Skocz do zawartości

Brak możliwości włączenia "luzu" przy rozgrzanym silniku, biegi


ZigiSM
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

mam pytanie (na razie nie problem :banghead: ).

 

W moim Viaderku z 2005 roku występuje dziwna zależność. Gdy silnik jest zimny biegi wchodzą bez problemu w tym luz. Gdy tylko silnik osiągnie swoją "normalną" temperaturę wrzucenie luzu graniczy z cudem. Na sprzęgle motor "rwie", bez wcieśniętej klamki jedzie lekko do przodu :( a biegi wchodzą cholernie cięzko (wiem, że wiaderka mają tę przypadłość ale to nie jest "to" )

 

Czego to moga być objawy ?

 

Pozdrowienia

Maciej

 

PS. Czy to może być kwestia oleju ? Być może sprzęgło jest do wymiany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy były wymieniane tarcze sprzęgłowe? czy po rozgrzaniu się silnika/oleju powstaje większy luz jałowy na klamce sprzęgła, i czy sprzęgło ciągnie po rozgrzaniu?

 

PS. Z tą klamką sprzęgła w hydraulicznym układzie ten problem będzie inaczej wyglądał, niż w zwykłym sprzęgle na cięgle bowdena.

Edytowane przez KARDAN-IN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcze nie były wymieniane. Viaderko ma teraz równo 40 tys. Nie wyczuwam większego luzu, objawy są jedynie takie że ciągnie po rozgrzaniu na sprzęgle i nie moge złapać luzu :/

 

PS. Z tą klamką sprzęgła w hydraulicznym układzie ten problem będzie inaczej wyglądał, niż w zwykłym sprzęgle na cięgle bowdena.

 

nie za bardzo wiem o czym teraz piszesz :)))

 

zapytam inaczej, jest się czym martwić czy na razie jeszcze nie ?

 

Jakaś rada anyone ? :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładniej chodziło mi o to że w sprzęgle z "linką" kiedy np. pod wpływem temperatury puchną tarcze sprzęgłowe/okładziny, na klamce sprzęgła powstaje jednocześnie większy luz który niekorzystnie wpływa na rozłączenie napędu, i dochodzi do sytuacji w której sprzęgło ciągnie. W hydraulicznym układzie sprzęgła (w zależności od konstrukcji) może co najwyżej cofnąć sam płyn hydrauliczny bez wpływu na większy luz klamki, ponieważ wtedy tylko ubywa lub przybywa płynu w zbiorniczku. Czyli rozumiem że układ wycisku sprzęgła jest sprawny. Martwić się jest czym bo w sytuacji kiedy sprzęgło ciągnie można przypiec tarczki.

Edytowane przez KARDAN-IN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak czy inaczej serwis Hondy sie kłania :( jestem noga jeśli chodzi o mechanikę motocykli. Samochód rozbiorę i poskłądam ale motór nie hu hu :(

No to koszty na początek sezonu.

Dzięki za wytłumaczenie !

 

Dodam tylko, że po rozgrzaniu słychać taki specyficzny dźwięk z okolic silnika. Cos w rodzaju suchego wału napędowego (szum czy coś w tym stylu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do: Deebo: Oleju jest w sam raz :) ładnie pomiędzy dopuszczalnymi normami.Ewentualnietrzeba bedzie go juz wymienic

 

Do: Adam M: Zadam lepsze pytanie...a jak to sprawdzić ? :)

 

Dziś przejechałem 300 km i nie mam problemu z wyzej wymienioną "kwestią". Widać, że wychodzi to tylko podczas jazdy w mieście (wciskanie sprzęgła co 2 s :) ), chociaż ten dziwny dźwięk z silnika słyszę :/ podobne jest to do dżwięku ciągnika jak jedzie na pełnym "gazie" i nagle kierowca bombowca puszcza gaz...cholera nie wiem jak ten dźwięk opisać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Po dłuższej przerwie czas na podsumowanie. Wymieniłem olej i coś jakby lepiej, biegi wchodzą już miękko z pięknym "stukiem" choć czasami skrzynia załapie zwiechę i przytnie na 2 tzn trzeba jeszcze raz wcisnąć sprzęgło i śmiga jak wariat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kurcze widzę link - nowy serwis ! Wreszcie ktoś godny zaopiekowania się moim viaderkiem, Wchodzę - widze cennik... matko święta !! Warsztat jest w złocie ? :)



btw, okazało się że wyumiana oleju + podkręcenie sprzędła rozwiązało problem :) być może olej musiał się "ułożyć" :))) nie wiem, ważne że śmiga jak szatan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ceny jak ceny, ale weź po uwagę że raz że sezon mamy krótki, a dwa to ciągłe doposażanie się, opłacanie pracowników, lokalu zusów i innych atrakcji powoduje takie a nie inne ceny. Uwierz mi że po wszystkim kokosów nie ma, Inną bajką jest że warsztat nie jest nowy i z powodzeniem działa już 3-ci rok na rynku wrocławskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...