ajriszkofi Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Nie kwit, tylko właśnie łądną plastikową zieloną kartę.AC drogie? No ludzie, przecież to motocykl, znacie kogoś, kto miał kupione AC i z niego nigdy nie skorzystał? No właśnie, bo na bank coś się stanie, czy to pacnie na parkingu, czy na przyczepie porysuje, czy cokolwiek innego. W zeszłym roku to zazwyczaj ok.7% wartości było i nie wydaje mi się być szczególnie wygórowaną kwotą. Sportowe AC to co innego i wtedy faktycznie jest drogo :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 23 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Dobra, to pytanie, ile z Was rzeczywiście rozmawiało w kilku firmach ubezpieczeniowych i realnie wybadało sprawę ubezpieczenia motocykla torowego i kosztów takiego ubezpieczenia? Bo mam wrażenie, że to trochę taka rozmowa, jak o sponsorach - panuje ogólne przekonanie, że "w Polsce nic się nie da załatwić", a mało kto cokolwiek robi w tym temacie. Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 No ale jaki jest sens zapłacić 100% ?I za co zwrócą? za owiewki z Lami-plastu 400 pln, bo prawa nie oberwała?W torowym szpeju nie ma co ubezpieczyć. Nie ma lamp, wszystko drogie sie zdejmuje, a za dodatkowe graty nie zwrócą bo trzeba by dodatkowo ubezpieczać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 23 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Ubezpieczasz sprzęt od danej kwoty i w przypadku całkowitego gruza otrzymujesz kwotę, na którą go ubezpieczyłeś. Ale to jest temat do rozmowy z ubezpieczalniami, bo każda ma do tego inne podejście (prawdopodobnie zależne od tego, ile osób już od nich wyłudziło ubezpieczenie). Natomiast mi chodzi o sprawy prawne związane z wyrządzeniem szkody innej osobie na torze. Coś jak OC. Bo nie wiem jak wygląda sytuacja, w której ja kogoś zgruzuję, na przykład jak złapię szlifa jadąc po wewnętrznej i "zdejmę" kogoś z toru. Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
songoku Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Jacek a czytałeś dokładnie na stronie SUPERBIKE? Tam jest wyraźnie napisane, że chodzi o pomoc w trakcie dojazdu. EOT Co do kosztów ubezpieczenia AC to u mnie średnia kwota wynosiła ok 15-20% wartości pojazdu(bez zniżek), czyli kompletna bzdura (z drugiej strony rozumiem, że szkodowość jest duża i to z tego powodu). Koniec końców kazdy musi sobie odpowiedzieć czy mu się to opłaca czy nie i przestać biadolić. Jest jak jest. AC sportowe na 2 dni to mogłaby być ciekawa opcja, ale wątpię aby stawki były przystępne... A co do kosztu ubezpieczenia 100% to niezły śmeich na sali... Chyba sie komuś coś pomerdało podczas przekazów ludowych i opowieści z mchu i paproci...hahaha.... zajebista opcja: mam sprzęt warty 15 000 ubezpieczam i płacę 15 000 za ubezpieczenie, robię dzwona i muszę się prosić, żeby odzyskać te 15 000 od TU... no ludzie pomyślcie zanim coś napiszecie... chyba lepiej byłoby te 15 000 włozyć do skarpety - przynajmniej nie trzeba by było wypełniać wniosku o wypłatę...hahaha... każdy ćwierć inteligent na to wpadnie i raczej TU też by się nie błaźniło proponując takie warunki ubezpieczenia... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 (edytowane) Nalezy rozróżnić ubezpieczenie od sponsoringu. Skoro ryzyko jest duże, to i składka wysoka. Niekiedy 100%.A co do wypłaty, to i tak w przypadku gruza wypłata pomniejszona o wartość pozostałości, czyli nieopłacalnie.Firmy ubezpieczeniowe to nie caritas, tam tez liczy zysk, a nie dobro zawodnika z niszowej konkurencji. Edytowane 23 Grudnia 2012 przez kivi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 (edytowane) Bo nie wiem jak wygląda sytuacja, w której ja kogoś zgruzuję, na przykład jak złapię szlifa jadąc po wewnętrznej i "zdejmę" kogoś z toru. To wtedy, jak już zwiozą Was z toru, to idziesz do niego, w blasku fleszy i kamer, przepraszasz, a on mówi, że Twoje ambicje przerosły Twój talent :D . Gadałem z kilkoma ubezpieczalniami, dla nich sporym kłopotem jest ubezpieczenie sprzętu sportowego, bo ni to zarejestrowane, nie ma OC, nie ma badania technicznego, gubią się biedaczki w tym natłoku nietypowych sytuacji. Chyba poszukiwanie ubezpieczenia w firmie zagranicznej to najlepsza opcja. A co do ubezpieczenia siebie, to oferuje coś takiego PZU. Nie znam szczegółów, ale gadałem z człowiekiem, który z tego korzystał. Składka roczna w okolicach 1000 zł, ubezpieczasz się gdy masz wypadek i jesteś czasowo niezdolny do pracy. Nie wiem jak z osobą poszkodowaną z Twojej winy w tej sytuacji. Tak jak mówię, trzeba się dowiedzieć więcej szczegółów, w każdym razie ja jestem zainteresowany na nadchodzący sezon. Edytowane 23 Grudnia 2012 przez Sikor Cytuj Sikor#44 Moto Traininghttps://www.facebook.com/Sikor44/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 23 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Skoro ryzyko jest duże, to i składka wysoka. Niekiedy 100%.No Kivi, proszę Cię... to może jeszcze 100% + koszty manipulacyjne + prowizja agenta ;) Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Hhmm, tak między nami mówiąc, to nie wiem, czy latanie w po mieście nie wiąże się z większym ryzykiem solidnego dzwonu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 23 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 W mieście obowiązuje mnie OC, które chroni osoby, którym zaszkodzę - jestem ubezpieczony na kwotę bodajże 500 000 euro na każde zdarzenie. Na torze nie i to jest zasadnicza różnica. Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Zgoda.Ja mówię tylko o ryzyku totalnego zgruzowania sprzętu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 24 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2012 Chyba w sumie chodzi bardziej o sportowe OC.Dla jeźdźców (a raczej właścicieli koni, które swoje konie udostępniają) jest dostępne takie ubezpieczenie.I wtedy niezależnie od tego, czy jeździec spadnie i złamie rękę, czy koń spierniczy z padoku i zdemoluje sąsiadom ogródek to to OC działa.PZU ma ubezpieczenie sportowców i trenerów - może tu warto pytać i drążyć temat.W OWU nie dopatrzyłam się wyraźnych wykluczeń, ale też i wnikliwie nie studiowałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 24 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2012 Moi drodzy,proponuję wizytę z oddziałach firm ubezpieczeniowych, nie punktach brokerskich, ale oddziałach. Tam opisujemy problem i pytamy co proponują. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 24 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2012 Tak, jak pisze Tomek - brokerzy nie są aż tak elastyczni, żeby dopasować ofertę do dość specyficznych potrzeb.Kiedyś rozmawiałam na ten temat w Allianzie z szefową jednego z oddziałów i powiedziała mi, że u nic wszystko jest możliwe - robią bardzo specyficzne oferty. Potrzeba jest na to tylko trochę czasu, żeby wszyscy święci to zaakceptowali. Ale oczywiście, pozostaje kwestia ceny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
songoku Opublikowano 24 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2012 tiaaaa... głupoty gadacie... ja w zeszłym roku obdzwoniłem WSZYSTKIE TU jakie znalazłem bo chciałem ubezpieczyć moto TYLKO od kradzieży (a nie pełne AC). I co? Gówno! Żadne TU nie miało w ofercie i nie byli nic w stanie zaproponować. Wszelką elastycznośc TU włożyłbym między bajki :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.