Skocz do zawartości

Honda VT 250-FII Bardzo mało mocy


bartosz92
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

a może napiszesz to w naszym języku ? :banghead: :banghead: :banghead:

Tymczasowa modyfikacja. Brak śrubki regulacyjnej zastąpiłem korkiem z igłą(do szycia) o grubości zbliżonej do grubości igły ze śrubki reg. w drugim gaźniku. I wetknąłem to ile wlazło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasowa modyfikacja. Brak śrubki regulacyjnej zastąpiłem korkiem z igłą(do szycia) o grubości zbliżonej do grubości igły ze śrubki reg. w drugim gaźniku. I wetknąłem to ile wlazło.

 

W ten sposób nie naprawisz motocykla :banghead:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

miałem taki moto kiedyś jako pierszego "sciga"

 

u mnie był problem z zardzewiałym bakiem w srodku, ciągle syf zlatywał i zapychał gazniki lub co 3 dzień musiałem wymieniać filtr paliwa....(jak juz go ząłożyłem)

 

Jak sie nie wkręca moze własnie ten syf winien.....

 

ps. BARDZO pozytywnie wspominam tego motorka :) jeździło sie super ! i moj latał max 140km/h

Edytowane przez jonasz12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no coz,o ile ja sobie przypominam to z tej 250-dziastki wyciskalem w latach mlodosci 180 km/h,ale mysle ze twoje proby i modyfikacje(druciarstwo,bez urazy)tylko potwierdzaja problem z gaznikami,ale tez warto sprawdzic regulacje zaworow,jest to model bardzo na to czuly ze wzgledu na bardzo wyskoobrotowy silnik,niestety nie pamietam wartosci nastawow,ale regulacja prosta na srubkach to pamietam bo robilem,ale wymaga dwoch szczelinomierzy,bo jedna dzwigienka na dwa zawory,ale to dosc odlegle wspomnienia wiec moge sie mylic choc nie sadze bo to wspomnienia z pieknej mlodosci,mnogosci podrozy i kobiet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest cos jeszcze. Sciagnalem bak, pokrywę od tego pudełka na filtr, wyciagnalem sam filtr powietrza tak ze widać było te cylindryczne przepustnice w gaznikach. Odpalilem silnik na oparach i zaobserwowałem, ze przepustnice ani drgnely przy odkrecaniu manetki. Nie mam za bardzo pojęcia jak działają te podcisnieniowe gaźniki ale wydaje mi się, ze jak cos można podnieść palcem(te przepustnice ida do końca w gore i opadają własnym ciężarem) to powinno się ruszać samo przy zażywaniu powietrza. Za nimi dojrzqlem jeszcze przepustnice które wyglądaja jak blaszka od ssania w zwykłym gaźniki. Te oczywiście się przekrecaja bo do nich właśnie pośrednio jest linka pd gazu przyczepiona. To powinno tak być ze te pierwsze, cylindryczne przepustnice się nie ruszają nawet przy 10k RPM?

 

A i cos jeszcze. W środku tego pudełka na filtr powietrza sterczy taka rurka(jak się włoży filtr to ta rurka wchodzi do filtra). Po odpaleniu silnika leciał nią siwy dym. Drugi koniec tego przewodu jest wetkniety do jakiegoś pudełka pod siedzeniem(nie mam pojęcia co w nim jest). Cóż to takiego i po co to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To uklad przewietrzania skrzyni korbowej silnika, dosc wazny w 2 cyl widlaku.

Siwy dym z niego idacy mowi o przedmuchach miedzy skrzynia korbowa a komorami spalania ( slabe sprezanie ) przepustnice podcisnieniowe

o ktorych piszesz powyzej sa pewnie popekane i dlatego sie nie podnosza. Koszt tych przepustnic jest dosc spory a ich bezruch tlumaczy

mulowatosc silnika. Druty i korki w gaznikach zamist fabrycznych srub bardzo mi sie spodobaly, lepszego przykladu druciarstwa ze swieca trzeba by szukac.

Te swiece na oko wygladaja na stuletnie ( te wykrecone z silnika przez poprzedniego wlasciciela ) mocno podejrzewam ze nie byly wymieniane od momentu zakupu tego motocykla od pierwszego dealera. :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spróbuje zajrzeć znów do tych gaźników i jeszcze raz się przyjrzeć tym razem z jakimś pojęciem jak to wszystko powinno działać. Spróbuje się dostać tez chociaż do 1 membrany(zeby się do 2 dostać trzeba juz zdemontować gazniki) i obczaic czy nie jest zle założona, albo (co gorsza) peknieta...

 

Zdjalem Dekiel od jednego gaźnika no i niestety membrana jest fest naderwana, podejrzewam ze w drugim to samo... Ciekawe, co ja z tym zrobię bo o kupnie zamiennika do tego modelu mogę zapimniec. Jakieś sugestie? Może od innego podobnego motocykla?

post-73003-0-65644100-1383390259.jpg

post-73003-0-39690000-1383390274.jpg

Edytowane przez bartosz92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj nie po modelu motocykla tylko po oznaczeniach gaznika.

Mozliwe ze do dzisiaj jest produkowany i pracuje w zupelnie innych, nowych motocyklach.

Dobra, rozebrałem to wszystko, wyciągnąłem też drugą membranę/przepustnicę. Dziurki załatałem jakimś gumopodobnym plasterkiem ze szpitala. Leciutki i dość elastyczny. Zmontowałem wszystko(nie miałem jak sprawdzić czy się otwierają bo paliwo mi wyparowało :P) założyłem bak etc. I na próbę. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Niestety po paru kilometrach plasterek na jednej membranie puścił, więc nakleiłem drugi raz. Zobaczymy, ile podziała. Najważniejsze, że znalazłem(z Waszą pomocą) przyczynę.

 

Dziękuję wszystkim za pomoc, topic jest wyczerpany i można go zamknąć :)

Edytowane przez bartosz92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...