Shinigami Opublikowano 17 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 Podobno są przyzwoite. Widziałem jak australijczycy tego używali (mighty car mods) chyba na zaciskach hamulcowych i trzymało. Nie wiem jak długo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 17 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 Tylko należy pamiętac o całym procesie czyli czyscidła, podkład, baza i lakier: Prep SP575 Strip Fast- Prep SP445 Prep Spray - Prime SP148 Engine Primer Coat- SPXXX Engine Color - Clear SPXXX Engine Clear Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 17 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 malowałem takim:http://www.duplicolo...ts/enginePaint/ wyszło bardzo zacnie, solidny lakier, dawałem z podkładem tej samej firmy. Lakiery z USA. u nas możesz kupić coś podobnegohttp://allegro.pl/emalia-zaroodporna-400ml-silikonowa-aluminium-i3104170140.html emalia jest dość gęsta, niektórzy dodają więc zwiększać ciśnienia do końcówki spreju, ale ja robiłem spokojnie bez niego Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goguś Opublikowano 17 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 (edytowane) Ja malowałem sinik miesiąc temu. Najpierw było mycie benzyną extrakcyjną,3 dni czyszczenia silnika .Zatykanie wszystkich powstałych otworów(silnika :) ).Póżniej podkład do alu w spraju,firmy Standox. Na końcu baza i klar.Wyszło ładnie :) Oczywiście dokładność jest niezbędna,jeżeli chcesz właściwy efekt. Jak chcesz trwały efekt ,to daruj sobie muchozole za 30 zł. Edytowane 17 Marca 2013 przez goguś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 17 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 Bez przesady, żeby od razu standoxem to malować. Można ładnie i "muchozolami" jak to nazwałeś. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 17 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 (edytowane) Napewno muchozole tyle nie wytrzymają ale jak u was lakier klasyczny znosi wysokie temperatury? nie obłazi? nie pęka? nie miałbym tyle odwagi żeby pomalować tak silnik Edytowane 17 Marca 2013 przez kubagsx Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Budzik-WGR Opublikowano 17 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 A dlaczego muchozole miałyby tyle nie wytrzymać, jesli byłoby to odpowiednio pomalowane ( przygotowane odtłuszczone przyzwoicie i pomalowane tak jak trzeba) .Tak jak koledzy pisali, możesz malować śmiało klasycznym lakierem gdyż silnik nie ma aż takiej wysokiej temperatury która mogłaby zniszczyć lakier tak jak dzieje sie to np. na kolektorach które maluje sie żaroodporną. Pozdrawiam. Cytuj BYŁO:-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.JEST:-Honda VFR 750 rc36 I 90r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Lakier w sprayu chemicznie jest nieco inny niż to co masz np. w puszkach normalnych bez ciśnienia. Jedno ma się przecisnąć przez pistolet lakierniczy pod wysokim ciśnieniem a drugie musi zachować płynność, nie gryźć się z gazem pędnym i dobrze żeby łatwo dawało się przepchać przez plastikowy wylot z ciśnieniem takie jakie akurat znajduje się w puszce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Lakier w sprayu chemicznie jest nieco inny niż to co masz np. w puszkach normalnych bez ciśnienia. Jedno ma się przecisnąć przez pistolet lakierniczy pod wysokim ciśnieniem a drugie musi zachować płynność, nie gryźć się z gazem pędnym i dobrze żeby łatwo dawało się przepchać przez plastikowy wylot z ciśnieniem takie jakie akurat znajduje się w puszce....tak czy owak da radę z powodzeniem cieszyć oko po zakończeniu i jeszcze długi czas potem. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnuc Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Ja element swojego silnika malowałem proszkowo (podkład, metalik i bezbarwny) trzyma się ładnie i wizualnie też efektownie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Ja element swojego silnika malowałem proszkowo (podkład, metalik i bezbarwny) trzyma się ładnie i wizualnie też efektownie.Twój opis trochę nie w parze z procesem malowania proszkowego... Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 (edytowane) a mogę wiedzieć dlaczego? pytam całkiem serio. W lakierni w której korzystam również kładą podkład, na to lakier proszkowy i dla trwałości lakier - błyszczący bądź matowy Edytowane 18 Marca 2013 przez toowdie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Gumi, lakier dobrze rozkłada się w temp. pokojowej i pomieszczeniu w którym brak wilgoci, inaczej będziesz miał oka i w tym miejscu lakier z czasem odstanie. Na silniku powinien też być żaroodporny, inaczej z czasem powstaną na nim mikropęknięcia. Jeśli koniecznie będziesz chciał lakierować bazą i kryć to potem bezbarwnym, dodaj do klaru uelastyczniacza (groszowa sprawa odleją Ci 50 ml w mieszalni, starczy do całego silnika), takiego samego jakiego dodaje się do krycia klarem elementów plastikowych. Ja osobiście zrobiłbym ten silnik żaroodpornym drobnym barankiem, czarnym lub czerwonym, ewentualnie dwoma tymi kolorami. Zapomniałem dodać, nie wiem czy ktoś pisał o tym wcześniej, czytałem po łebku. Zanim zaczniesz malować aluminium (po przemyciu) dobrze jest je bardzo delikatnie podgrzać, opalarką a jak nie masz to zwykłą suszarką. Tak żeby było ciepłe ale nie gorące. Lepiej wtedy aluminium "przyjmuje" lakier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Twój opis trochę nie w parze z procesem malowania proszkowego...Teraz także proszki mają podkłady i klary :) Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tamka Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 (edytowane) A czy te farby żaroodporne to długo wytrzymują na rurach wydechowych? No i jaką temperaturą muszą być utrwalone? Czy gorący silnik wystarczy Edytowane 18 Marca 2013 przez Tamka Cytuj Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.