Akcesoria motocyklowe z przeznaczeniem torowym

[songoku]

jak zwykle mistrz ciętej riposty...hahaha...

[MatMax78]

Sherman i tak jesteś najlepszy (jako amator z tego forum oczywiście) ale to na poważnie piszę bez buziek i nie żeby się podlizać bo nie mam po co i tak nie będziesz mnie sponsorował tylko stwierdzam fakty z resztą ja zawsze opieram się na faktach w motogp również.

[MarcMarc]

ku*wa co wy ćpacie?

[MatMax78]

kuwa marc u Ciebie tego nie dają? Miłość do motocykli wręcz fanatyzm :)

[songoku]

ale to czeba z umiarem brać a nie łopatami do nosa wsypywać ;)

[MatMax78]

Songoku naprawdę to tak wygląda ? :) Jeśli to o mnie chodzi to sory, dawno tu nie pisałem ale zastrzegam czytałem :biggrin:

[rinas]

Kocham SPAM. Człowiek nie był kilka dni na 4um, wchodzi poczytać coś wartościowego - czyli w szczególności dział sportowy - a tu fakt najebane 17 stron ale 11 spamu i głupot... gdzie to sens...

[MarcMarc]

Rinas, chcesz coś ciekawego?

 

http://www.youtube.com/watch?v=L_-VVRN7U9U

 

4:53, 3 pirometry zamontowane na wahaczu, mierzące temperaturę opony podczas przejazdu. Kosmos?

 

Ponadto na tym materiale widać, że przekładanie tarcz pomiędzy felgami na deszcz, a normalnymi to praktyka standardowo stosowana w zespołach w SBK, także nie ma co się martwić.

Edytowane 17 Lutego 2013 przez MarcMarc

[szramer]

e tam , 38:27 i Kristy Lee :wub:

szkoda, ze wsbk omija w tym roku Miller :sad:

[rinas]

Rinas, chcesz coś ciekawego?

 

http://www.youtube.com/watch?v=L_-VVRN7U9U

 

4:53, 3 pirometry zamontowane na wahaczu, mierzące temperaturę opony podczas przejazdu. Kosmos?

 

Ponadto na tym materiale widać, że przekładanie tarcz pomiędzy felgami na deszcz, a normalnymi to praktyka standardowo stosowana w zespołach w SBK, także nie ma co się martwić.

 

 

Łoooo to toto może być dobre - jak wrócę z kołchozu obozu pracy wieczorem to obczaję całę :)

[Niesmiertelny]

Witam

TAk zupelnie przez przypadek wpadlem na wasze forum i widze tu duzo ludzi ktorzy sie ostro wkrecili w jazde po torze ,duzo pytan ,pomyslow ,mitow i rozterek ,co gdzie dlaczego i jak robic,co kupowac ,dlaczego i czy warto.

 

Sam latam od 2007 roku po torze tak cakiem dla zabawy ale jednak juz troche doswiadczenia :) i wiedzy mam wiec jesli by ktos mial jakies pytania to chetnie w miare mozliwosci podpowiem co i jak . Sam dobrze pamietam jak zaczynalismy z kolegami zabawe to ciezko bylo cos od kogos sie dowiedzec co warto kupowac , czy przerabiac oraz co jest zbedne ,w kazdym razie na samym poczatku.

Z doswiadczenia swojego i kolegow wiem ze sa rzeczy ktore koniecznie trzeba kupic czy zrobic a niektore mozna sobie odpuscic przynajmniej na poczatku .

 

Pamietam jak kiedys z kolega zaczepilismy Pawla Szkopka w kiblu :) i pytalismy jak pokonac duza patelnie w Poznaniu zeby bylo dobrze !

Pawel jak to Pawel chetnie udzielil nam wskazowki ze przed duza patelnia sie prawie !! nie hamuje hamulcem a silnikiem i w ten sposob mozna ja szybko i sprawnie pokonac :)

Ciekawi jestescie jaki byl efekt :)

Ja sie nie odwazylem ale kolega zrobil tak jak mowil Pawel i co ?....

Poszedl pelnym ogniem prosto przez duza patelnie ,nie bez klopotow :) przybil wielce zdziwonym wirazowym piatke i wrocil na tor :)

 

Z jazda po torze niestety jednego trzeba byc swiadomym jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz .......

ale i tak warto :)

[_Ra_]

A ja chciałbym wrócić do strony 9 i 10 (owiewki torowe) i dopytać się o te laminplasty. Doszły? Pasują? Lekkie?

[Sherman]

Ja sie nie odwazylem ale kolega zrobil tak jak mowil Pawel i co ?....

No właśnie pytanie, jaki czas wykręcił - poważnie się zastanawiam, bo na końcu prostej na litrze masz koło 270-290 km/h, więc trochę zwolnić raczej wypada...

[Niesmiertelny]

he he wtedy to raczej slaby bo zdrowo sie przestraszyl :)

Na koncy prostej startowej przed hamowaniem ja na tysiacu czy to wczesniej na gsx-r k5 czy na zx10r 07r. mam jakies 255km/h i jest to predkosc z laptimera z GPS wiecz faktyczna a nie zlicznika.

Zwolnic TROCHE trzeba :) a jak ,byle nie za duzo ;) to jest bardzo szybki zakret i zarowna na tym jak i na wyjsciu na start -meta mozna najwiecej zyskac .

[rinas]

 

Zwolnic TROCHE trzeba :) a jak ,byle nie za duzo ;) to jest bardzo szybki zakret i zarowna na tym jak i na wyjsciu na start -meta mozna najwiecej zyskac .

 

To się zgadza bo ja to ile razy się staram jeszcze o chociaz chwilke opóźnic heblowanie i już mam kisiel w kaciach i dużą kupe że jednak to już śmierc na miejscu i kaplica,a tu sie okazuje - ku*wa i tak za wolno bo jade jeszcze kawałek i czuje że zamała prędkosc :) ale to trzeba jeszcze swoje wyjeździc... jeździc, jeździc i wyjeździc, na to nie ma mocnych, Messi nie grał w piłkę tak jak gra po 10 treningach a Rossi nie zdobył z miejsca tytułów tylko na początku się ciągle wypie**alał. Stoner to samo. Nie ma mocnych,swoje km trzeba nakręcic i tyle.

 

 

 

Z jazda po torze niestety jednego trzeba byc swiadomym jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz .......

ale i tak warto :)

 

 

True... sad but true... :)

 

Mi się wydaje że najważniejsze po dzwonie to sięnie zablokowac psychicznie, kiedyś mi się zawsze wydawało że jak wyjebie konkret dzwona to potem będę obsrany. Ku mojej uciesze i pewnie wielkim smutku mojego portfela, takie coś nie miało miejsca. Tylko raz na wyjściu na prostą w wyścigu spojrzałem tam gdzie się wyje*ałem i leżałem w żwirze, i to był ostatni raz. Więcej już nawet o tym nie myślałem.

 

Ale najlepszy jest sam moment dzwona, pamiętam jak wiele razy miałem haj-sajda i jakoś się wybroniłem, 2x przepędzlowałem na końcu prostej na dużej patelni i też jakoś poszło, ale jak myśle o tym dzwonie swoim na wyjściu - to nie ma co tu myślec - to po prostu się stało i to bardzo szybko, i najlepszy jest chyba moment jak już się sypie dupą po asfalcie a potem kozły w żwirze a w głowie tylko 2 mysli, pierwsza - ku*wa, druga - nie pojadę w wyścigu !!!

 

Rinas, chcesz coś ciekawego?

 

http://www.youtube.com/watch?v=L_-VVRN7U9U

 

4:53, 3 pirometry zamontowane na wahaczu, mierzące temperaturę opony podczas przejazdu. Kosmos?

 

Ponadto na tym materiale widać, że przekładanie tarcz pomiędzy felgami na deszcz, a normalnymi to praktyka standardowo stosowana w zespołach w SBK, także nie ma co się martwić.

 

Nieee no to jest kurde inny świat. Czasami żałuję że się nie urodziłem nawet jako murzyn ale w JuEsEj albo jakiś niewolnik w Hiszpani czy w Itali, chociaż by człowiek mógł od małego pojeździc i miec coś z tego zajebanego jeżdżenia... a tak... zostaje nam Poznań i ciągłe narzekanie że jest choojnia :)