Skocz do zawartości

WSK 175 (i inne) - Jak przekonać rodziców do kupna?


Burbon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Ogółem rzecz biorąc to motocykle mnie wciągnęły, sumiennie ćwiczę bezpieczną (o dziwo :D) jazdę na WSK 125, nawet powoli wychodzi mi mechanika, umiem sobie olej zmienić i takie tam pomniejsze rzeczy. W końcu pomyślałem, czy by na wakacje nie szukać czegoś innego. Wpierw pomyślałem o większej siostrze trójki, WSK 175. Rodzice mieli tego Kobuza i przez niego są strasznie sceptyczni do wszystkich czwórek, nie sposób mi ich przekonać do 175. Macie pomysł, jak? Teraz trochę zejdę z tematu polskich motocykli. Myślałem o MZ ETZ 251, rodzice się zgadzają, ale strasznie ciężko znaleźć coś ładnego z papierem i za rozsądną cenę. Jeszcze te opowieści o krzywych ramach mnie wystraszyły. ETZ 250 wydaje się fajny, ale boję się, że nie dam rady tym jeździć i tego uciężyć. W grę wszed ETZ 150, rodzice byly trochę sceptyczni, bo po co mi mniejszy MZ, skoro można za podobną kasę większego mieć, ale ten nie dość, że mało waży to i dość tanie są ładne egzemplarze z papierem. Kolejnym wariantem stał się Cezet. Ogółem rzecz biorąc w przypadku Cezeta rodzicom jest wsio jedno, ale straszą mnie wysokim spalaniem i większą awaryjnością, jak MZ. Jeszcze poruszę kolejny polski motocykl. SHL M11, do niego rodzice są nastawieni całkowicie pozytywnie. I teraz mam do Was 2 prośby.

 

1.Jak idzie przekonać rodziców na WSK 175?

2.Który z podanych (jeśli plan z WSK nie wypali) motocyklów byście mi polecili? Chodzi mi tu głównie o jak najmniejszą bezawaryjność i koszty napraw. Co najważniejsze, ważne, by dało się tym jeździć po polach.

 

P.S. Na wszystkich, prócz SHL i WSK 175 nie jeździłem, więc jeszcze nie wiem, co się po nich spodziewać, z pewnością się sprawdzi w praktyce. Może akurat MZ ETZ 250 będzie dla mnie odpowiedni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już nabrali takiego podejścia do WSK 175 to jedynym sposobem jakim można ich przekonać jest kupić i pokazać że się mylą. Jednak żeby potrafić zrobić dobrze ten sprzęt trzeba się znać, nie jest to może skomplikowane ale trzeba wiedzieć jak. Chyba że kupisz minę, wtedy usłyszysz "A nie mówiłem??" MZ nigdy nie jeździłem żadną, nie wiem o nich nic, poza tym że mi się w ogóle nie podobają. :biggrin: O CZ powiem tak że jest na pewno cięższa od MZ, trzeba trochę jej pilnować, i się znać na rzeczy(tak jak z jawa TS). Jej waga raczej nie jest porażająca. Ja jestem takie chuchro i nie jest to jakiś kolos którego ciężko podnieść, utrzymać, manewrować czy cuść. Także z MZ będziesz miał lżej jak z Czeskimi wytworami. Spalanie ? Niektórzy bagatelizują tak jak tą awaryjność. Dla kolegi pali przy 80km/h ok 5l(głębiej nie wnikał) Z poważnych usterek zatarcie łożyska ale to przez poprzedniego właściciela. Z elektryką problemów większych niema. Więc jak się pilnuje tak się ma. Jak się sprawę olewa to każdy się rozleci. ;) O SHL wiem tyle ze jest świetna. :biggrin:

 

Na pola to 175 się nie nadaje, CZ/jawa też nie, SHL za ładna na takie traktowanie. Kupisz MZ w dobrej kondycji i nie będziesz miał problemów. Raczej strzelaj w 250 części od groma a rzadko trzeba coś w niej naprawiać jak się pilnuje i wie co kiedy trzeba zrobić, poprawić.

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt dokonany to różnie może być. Zważmy, że w okolicy to chyba tylko mój tata i mojego kolegi znają się dobrze żeby czwórkę porządnie zrobić. Bo tata mówi, że jak znajdę jakiegoś fajnego MZta to pojedziemy sprawdzić, czy dam radę ujechać 250. Jak nie za bardzo to poszukam wersji 150, powinno być lżej. Co do samych CZ, nie wiem, czemu, ale mi się bardzo podobają. Dodatkowo Jawę 250 tata posiadał, więc wie, o co chodzi w czechosłowackiej technice. Tata jeździć jeździł na ETZ 250 i mówi, że wprew pozorom nie jest tak ciężka, więc może akurat. Dziękuję więc za rady i przedstawię im nowe argumenty/informacje. Co do środowiska jazdy. Ja po polu jeżdżę delikatnie, nie szarżuję. Dodatkowo koło cmentarza jest długa na około 100 metrów droga, potem delikatny skręt w kolejną taką, miałbym więc gdzie rozwijać trochę większe prędkości, tylko że wypada mieć papiery, bo jak policja najedzie to jeszcze zabiorą motocykl, choć tamtejsza droga jest niepubliczna.

Edytowane przez Burbon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Koło cmentarza jeżdzisz?Tylko nie wjedz do środka:] MZ 250 tylko! ETZ251 nie polecam. Na SHL M11 nie masz tyle pieniędzy, a czemu nie chcesz Hondy 250? Nie ma lepszej maszyny w tej klasie, mało pali, szybko jeżdzi i w dodatku słucha się szofera:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

zaproponuj rodzcom 125 w full crosie cr, kx, rm, sx itp...przekonasz ich małą pojemnością a kucy mają po 40(tego nie musisz mówić). To był żart.

z motocykli przez Ciebie wymienionych tylko ETZ jest bezawaryjna i dobra na pola. 150 idealna, 250 mało sprytna- dłuższa rama wieksze kolo z tylu. 251 troche za nerwowa ale też dobra- silnik 250 w ramie 150. Na polach króluje wsk 125 bezawaryjna, bezobsługowa. CZ i Jawa to nie to. Chyba ze motocykl enduro lub cross i raczej to bym polecił do nauki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To raczej zdecydję się na ETZ 150, ale cholinder dużo ostatnio kosztuje, a ma to być z papierem. Ciągnęło mnie mocno do CZ, ale zapewne ciężkie, na dodatek nie aż tak drogie, choć też ceny poleciały w górę. Uzbieram trochę kasy, bo na razie mam 70 zł :D Bo mnie rodzice mówią: SHL, MZ ETZ(jaki kolwiek), a CZ na moją odpowiedzialność, bo mówią, że na benzę nie wyrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SHL, MZ ETZ(jaki kolwiek), a CZ na moją odpowiedzialność, bo mówią, że na benzę nie wyrobię.

 

Wyrobisz wyrobisz na spokojnie... Chociaż przy takim budrzecie może być mały problem.

Osobiście bym wzią japońca 80cc(może nawet 125) zamiast MZ ale jak chcesz. Moc podobna no i jest możliwość jazdy bez prawka(przy 80cc), jeśli sie jeszcze niema.

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Teraz na bazarze w Łodzi stała Honda CB 250 komplet , zarejestrowana opłacona, na chodzie za ...2k do dużej negocjacji, juz były głosy ze za 1,5 pójdzie, zasuwa to ze MZ się chowa, pali 3,5l lub mniej i czesci w każdym sklepie. Nie warto inwestowac w zabytki jak się jie ma pieniedzy bo to sie zemsci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Więcej frajdy z jazdy będziesz mieć na małej Japonii. Teraz rynek tak si ezmienia , tak że weterany idą w cene i są bardziej dla kolekcjonerów a za małe pieniądze można kupić małą japonię. Bardziej użytkowy sprzęt, kilka pólek wyżej jeśli chodzi o technologię do tego małe spalanie. Rozregulowany dwusów potrafi nieraz zaskoczyć wysokim spalaniem, jest za to bardzo dobrą szkołą jeśli chodzi o dokładność i precyzję. Zależy czy chcesz więcej jeździć motongiem?

PASTOR GARAGE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...