Skocz do zawartości

Wieczne zabezpieczenie podłogi


straycat
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Jestem posiadaczem e30 z 84r. i wiadomo, że tak wiekowy samochód nęka korozja, a jeśli chce się jeździć nim na codzień, także w zimie to podłoga i progi sa wyjątkowo narażone na korozję. Można łatać dziury, zabezpieczać, spawać wymieniać, jednak nawet dobrze pospawana i zabezpieczona podłoga z czasem zacznie rdzewieć. Nie w tym miejscu to w innym (zresztą korozja to raczej proces nieodwracalny i tkwi ona w metalu), i tak naprawdę jest to niekończąca się zabawa.

 

Myślałem nad alternatywą i zapoznałem się z takim materiałem jak włókno szklane wzmacniane zywicą (albo na dowrót). Ponoć bardzo dobrze się trzyma metali. Czy jeśliby pokryć całą podłogę, (a moznaby to nawet pociągnąć po scianie grodziowej) taką żywicą to odizolowałoby całkowicie blachę od soli i wody? Taką żywicę też można pomalować, zabezpieczyć, właściwie możnaby to tak wykonać, że nie byłoby widocznej różnicy.

 

Ponadto materiał jest bardzo trwały i lekki.

 

Proszę o opinie, czy tego typu zabezpieczenie i wzmocnienie ma sens?

 

 

Zaznaczam, że są to na chwilę obecną czysto teoretyczne rozważania. Może ktoś ma ciekawszy pomysł? Zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh gdzie te czasy gdzie się podgrzewało Bitex na maszynce i pędzlem waliłio po podłodze 126p.

A on i tak gnił po dwóch zimach :D Ale sentyment pozostał.

Teraz na rynku z pewnością są o wiele nowoczesniejsze środki antykorozyjne zarówno do powierzchni płaskich jak i profili zamknietych (nieśmiertelny Fluidol :laugh: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masy bitumiczne asfaltowo-kauczukowe do uszczelnień fundamentów - mega twarde i odporne, nie ma szans żeby odpadło, albo cokolwiek puściło. Np Abizol P

Edytowane przez Diabel_Piszczalka

Dlaczego na świecie żył i czego chciał, dokąd dążył, komu służył - sam nie wiedział. Służył stepom, wichrom, wojnie, miłości i własnej fantazji.

 

 

Primum non nocere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj że korozja progów również zaczyna się od wewnątrz.A tam włókna nie położysz.Sama podłoga jest dość trwała .Gorzej z profilami zamkniętymi.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj że korozja progów również zaczyna się od wewnątrz.A tam włókna nie położysz.Sama podłoga jest dość trwała .Gorzej z profilami zamkniętymi.

Jeżeli są jakieś otwory technologiczne z zaślepkami to można nawalić Fluidolu- niech sobie pływa w środku. Ew. nawiercić z góry i zaślepić po wlaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj że korozja progów również zaczyna się od wewnątrz.A tam włókna nie położysz.Sama podłoga jest dość trwała .Gorzej z profilami zamkniętymi.

 

Sąsiad ... dawno ... nalał do zamkniętego profilu starego, przepracowanego oleju. Bodajże do Syrenki Bosto.

Jakiś czas działało, potem któregoś pięknego dzionka przy hamowaniu wypsła się zaślepka i z litr tegoż starego oleju opuścił ze znacznym przyśpieszeniem uwże profil zamknięty. Szczegółów nie znam ale nowe futro sąsiadki poszło do pieca.

Znaczy, nie pamiętam już czy upaćkała się przy wsiadaniu, czy z fantazją przy nie przyhamował ... Tak więc ostrożnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak posmarujesz żywicą to po dwóch latach nie będziesz miał podłogi. Wal raczej jakiegoś baranka a jak nie to oddaj na złom bo w razie wypadku taki samochód rozleci ci się na pięć części. Moim zdaniem szkoda zachodu, szukaj lepiej czegoś niepognitego to ci taniej wyjjdzie niż ciągłe naprawy - przetestowałem to na sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laminat to mocne diabelstwo, dobrze położony jest mocniejszy niż blacha. Pracowałem w tej branży jakiś czas. Wiedz że żywica bardzo dobrze współpracuje ze szpachlówką samochodową jako że są to podobne do siebie produkty. W kontakcie z żywicą szpachla nagrzewa się i staje się jednością z laminatem.

 

Sam kombinuję co by położyć włókno na podwozie mojego Gofra. Nie jest zgnity mocno, tylko co progi już nie najlepsze a że był bity z boku kiedyś i próg jest mocno wbity to przyjdą na niego nakładki i dopiero włókno. Na to jakieś maziwo typu Bitex czy inny, współczesny badziew i będzie git.

 

 

Należy jednak uważać w okolicach rur wydechowych, laminat lubi się palić a bardzo trudno go zgasić. No i zapomnij o spawaniu czegokolwiek gdy podłoga będzie tak zrobiona, chyba że zedrzesz do blachy laminat w okolicy naprawianego miejsca.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w scirocco z 88 mialem do spawanie lekko prog bo zagiety byl od lewarka a tam to wszystko bylo elegansio to kumplowi dalem i mi zrobil baranek ii te inne wynalazki, a fabryczna konserwacja trzymala sie dobrze-ale to juz inwestycja na lata bo nie zamierzam sprzedawac autka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

miałem okazje zabezpieczać mercedesa z 1986 początkowo był pomysł zeby to zrobić bitexem ale jak sie okazało znajomy miał lepszy cały spód został zakonserwowany środkiem do malowania statków. ogólnie bardzo dobry produkt nie pamietam juz nazwy, przede wszystkim odporny na działanie słonej wody. Przy okazji zostały wstawione gdzie nie nie gdzie łatki i po 2 latach od renowacji nie widać żadnych ognisk korozjii :)

Edytowane przez volcik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitex poleciłbym tylko wrogowi odradzam. volcik podaj tą nazwę bo pamiętam, że w czasach późnego Gierka udało mi sie załatwić farbe okrętową z Żeglugi Śródlądowej i zakonserwowałem podwozie. Gdy wszystkim znajomym już gniły Fiaty ja miałem zdrowiutki spód. Na pewno te farby sa odporne na działanie soli, której u nas nie brakuje w okresie zimowym. w ogóle to warto myć podwozie zimą i wczesną wiosną, jeżeli sprzyjają warunki, jakaś chwila słońca, są warunki, wąż przed garażem itp. wiem że to troche hardcore ale auta są dosłownie oblepione silnie korozyjną breją.

PASTOR GARAGE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...