Skocz do zawartości

Jazda motocyklem ciężkim, jak?


Rekomendowane odpowiedzi

Przeciwskręt opanować musiałem od razu, przy pierwszej zmianie pasów. Mocowanie się z kierownicą na tej "krowie" nie ma sensu, a przeciwskrętami prowadzi się łatwo i przyjemnie. Tylko, że na skrzyżowaniu, gdzie trzeba skręcić 90 stopni i jeszcze przepuścić pieszych nie da się przeciwskrętem. Tych właśnie manewrów się boję. Pozostaje więc ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Dzisiaj na szczęście jest trochę chłodniej (kilka dni było +34).

Na dodatek te głośne wydechy. Słychać mnie 2 ulice dalej... Ma ktoś seryjne? Chętnie się zamienię,

Dla mnie cały fun jazdy motocyklem to technika pokonywania zakrętów. Na prostej każdy potrafi odkręcić. W winklach do objechania każdego "lytra" ze słabo wyszkolonym jeźdźcem wystarczy pierwsza lepsza 400. Ma istotną przewagę, jest lżejsza.

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla mnie cały fun jazdy motocyklem to technika pokonywania zakrętów. Na prostej każdy potrafi odkręcić. W winklach do objechania każdego "lytra" ze słabo wyszkolonym jeźdźcem wystarczy pierwsza lepsza 400. Ma istotną przewagę, jest lżejsza.

 

No to zupełnie nie rozumiem, po co Ci taki motocykl?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zupełnie nie rozumiem, po co Ci taki motocykl?

Z początku miał być burgman 400. Ale są głównie po przygodach, dzwonach i strasznie daleko ode mnie. No to cruiser - oglądałem dragstara, ale coś nie mogłem dogadać się ze sprzedającym odnośnie płatności (chciał w banknotach). W innej firmie stał fajny roadstar... no to wziąłem myśląc, że jeżdżę 4 lata to dam radę. O naiwności moja.... Ale jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B, czyli siadać i jeździć... :P

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzenie, że motocykle sportowe wybaczają więcej błędów, to pachnie mi pinią zasłyszaną pod spożywczakiem w Pcimiu (bez urazy dla Pcimia0/

Wystarczy popatrzeć na konstrukcję zawieszenia motocykli sportowych, ich geometrię i porównać to z cruiserem. Gołym okiem widać, do czego motocykle są stworzone. I o czym tu dyskutować.

 

Akurat przykład o zawieszeniu to całkowity strzał w płot: przedni widelec i hamulce w Wariorze - gwarantuje Ci że są lepsze niż w twoim „stockowym” ZX no chyba że masz coś podrasowane. ;-)

 

Ale po co Ci lepszy zawias skoro opwiesci o pełnym wykozystaniu nawet stockowej "R" są dobre pod sklepem dla miłośników winciuncia spod sklepu w Pcimiu (oczywiście nic nie mam do Pcimia) ;)

motory na tory !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od kierowcy – ale faktem jest że plastiki wybaczają znacznie łatwiej błędy w zakrętach.

 

Jak już porównujemy fałki to dobra. Spróbuj "źle" dotknąc manetę , nie ważne w którą stronę , w litrowej fałce z "wtryskarki do plastiku" w trakcie zakrętu :bigrazz:

 

PS:

Powinna być emotka :nigrazz: czyli czarny :bigrazz:

:laugh:

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym są lepsze? Albo inaczej: do czego?

 

wojownik przodek łącznie z heblami ma od "er łana" – dla miłośników spotkań w miejskim odpowiedniku sklepu GS czyli EmSi Dolnadzie chyba jest to odpowiednia rekomendacja.

 

Tylko powiedz Piórko że nie byłeś(aś) wczoraj wieczorem w miastowym GeEsie - Yuby pewnie też tam był.

 

Tylko nie mówcie że się mylę ;-)

motory na tory !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojownik przodek łącznie z heblami ma od "er łana" – dla miłośników spotkań w miejskim odpowiedniku sklepu GS czyli EmSi Dolnadzie chyba jest to odpowiednia rekomendacja.

 

Tylko powiedz Piórko że nie byłeś(aś) wczoraj wieczorem w miastowym GeEsie - Yuby pewnie też tam był.

 

Tylko nie mówcie że się mylę ;-)

 

Nie ma o czym z Tobą dyskutować, bo nie wiesz, o czym piszesz. Akurat kawasaki ma seryjne bardzo dobre zawieszenia i nie jest to moja opinia (dowiedziałam się o tym już po zakupie motocykla).

Jeśli nawet Warrior ma przód od R1, to i tak cała reszta motocykla nie pozwoli na wykorzystaniu potencjału zawieszenia i hebli. Tu nie ma czego porównywać.

Co do reszty Twojego posta, to bez komentarza.

Edytowane przez piórko

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma o czym z Tobą dyskutować, bo nie wiesz, o czym piszesz. Akurat kawasaki ma seryjne bardzo dobre zawieszenia i nie jest to moja opinia (dowiedziałam się o tym już po zakupie motocykla).

Co do reszty Twojego posta, to bez komentarza.

 

Przepraszam nie chaciałam Cię urazić (nie bież tego do siebie) - takie mam rubaszne poczucie humoru.

 

Mój pirewszy japończyk to był GPZ i całkiem przyjemnie go wspominam

motory na tory !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No problem.

Fajnie, gdybyśmy się nie szufladkowali - nie każdy kto ma szlifierkę jeździ nią tylko pod MD, tak jak nie każdy kto ma cruisera czy chopera pije piwo i ma wielki bandzioch. :biggrin:

Ja bym nie kupiła sobie (na razie) takiego motocykla, jakim jeździsz, ale szanuję Twój wybór. W końcu byłoby nudno, gdyby wszyscy jeździli tym samym :biggrin:.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innej firmie stał fajny roadstar... no to wziąłem myśląc, że jeżdżę 4 lata to dam radę. O naiwności moja.... Ale jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B, czyli siadać i jeździć... :P

Przyzwyczaisz się . Tzn. zaczną inne mięśnie pracować :laugh: Cięzko mówić o nauce jazdy na armaturze wielkogabarytowej bo kazda jest ciężka , z czego byś się nie przesiadł to i tak masz przesrane - jazda armaturą wymaga planowania a nie pałowania :laugh:

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś każdy z nas musiał się przesiąść z autobusu do samochodu czy na motocykl i jakoś dał radę. To dopiero była rewolucja.

Marcin nie kupił tej maszyny żeby kogoś objeżdżać, tylko dlatego, że mu się podoba. Po cholerę tłumaczyć człowiekowi, że motocykl ponad pół litra to pomyłka konstruktorska. Przecież ta kolubryna ma sprawiać frajdę, a nie stać na wadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwskręt opanować musiałem od razu, przy pierwszej zmianie pasów. Mocowanie się z kierownicą na tej "krowie" nie ma sensu, a przeciwskrętami prowadzi się łatwo i przyjemnie. Tylko, że na skrzyżowaniu, gdzie trzeba skręcić 90 stopni i jeszcze przepuścić pieszych nie da się przeciwskrętem. Tych właśnie manewrów się boję. Pozostaje więc ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Dzisiaj na szczęście jest trochę chłodniej (kilka dni było +34).

Na dodatek te głośne wydechy. Słychać mnie 2 ulice dalej... Ma ktoś seryjne? Chętnie się zamienię,

Dla mnie cały fun jazdy motocyklem to technika pokonywania zakrętów. Na prostej każdy potrafi odkręcić. W winklach do objechania każdego "lytra" ze słabo wyszkolonym jeźdźcem wystarczy pierwsza lepsza 400. Ma istotną przewagę, jest lżejsza.

 

Mój brat ma seryjne wydechy w XV1700,na pewno chętnie się zamieni :)

W razie czego pisz na pw.

Co do jazdy na tym motocyklu,to według mnie jest bardzo łatwa i przyjemna.

W porównaniu do mojego VTX,dużo łagodniej oddaje moc,na rondzie możesz trzeć podestami już na pierwszej przejażdżce.

Gratuluje zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...