Skocz do zawartości

Nie pali po zimie dziwny dzwiek po uzyciu startera


mageas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

akumulatory reanimowane w ten sposob trzymaja krotko lub wrecz wybuchaja, malo ktory powazny motocyklista bedzie tym zainteresowany....

mogles zajrzec do niego po tygodniu od kiedy go nabyles i on juz byl suchy :biggrin: i wytlumacz dlaczego male braki uzupelniasz woda a duze elektrolitem i nie pisz ze tak czy siak trzeba go zalac bo juz o tym napisalem raz sie zalewa

co do Twoich dywagacji to tylko w skrajnych wypadkach wad konstrukcyjnych akumulatora lub uzytkowaniu go w temp powyzej 50 stopni moze on "wyschnac" i wtedy go podratujesz, ja i tak wolalbym kupic nowy a nie szukac za chwile regulatora lub kogos kto popchnie mi motor na wycieczce w Pcimiu bo nie chce zakrecic rozrusznikiem...

Każdy ma swoje teorie, dziwne tylko że mój nie wybuchł i trzymał przez 2 miechy, sam się zdziwiłem jak odpalałem moto i trzyma po dzisiejszy dzień.

Edytowane przez codiii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje teorie, dziwne tylko że mój nie wybuchł i trzymał przez 2 miechy, sam się zdziwiłem jak odpalałem moto i trzyma po dzisiejszy dzień.

Gdyby jednak eksplodował miałbyś mocne oparzenia okolic krocza za całe 3.50

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzymał dwa miechy czy trzyma po dziesiejszy dzień?

Janusz dobrze napisał.

Ja znam wielu, ktorzy dolali i wyrzucili.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje za pomoc sprawdze wszystko przepraszam że dopiero odpisuje ale dopiero wrucilem z pracy niestety 2 zmiana:( znajomy w pracy mi podpowiedzial że filter paliwa może być rowniez zapchany syfem i dlatego moze nie dostawać paliwa do gaznika to prawda? warto to sprawdzić?

może się zapchać, ale powoli .... po kolei!

Zacznij od podstaw. Sprawdź czy gaźnik dostaje paliwo. Jak dostaje to sprawdzasz świece. Jak nie, to idziesz w kierunku kranika po drodze sprawdzając filtr paliwa. Chyba że totalnie nie wiesz jak się dobrać do gaźników - nie sięgasz ręką, a nie umiesz zdjąć zbiornika, owiewek czy co tam ci stoi na drodze. Wtedy zdejmij wężyk z filtra paliwa od strony gaźnika. Jak nie leci to idziesz w kierunku kranika. Jak leci - wtedy już musisz sprawdzić czy paliwo na 100% dostaje się bezpośrednio do gaźnika odpinając wężyk paliwowy bezpośerednio od gaźnika ... tylko uważaj żeby nie porozlewać za dużo ... o pożar nie trudno bo najważniejsze jest przestrzegać przepisów B.H.P. ... zwłaszcza na kole.... tfuuu przy motocyklu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

90zł kosztuje tani chiński akumulator od yuasy różni sie napisami a poza tym niczym innym;]

Jestes w błędzie , różni się detalami konstrukcyjnymi uodparniającymi aku na udary prądowe i mechaniczne , m.in nizszą rezystancja wewnętrzną i konstrukcją mecaniczną cel i połączeń między celami oraz połączeń do klem. Zadne chińskie gufno nie odpaliło V990 po 2-3 sezonach , yuasa potrafi kilka lat .

 

DO akumulatora nie dolewa sie elektrollitu tylko wody destylowanej tak aby finalna gęstość była w normie . Nie widze róźnic w uzupełnianiu akumulatora ołowiowego z tradycyjnym ciekłym elektrolitem czy to obsługowego czy bezobsługowego .Bezobsługowiec moze byc problematyczny w odkorkowaniu i zmierzeniu poziomu.

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzymał dwa miechy czy trzyma po dziesiejszy dzień?

Janusz dobrze napisał.

Ja znam wielu, ktorzy dolali i wyrzucili.

Trzymał i trzyma nadal. Ja dolałem i nie wyrzuciłem.

 

DO akumulatora nie dolewa sie elektrollitu tylko wody destylowanej tak aby finalna gęstość była w normie . Nie widze róźnic w uzupełnianiu akumulatora ołowiowego z tradycyjnym ciekłym elektrolitem czy to obsługowego czy bezobsługowego .Bezobsługowiec moze byc problematyczny w odkorkowaniu i zmierzeniu poziomu.

Zgadzam się z kolegą, jednak ja po otwarciu i obróceniu do góry nogami nie uwidziałem ani jednej kropli cieczy, więc uzupełniłem elektrolitem.

Edytowane przez codiii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do yuasy nie są to dobre aku, mam z nimi do czynienia w pracy i duży odsetek idzie do kosza, zresztą w dreamlinerach też kładli yuasy i wiadomo jak się to skończyło:) co do kranika to po zimie ustaw na pri a nie na rezerwę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymał i trzyma nadal. Ja dolałem i nie wyrzuciłem.

 

 

Zgadzam się z kolegą, jednak ja po otwarciu i obróceniu do góry nogami nie uwidziałem ani jednej kropli cieczy, więc uzupełniłem elektrolitem.

 

O czym Ty chłopie bredzisz ?

Co miało się polać kroplami z tego akumulatora ?

Dowiedz się wpierw na jakiej zasadzie pracuje taki akumulator i wtedy podyskutujemy a na razie nauka Cię czeka i to długa.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym Ty chłopie bredzisz ?

Co miało się polać kroplami z tego akumulatora ?

Dowiedz się wpierw na jakiej zasadzie pracuje taki akumulator i wtedy podyskutujemy a na razie nauka Cię czeka i to długa.

Mija czwarty miesiąc i mój aku zalany elektrolitem za 3.50zł nadal trzyma i nie ma jakichkolwiek oznak że miało by się to zmienić. Więc nie wiem w czym błąd popełniłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mija czwarty miesiąc i mój aku zalany elektrolitem za 3.50zł nadal trzyma i nie ma jakichkolwiek oznak że miało by się to zmienić. Więc nie wiem w czym błąd popełniłem?

 

podstawowy - niewiedzy -

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie go w ogole nie zalal na samym poczatku :blink:

Ja go kupiłem z tym aku i w cały zeszły rok przejeździłem z nim. W zimie, bodajże był to grudzień chciałem go odpalić i tykało jak w pierwszym poście. Poszperałem na necie i końcem grudnia zalałem go elektrolitem oraz naładowałem. Na początku marca moto odpaliło bez problemu. Mamy kwiecień i nadal pali. A dodam że w czasie zimowania nie odpinałem aku i cały czas alarm był aktywny.

 

podstawowy - niewiedzy -

Nie chce się kłucić, bo może nie mam racji na 100% ale cały czas odpowiadasz mi w sposób, że jestem błędzie nie dając argumentów. Wiem, że jest kilka rodzajów akumulatorów i skąd masz pewność jaki mam? Gdyby na moim pisało GEL na pewno bym się do niego nie dobierał. Mój to jakaś stara Warta (stara ale jara). Pozatym wiem że sprzedają puste aku z dołączonym elektrolitem, po zalaniu tworzy się jak gdyby budyń, jednak mój raczej taki nie jest. Więc jeśli chodzi o znajomość aku to tak strasznie zielony nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byc moze Twoj akumulator po prostu nie jest bezobslugowy, myslle, ze temat warto zakonczyc, bo nie powinno sie takich technik dla akumulatorow bezobslugowych stosowac, nawet jesli jeden na kilkadziesiat udaje sie w ten sposob podratowac.

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...