Skocz do zawartości

Wygodny motocykl dla dwojga


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za podpowiedzi .Honda cbf 600 pasuje mi na wygląd .W miarę normalny i wydaje się wygodna .

Jutro idę usiąść na nią tyłkiem (na razie tylko dla sprawdzenia)

 

To postaraj się jeszcze przysiąść na Deauville (najmniej powinien obciążać budżet nna eksploatację) . Myslę że za nim obstawałby twoja żona :) No i na DL, ale on jakby trochę wyższy będzie (a może tylko mi sie tak wydaje? ) i raczej kobiecie do gustu nie przypadnie.

Edytowane przez rozkosmany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą maruder to motocyklowy fastfood .Co do marzeń posiadaczy marudera to tak właśnie jest i to od 1997 roku czyli od czasu gdy ten kiczowaty motocykl przyszedł na świat .

 

ok ide posypac głowe popiołem i dokonac spalenia rytualnego fastfooda,potem zasiąde przed komputerem i będe sliniąc się z zazdrości przeglądał ogłoszenia motoryzacyjne w poszukiwaniu wymarzonego przez wszystkich posiadaczy marauderów tfu.- fastfoodów motocyklowych lytra najlepiej Bandita 1200 bo to jest Swięty Grall motoryzacji:)))

 

 

 

 

mniej napinki kolego,ja uważam że marauder jest ok Ty nie ale po co od razu z taka napiną :rolleyes: :rolleyes:

zresztą dla początkującego litr to chyba przesada nie uważasz :laugh: :laugh:

Peace :biggrin: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, nie uważam .Akurat w V nie ma to żadnego znaczenia .Nie twórz mitologii o tym jakim to trzeba być kozakiem aby jeździć V litrem . Co do reszty to nie peniaj. Każda potwora znajdzie swego amatora i niedługo opylisz swojego Vz.To tylko kwestia czasu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Venom - nie zapominaj, że najczęściej w parze z pojemnością idzie również masa, szerokości opon itd. A to wszystko ma bezpośredni wpływ na łatwość (bądź trudność) prowadzenia motocykla.

Ja tez dzisiaj z perspektywy czasu uważam, że Bandit nie jest żadnym potworem, ale na początku naszej "wspólnej przygody" podczas szybkiej jazdy w górach prowadził się trochę trudniej od mojej poprzedniej CB 500. Podobnie jest z cruserami, mniejszy zazwyczaj = łatwiejsze prowadzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z moja kobieta , jeżdżę na przerobionym goldwingu 1100. Po usunięciu całego tego kredensu, jeździ sie rewelacyjnie , a połówka nie chce siadać na nic innego , przerobka wyszła tanio tanio , a nawet dla nowicjusza moto jest do opanowania bez większego problemu.

 

Wszystko zależy od upodobań jezdzca .

Edytowane przez Malykrata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandyta prowadzi się trudno ponieważ oryginalne zawieszenie nadaje się do wywalenia do natychmiastowego kosza .Natomiast w cruiserach to przełożenie nie jest tak widoczne ponieważ różnica wagowe są w zasadzie małe a duże v całkiem inaczej idzie z korby co tylko i wyłącznie pomaga w jeździe .Nie fetyszyzujmy tych kilku kilogramów różnicy . Widzę zasadniczą różnice w porównywaniu ze sobą vz 800 z drastarem 1100 a czterocylindrowego B12 z CB500. Zachowajmy jakieś rozsądne proporcje i nie porównywajmy ze sobą tego co nieporównywalne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

Widziałem Deauville, również fajny motocykl, szkoda że wycofali z produkcji.

Równiez radził bym Deauville.

 

Motocykl bardzo wygodny dla dwojga, praktyczny. Nadaje się i na miasto i na podróżowanie.

 

Ma 65KM w układzie V - nic lepszego nie trzeba jeśli nie chcesz notorycznie łamać wszystkich przepisów drogowych.

 

http://www.scigacz.pl/Honda,NT700A,Deauville,uniwersalny,turysta,8389.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerobiłem już trochę motocykli to od siebie dodam tyle: do podróży we 2 osoby takie 80KM to minimum, optymalnie coś w granicach 100KM. Słabsze sprzęty będą się po prostu męczyć, z 2 osobami na pokładzie i bagażem przy prędkościach autostradowych rzędu 150km/h. Jeśli do tego dojdzie wyprzedzanie mając te 140 - 150km/h na liczniku to już w ogóle. Jestem zdania, że w takim motocyklu zapas mocy nie zaszkodzi, a często może pomóc.

Moje typy to:

 

BMW R1150 RT jeśli zamierzasz jeździć tylko po asfalcie
BMW R1150 GS jeśli zamierzasz czasami zjechać z asfaltu na leśną dróżkę czy pojechać kawałek w lekkim terenie

 

Jakość wykonania na najwyższym poziomie, silniki typu boxer, napęd na wał kardana - czego tu więcej chcieć. Cena w stosunku do rocznika wysoka, ale na to nie patrz bo w tym przypadku rocznik to sprawa drugo, a nawet trzeciorzędna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...