link.

[heniek128]

Weź lepiej er6 lub sv 650. Bardzo tanie i fajne sprzęty, mocowo w sam raz aby sprawnie powyprzedzać a jak trzeba to i przelotową 180km/h lecieć. Jako były posiadacz erki - polecam. Z tym, że ja przesiadłem się na nią z litrowego sporta. Miałem jeździć chwilę i sprzedać a tak mi się spodobała, że jeździłem nią kilka lat.

[Gość yeuop]

 

Tutaj musze przyznac, ze pod tym wzgledem jestesmy tacy sami :)

Musimy to uczcic :)