Dysza Opublikowano 27 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2004 Skoluj sobie elektroniczny regulator napięcia produkcji polskiej, kosztuje chyba ze 25 zolek, a ładowanie jest już przy niskich obrotrach... Meczaniczny regulator sam pożera dużo prądu :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marakuz Opublikowano 28 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2004 Ja mam słaby akumulator (8Ah) ale za to dobre ładowanie ( mam elektroniczny regulator- naprawde polecam ) i w sumie to ładowanie mi skóre ratuje :crossy: bo nawet na obrotach ponizej 2000 nie mam problemow z światłami, kierunkami i stopami naraz włączonymi. Jednak aku pewnie bede musiał wymienić :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dysza Opublikowano 28 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2004 Od akumulatora na prawdę dużo zależy! Jak jest zasiarczony, to potrzebuje więcej prądu żeby go naładować, wtedy przy włączonych światłach, i innych odbiornikach, może zabraknąć prądu na zapłon, szczególnie w zapłonie platynkowym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rysiek24 Opublikowano 2 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2004 ja sam nie wiem jedni pisza ze eta powinna miec ladowanie stale inni ze ma slabe ladowanie i zawsze co pare dni aku przez noc trzeba podladowac ja ma mam 2 wersje z elektronicznym regulatorem i 5,5 Ah nowym aku ponoc warto wymienic caly mostek prostowniczy ale hm koszt zapewne ze 100 albo zrobic samemu tylko tam sa jakies tranzystory i nie wiem do czego one sluza ;) w kazdym razie ja co 4 dni wyciagam aku i laduje przez ok 12 godzin bo stojac na swiatlach wlaczonych kierunkach i wcisnietym stopie i oczywscie swiatlach mijania moto potrafi zgasnac i wtedy wiocha sie robi ;) szkoda ze dopiero teraz doczytalem sie o tym aku 10 Ah ja kupilem w maju nowy 5.5 Ah ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2004 ja sam nie wiem jedni pisza ze eta powinna miec ladowanie stale inni ze ma slabe ladowanie i zawsze co pare dni aku przez noc trzeba podladowac ja ma mam 2 wersje z elektronicznym regulatorem i 5,5 Ah nowym aku ponoc warto wymienic caly mostek prostowniczy ale hm koszt zapewne ze 100 albo zrobic samemu tylko tam sa jakies tranzystory i nie wiem do czego one sluza ;) w kazdym razie ja co 4 dni wyciagam aku i laduje przez ok 12 godzin bo stojac na swiatlach wlaczonych kierunkach i wcisnietym stopie i oczywscie swiatlach mijania moto potrafi zgasnac i wtedy wiocha sie robi ;) szkoda ze dopiero teraz doczytalem sie o tym aku 10 Ah ja kupilem w maju nowy 5.5 Ah ;)Nie tranzystory tylko diody :PA elementy półprzewodnikowe jeżeli są dobrze używane są nie do zniszczenia. Jak już tak bardzo chcesz to możesz sprawdzić te diody jakimś multimetrem lub omomierzem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2004 wchodzisz do sklepu elektronicznego prosisz mostek prostowniczy 25 amper i płacisz 6.50zł wychodzisz w sklepie motocyklowym ten sam mostek tylko w innej obudowie kosztuje około 25zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2004 wchodzisz do sklepu elektronicznego prosisz mostek prostowniczy 25 amper i płacisz 6.50zł wychodzisz w sklepie motocyklowym ten sam mostek tylko w innej obudowie kosztuje około 25zł Sorry , ale gadasz głupoty.To co jest w sklepie to mostek Gretza z 4 diodami. A w MZ jest 6 diod do wyprostowania prądu trójfazowego z alternatora, i dodatkowe trzy dające napięcie odniesienia do regulatora napięcia. Więc to zupełnie co innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dysza Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Jeżeli chodzi o te diody, to żeczywiście mostek za 6,50 to niestety nie jest to... Taki mostek można sobie założyć np do jakiegoś simsona! Mostek prostowniczy w Etz jest trójfazowy!!! Jeżeli sprawdzisz diody, i któraaś okaże się spalona, to równie dobrze możesz założyc diody od alternatora od Poloneza, 125p, malucha.. itp Sprawdzałem to osobiście i diody te są identyczne... Ale trzy mają (+) na obudowie i następne trzy (-) na obudowie! Dobrze było by ich nie pomylić ;) Pozatym jedne mają czrne napisy, a drugie czerwone, czyli wszystkie czerwone maja być w jednej płytce, a czarne w drugiej! A tak w ogóle to na prawde żadko się zdaża, żeby spalić te diody... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marakuz Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Ja miałem kiedys awarię ładowania.Najlepsze jest to że początkowo ładowanie mi padało powyżej 5 tyś obrotów 8O 8O. Tak myśle kurde co jest grane ,ale pojezdziłem troche i górna granica zaczęła sie powoli obniżac - tzn kontrolka zapalała sie juz ok 4,5 tyś- po kilkunastu km już było ładowanie tylko do 4 tyś. Zaczęłem sprawdzać po kolei elementy biorące udział w ładowaniu (nawet sprawdziłem diody omomierzem ale według mnie one są nie do zdarcia 8) 8) . Co sie okazało padł mi regulator napiecia.Wymieniłem na elektroniczny i jest wszystko OK. Diody te można łatwo sprawdzić i ew. wymienić - kupując w sklepie elektronicznym - na pewno sie je dostanie ,ale według mnie one są nie do zdarcia i ewentualnych problemów z ładowaniem szukałbym gdzie indziej. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dysza Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2004 Też myślałem, że te diody są nie do zdarcia, az koleś przyprowadził do mnie etke, gdzie ładowanie zaczynało się od 4000 obrotów! Okazało się, że jedna dioda jest walnięta i przewodzi w dwie strony... Na szczęście mam w pobliżu sklep Fiata... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teddy Opublikowano 3 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2005 Witam. Wracam znów do tego wrednego akumulatora. Co myślicie o takim aku do MZ etz 150? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=46658148 Nie chodzi mi o ten z allegro, ale choćby taki sam ze sklepu. Myślicie że bedzie się nadawał do motorka? Ma ktoś z was aku bezobsługowe w Mz, a jak tak to ilu amperowe, i ile was to kosztowało? Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 4 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2005 taki aku mial moj qmpel, identysio, moze firma tylko inna. jest to aku zelowe, bezobslugowe, niby trzeba miec specjalny uklad ladowania do tego cuda jak i prostownik impulsowy jakby co. niemniej jednak qmpel na tym rok jezdzil i mial 0 problemow z ladowaniem. potem maszyne sprzedal, ale podejrzewam, ze nie bylo tam jakis niespodzianek. aku jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 4 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2005 Ja miałem akumulator żelowy 5,5Ah, konkretnie baterię od radiostacji, kupiłem na Wolumenie za 20 zł. Cztery lata w motocyklu bez ładowania, teraz brat cioteczny jeździ i też nie ma potrzeby tam zaglądać. Zapłon elektroniczny, regulator napięcia mechaniczny. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.