piecyk Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 Rzucił okiem na kartę przeprowadzonych zajęć kursanta i zaczął się czepiać wpisu rozpoczęcia zajęć. Nie wiem jak przebiegała kontrola wcześniej, bo zamieściłeś fragment. Jednak ad. wpisu w karcie, mam podobne zdanie jak niedouczony policjant.Żeby była jasność. W karcie przeprowadzonych zajęć są rubryki do wypełnienia:1. Godz. rozpoczęcia szkolenia;2. Godz. zakończenia szkolenia;3. Liczba km;4. Liczba godzin;5. Data szkolenia;6. Nr uprawnień instruktora;7. Podpis instruktora;8. Podpis osoby szkolonej. Dla mnie oczywiste jest, że na początku zajęć wpisuję godz. rozpoczęcia, datę szkolenia, nr uprawnień, podpisuję się. Z reguły na początku zajęć zaznaczam pierwszy temat, czyli przygotowanie do jazdy. Pozostałe punkty wpisuję na końcu zajęć tj. godz. zakończenia, liczba godzin i kilometrów, zaznaczam zrealizowane tematy i kursant się podpisuje. Dlaczego tak? Przepisy mamy jakie mamy. W rozporządzeniu dot. szkolenia i egzaminowania.... czytamy: § 7. 1. Przeprowadzenie poszczególnych zajęć teoretycznychi praktycznych jest potwierdzane w karcie przeprowadzonychzajęć, każdorazowo po ich zakończeniuprzez osobę prowadzącą zajęcia i osobę szkoloną. To potwierdzanie ja rozumiem jako złożenie podpisu w rubrykach podpis instruktora, podpis osoby szkolonej. Osoba szkolona ma limit godzin, możliwych do zrealizowania jednego dnia. Na etapie pierwszych 4h szkolenia można jeździć max 2h dziennie, później max 3h dziennie. Instruktor ma też ograniczony limit godzin pracy. Jak wpisuje się datę, godz. rozpoczęcia, nr instruktora to już trudniej będzie zatuszować chociażby przekroczony czas pracy, lub fakt że kursant jeździ już 5h tego samego dnia ;) , a właśnie to będzie chciał sprawdzić inspektor z wydz. komunikacji lub policjant. Pozdrawiam, Daniel PiecychnaSzkolenia motocyklowe w Lublinie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość łysy31 Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 (edytowane) Temat wrzucam tutaj, bo jest związane ze szkoleniem :PTeraz do rzeczy.W trakcie szkolenia na jednym motocyklu z kursantem postanowiłem zatrzymać się na wjeździe do posesji gdzie ustawiła się policja z radarem, aby coś wytłumaczyć . Po zejściu z motocykla policjant rzecze, że "chyba tak szkolić nie wolno". To mówię mu, że wolno. Wtedy on kazał przygotować papiery do kontroli, dodatkowo orzekł, że nie mam oznaczenia L z tyłu, a tablica była umieszczona na motocyklu, tylko policjant tyłu motocykla nie widział. Jakim debilem trzeba być, żeby tak twierdzić bez popatrzenia na tył maszyny? Rzucił okiem na kartę przeprowadzonych zajęć kursanta i zaczął się czepiać wpisu rozpoczęcia zajęć.Wyciągając dokumenty od razu włączyłem nagrywanie w smartfonie, bo wiedziałem, że będzie ciekawie (lepsza akcja była z bałwanami z żorskiej policji rok temu, niestety nie nagrałem).http://www.youtube.com/watch?v=3NtUioin0SE&feature=youtu.beJeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: . Edytowane 4 Czerwca 2012 przez łysy31 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piecyk Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 (edytowane) Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: . W takim razie ja jestem "debilem" z Lublina...A skoro tego nie rozumiesz to już Twój problem. Edytowane 4 Czerwca 2012 przez piecyk Pozdrawiam, Daniel PiecychnaSzkolenia motocyklowe w Lublinie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 to chyba nie bylo na jednym, moze na dwa... jakos nie moge sobie wyobrazic zeby jechal z kursantem na zadupku.... ;) General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: . Debilem to jestes ty pajacu. Zanim zaczniesz kogos bezpodstawnie obrazac, to zaczerpnij troche wiedzy na temat skutecznosci szkolenia na motocyklu razem z kursantem i jadac samochodem za nim. Naprawde jestes idiota czy celowo robisz dym? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Techniacz Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 Jeden z "głównych" forumowych instruktorów, w ten sam sposób szkoli ludzi (bez cienia ironii to piszę). Do niego jakoś nikt nie ma zastrzeżeń, wręcz przeciwnie...Pzdr Simson SR 50 > Honda Transcity NX 125 > Honda XL 600 RM > Honda CBR 1000f SC 25 > Suzuki GSX-R 750 K1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: .To chyba będzie długi temat. Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blacksheep Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 (edytowane) Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: . Bierzesz to strasznie osobiście.I nie masz racji. Wcześniej chciałem napisać, że mimo iż ewidente w filmie chodzi o pokazanie kto ma dłuższą krótkofalówkie to nie wszyscy policjanci są tacy jak w temacie i są też pozytywne opowieści z różnych takich. Ale teraz czuje, że to nic nie zmieni i zaraz rozpęta się burza. Popcorn, piwo i paczymy ;) Edytowane 4 Czerwca 2012 przez blacksheep Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pchła Opublikowano 4 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 (edytowane) Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: . Tutaj jest dość obszerna dyskusja na ten temat: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/108361-jak-powinno-wygladac-szkolenie-w-ruchu-drogowym/Poczytaj, jest tam dużo ciekawego :) P.S. Moja osobista nieśmiała uwaga: sposób, w jaki się wypowiadasz (w tym przypadku ofensywny i co najmniej niegrzeczny) chcąc nie chcąc rzutuje na Twój wizerunek jako policjanta, a poprzez ekstrapolację na wizerunek policji ogółem. Zwłaszcza w kontekście tematu o wątku przewodnim "buraki pracujące w policji"... Edytowane 4 Czerwca 2012 przez Pchła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 5 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: .Bo w 20h kursant nabywa znacznie większą wiedzę i umiejętności, niż z instruktorem, który jeździ przed kursantem w punto rozmawiając przez telefon z kolegą/koleżanką i w dupie mając kursanta.Instruktor, który nie usiądzie jako pasażer nie ma pewności za metodykę, którą stosuje lub jej brak.Motocykle zazwyczaj są dwuosobowe, wypadałoby pokazać zjawiska zachodzące przy jeździe z pasażerem nie wspominając o pomocy w zrozumieniu przeciwskrętu, czy nauczenia "wytrzymania", aby nie wchodzić za wcześnie w zakręt. Ale g*wno o tym wiesz.Nie komentuj spraw nauczania, skoro nie masz pojęcia o pedagogice i metodyce nauczania. Chamem możesz zostać - Twoja wizytówka. Piecyku§ 7. 1. Przeprowadzenie poszczególnych zajęć teoretycznychi praktycznych jest potwierdzane w karcie przeprowadzonychzajęć, każdorazowo po ich zakończeniuprzez osobę prowadzącą zajęcia i osobę szkoloną.Czym dla kogo jest potwierdzenie zajęć, niechaj będzie. Ja się podpiszę, gdy szkolenie zakończę.Przykład nieprawidłowego karania mandatem właśnie za brak wpisu o rozpoczęciu przytaczał nawet emerytowany pułkownik drogówki mój wykładowca z kursu instruktorskiego, człowiek mądry i znający świetnie przepisy; jedyny policjant, którego za to szanuję. chodzi o pokazanie kto ma dłuższą krótkofalówkie to nie wszyscy policjanci są tacy jak w temacie i są też pozytywne opowieści z różnych takich.Nie chodzi o krótkofalówkie. Krew by Cię zalała gdy, któraś już kontrola kończy się na przepychankach z policjantem na temat jednego głupiego wpisu. Była okazja nagrać, to nagrałem i wrzuciłem. Osoba szkolona ma limit godzin, możliwych do zrealizowania jednego dnia. Na etapie pierwszych 4h szkolenia można jeździć max 2h dziennie, później max 3h dziennie. Instruktor ma też ograniczony limit godzin pracy. Jak wpisuje się datę, godz. rozpoczęcia, nr instruktora to już trudniej będzie zatuszować chociażby przekroczony czas pracy, lub fakt że kursant jeździ już 5h tego samego dnia ;) , a właśnie to będzie chciał sprawdzić inspektor z wydz. komunikacji lub policjant.Powinieneś wiedzieć, że szczególnie w sferze szkoleń kandydatów na kierowców papier przyjmie wszystko ;) Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość łysy31 Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 (edytowane) Czyli wielki guru szkoleń motocyklowych życzę ci szczęścia bo rozumu chyba brak. Dalej będę twierdził że szkolenie na "plecaka" jest głupotą.ps. czyli szkolenie na torach powinno odbywać się w ten sam sposób, trener plus zawodnik- dyscypliny(żużel,motoGP i inne) :banghead:.Naprawdę jesteście szaleńcami lub ......., brak mi słów. Edytowane 5 Czerwca 2012 przez łysy31 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 5 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Jako smaczek dodam, że motocykl w czasie kontroli od dwóch dni nie miał ważnego badania technicznego, ani słowa od policjanta na ten temat :D Czyli wielki guru szkoleń motocyklowychMów mi Ra. Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Czyli wielki guru szkoleń motocyklowych życzę ci szczęścia bo rozumu chyba brak. Dalej będę twierdził że szkolenie na "plecaka" jest głupotą.ps. czyli szkolenie na torach powinno odbywać się w ten sam sposób, trener plus zawodnik- dyscypliny(żużel,motoGP i inne) :banghead:.Naprawdę jesteście szaleńcami lub ......., brak mi słów. Nie nazywaj kogoś debilem. Ciebie mozna nazwac ignorantem - poniewaz nie siedzisz w temacie, a obrazasz kogos. Uczenie kogos jadac z tylu na plecaku jest skuteczniejsze, poniewaz widzisz jak kursant siedzi, jaka ma pozycje, jakie bledy popelnia oraz mozesz od razu go poprawic i masz z nim kontakt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PAJDOR Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Ja chyba nigdy nie widziałem żeby instruktor i kursant jechali w tym samym momencie na tym samym motocyklu przez miasto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuberto Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 łysy31, nie myślałeś nigdy o tym, żeby wziąć udział w kampanii społecznej, na rzecz budowania etosu pracy, oraz lepszego wizerunku policjanta? Swoją elokwencję, wiedzę, inteligencję, oraz dobre maniery mógłbyś zaprząc do walki ze zjawiskiem JP na przykład. Marnujesz się na tym forum, postaraj się o przydział w Komendzie Głównej. Gutta cavat lapidem, non vi, sed saepe cadendo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi