Honda CBR 600 RR 2007 - uszkodzony gwint mocowania silnika

[samolot]

Podczas wymiany oleju musiałem wykręcić crash pady, które poprzez otwory w ramie mocowane są za pomocą śrub M12x1,25x120 do silnika. Okazało się że na długości 12mm gwint zarówno w silniku jak i na śrubie jest uszkodzony. Pozostałe 12 mm gwintu jest "zdrowe". Aby zastosować wkładkę gwintowaną np.firmy recoil to musiałbym wykręcić silnik z ramy żeby mieć dostęp do gwintu - a tego bardzo bym nie chciał. Otwór jest przelotowy - można by więc zastosować nakrętkę na końcu śruby. A może po prostu wymienić śrubę na nową, uszkodzony gwint poprawić gwintownikiem (wiem, że gwintu nie naprawie - chodzi o to tylko, żeby śruba przez pierwsze 12mm lekko się wkręcała) dokręcić wymaganym momentem 55Nmm i cieszyć się jazdą? Tylko czy te 12 mm stopu aluminium i gwintu M12x1,25 przeniesie moment dokręcania śruby 55Nm?

[Piotr Dudek]

aby poprawić gwint musiał byś wprowadzić gwintownik od strony jego nie uszkodzonej części a dopiero zastosować dłuższą śrubę i dołożyć nakrętkę

[samolot]

Nie ma problemu z dojściem gwintownikiem od strony nieuszkodzonego gwintu. Rozumiem, że jak zacznie się gwintować z przeciwnej strony (od strony zużytego gwintu) to można uszkodzić gwint do reszty? A czy te 12mm gwintu bez dodatkowej nakrętki nie dałoby rady? Zastosowanie tej nakrętki może być nieco kłopotliwe.

[heniek128]

Czy da rady to raczej pytanie do wróżki. Wkręć i zobacz. Możesz na początek z trochę mniejszym momentem, Za wiele do stracenia nie masz. No i skoro nie masz problemu z dojściem gwintownika to gdzie ten kłopot w zastosowaniu nakrętki?

[Bimbak]

Kłopot z zastosowaniem nakrętki jest bo nakrętka pewnie by przyszła między silnik a mocowanie. Z opisu wynika, że uszkodzona jest wewnętrzna część gwintu w silniku. Na moje to ma tylko 2 opcje. Albo "oczyścić" pozostałości gwintu gwintownikiem i liczyć, że to co jeszcze jest będzie trzymać, albo od razu zastosować w silniku wkładkę regeneracyjną. Wkładka raczej nie przejdzie przez otwór w mocowaniu, więc trzeba będzie przynajmniej opuścić silnik.

[samolot]

Poprawiłem gwint w silniku odpowiednim gwintownikiem, wkręciłem śrubę odpowiednim momentem i jest w porządku - gwint trzyma.

Chyba wiem w jaki sposób mógł uszkodzić się tam gwint. Myślę że ktoś najpierw z jednej strony przykręcił silnik do ramy, co spowodowało jego przekoszenie względem ramy. Tak przekoszony silnik chciał przykrecić z drugiej strony śruba. A ze silnik był przekoszony to zamiast trafiać śrubą w gwint następowało jego niszczenie. Trzeba zatem przykręcać silni kdo ramy stopniowo, równomiernie z obu stron.