kaski LS2

[Syrek]

Arce,r a masz jakieś linki do tych porównan. Sharpa nie chce , czytałem.

[relakzstyle]

(...)że sharp delikatnie mówiąc nie jest zbytnio miarodajny, ale oczywiście lubią go cytować ludzie jeżdżący w najtańszych kaskach :).

 

sam bym tego lepiej nie ujął

[Arcer]

Pozostałe nie są tak prezentowane jak Sharp, tylko jest informacja zaliczony/niezaliczony (np. niektóre Araie nie mają aprobaty DOT), ale to podaje producent. W sumie to dobrze, bo prezentacja badania na stronie jest zachętą dla producentów, by robić badziewie, które jest wytrzymałe w pięciu znanych punktach, a poza nimi już dużo słabsze. Na stronie Snell masz co nieco o wynikach kasków, ale też są zero-jedynkowe.

 

Co do Sharpa - kupiłem jakiś czas temu Marushina M401, który "wywalczył" tam dwie gwiazdki. Na tylnej części skorupy była wielka żółta naklejka "SHARP Helmets Safety", chyba w fabryce przykleili dla śmiechu z tego "testu".

[4jku]

Porównaj jednak wyniki tego samego kasku w Sharpie, a także w badaniach DOT, ECE i Snell to zobaczysz duże różnice - a świadczy to tylko o tym, że sharp delikatnie mówiąc nie jest zbytnio miarodajny,.

 

Arce,r a masz jakieś linki do tych porównan. Sharpa nie chce , czytałem.

 

ale oczywiście lubią go cytować ludzie jeżdżący w najtańszych kaskach :)

 

No do najtańszego to jeszcze mu sporo brakuje... Ja bym odwrócił to co napisałeś: "Sharpa lubia

negować Ci którym gula skacze że tańszy kask niż ten który maja może być równie bezpieczny"

 

Jeśli macie jakieś linki czy coś to chętnie się zapoznam...

 

Myślę że taki test jest lepszy niż słuchanie opowieści sprzedawcy, sugerowania się tylko cena, lub na "chybił trafił"

 

Taka ciekawostka:

 

http://allegro.pl/kask-marushin-m-401-rozmiar-m-promocja-i2118247504.html

 

Nie wiem na ile ceny na sharpie sa zgodne z rzeczywistościa, ale marushin w UK jest tańszy niż ls2

 

...prezentacja badania na stronie jest zachętą dla producentów, by robić badziewie, które jest wytrzymałe w pięciu znanych punktach, a poza nimi już dużo słabsze.

 

Wybacz ale nie dam wiary w to że kaski sa zrobione w ten sposób bo jakoś technicznie mi się wydaje to absurdalne i nie widzę sposobu aby na tym zaoszczędzić... Oczywiście to tylko moja prywatna opinia nie poparta badaniami ;)

 

Kiedyś wyczytałem (na tym forum, dawno temu) że warto wybrać kask za +/- 10% ceny motocykla.

 

Hehe ;P to jak kupuję nowego ktma za 30k to mam kupic lepszy kask niz jak kupuje uzywanego ktma za 5k? :) Dobrze że nie mam harleya :D

Edytowane 21 Lutego 2012 przez 4jku

[Arcer]

No do najtańszego to jeszcze mu sporo brakuje... Ja bym odwrócił to co napisałeś: "Sharpa lubia

negować Ci którym gula skacze że tańszy kask niż ten który maja może być równie bezpieczny"

Hitem tego testu jest Lazer LZ6, kosztuje obecnie jakieś 300 zł, ma tam pięć gwiazdek ale miałem go 5 lat temu (wówczas się tak nie bębniło o sharpie na forach, tylko na aukcjach o tym wspominali) i wiem że nie zasługuje na tę ocenę. Widocznie jednak spowodowała, że stał się popularny, bo teraz kosztuje więcej niż wówczas, a do tego po 2 sezonach używania znalazł się chętny za prawie tę samą kwotę którą zapłaciłem (nie do pomyślenia przy droższych kaskach).

 

Jeśli macie jakieś linki czy coś to chętnie się zapoznam...

Myślę że taki test jest lepszy niż słuchanie opowieści sprzedawcy, sugerowania się tylko cena, lub na "chybił trafił"

Jeśli sprzedawca tylko sprzedaje, a nie jeździ, to racja - trzeba mieć jakąś wiedzę żeby odsiać bajki od rzeczywistości. Świeżak powinien raczej zapytać, w czym sprzedawca sam śmiga (i sprawdzić czy nie kłamie) - ja tak robię i dotąd wszystkie opinie się sprawdzały (zarówno pozytywne, jak i negatywne).

 

Taka ciekawostka:

http://allegro.pl/ka...2118247504.html

Nie wiem na ile ceny na sharpie sa zgodne z rzeczywistościa, ale marushin w UK jest tańszy niż ls2

W życiu nie zapłaciłbym za niego 800 zł :). Mam zasadę, że nie przepłacam za coś, co mogę kupić taniej. Dużo taniej.

 

Wybacz ale nie dam wiary w to że kaski sa zrobione w ten sposób bo jakoś technicznie mi się wydaje to absurdalne i nie widzę sposobu aby na tym zaoszczędzić... Oczywiście to tylko moja prywatna opinia nie poparta badaniami ;)

I niestety jest błędna. Da się zaoszczędzić, to producenci to robią (mowa o tych, którym wisi czy użytkownik przeżyje wypadek).

 

 

Hehe ;P to jak kupuję nowego ktma za 30k to mam kupic lepszy kask niz jak kupuje uzywanego ktma za 5k? :) Dobrze że nie mam harleya :D

Domyślam się, że brzmi to absurdalnie, ale chodzi o progres :). Odniosłem się tu zresztą do poszukiwań taniego kasku na 954 (jak było te 15k zł na moto, to nie rozumiem jak można tak żydzić na kask). Edytowane 21 Lutego 2012 przez Arcer

[Ciemka]

witam,

 

Ja - z braku większej gotówki - jeździłam w ls2 z otwieraną szczęką przez rok czasu.

Bardzo go sobie chwaliłam, jedyne co mogę powiedzieć na minus - to nie jest zbyt cichy (nie wiem jak inne szczękowce).

Po prostu po roku otwierania i zamykania szczęki uszczelka się wyrabia i zaczyna w środku bardziej huczeć.

Chociaż przeżył ze mną jedną glebę i spisał się bardzo dobrze.

[konrad1f]

w zeszłym roku trochę kilometrów zrobiłem w "szczękowcu" ls2

ten sam kask występował jeszcze pod kilkoma innymi nazwami (np. g-mac)

jeśli chodzi o wyposażenie to faktycznie niby nie jest źle - wypinana wyściółka, blenda, zapięcie typu micro-lock

niemniej jakość wykonania nie zachwyca, do standardu Nolana (do którego byłem przyzwyczajony) "trochę" mu brakuje

wkurzające było także to, że próbując zamknąć szczękę, znacznie zmniejszała się objętość kasku (uciskał szczękę/kości policzkowe)

dałem za niego (nowego) ok. 250zł i w sumie był wart swojej ceny

był - bowiem uległ destrukcji (spadł z jadącego motocykla, urwała się szczęka, porysowała się szyba - wymiana części raczej nieopłacalna)

 

co jeszcze pamiętam - w początkowym okresie użytkowania były problemy z prawidłowym zamknięcie szczęki - czasem zamykał się tylko jeden zatrzask i był problem - kask nie chciał ani się domknąć, ani otworzyć

po jakimś czasie wszystko się w miarę dotarło i działało prawidłowo

[szafa76]

KASK OTWARTY Z BLENDĄ LS2 FREEWAY MATT BLACK -jeździłem w nim 2 sezony,we wrześniu ubiegłego roku skutecznie ochronił moją łepetynę w wypadku,następnym kaskiem który nabędę będzie również jakiś kask firmy LS2.Kwestii typu szum wiatru podczas jazdy motocyklem nie poruszam,po prostu proponuję samochód :wink:

Edytowane 26 Lutego 2012 przez szafa76

[eded80]

Mam obecnie kask "szczękowca" LS2 i jak na sprzęt za 350 zł :ph34r: nie ma co narzekać.Spadł mi na betonową posadzkę z wysokości około 1,5 m i jest cały nawet się specjalnie nie porysował.Najbardziej tandetne są w nim faktycznie wykonania zapięć.

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez eded80

[pancur]

Nie mam się czego czepić poza słabą wentylacją.

[Gość mumu]

Z kasków do 500zł posiadam LS2 i Naxa jakość wykonania i poziom szumu bardzo podobne.Ogólnie za te pieniądze warto je kupić,miałem okazję widzieć domowy test wytrzymałości robiony kaskowi LS2(rzucanie,uderzanie) i zachowywał się ok.

[Arcer]

To znaczy podskakiwał czy spadał na ziemię i już? Pytam serio.

[Gość mumu]

Zdecydowanie nie zachowywał się jak piłka i to mnie zaskoczyło,elegancko wytłumiał uderzenia o posadzkę.Ten którego poniewieraliśmy wcześniej ochronił łepetynę Szafy 76 (pozdrawiam)LWG :buttrock:

[Ricardus]

Jeździłem w LS2 FF370 cały ubiegły sezon i raczej nie narzekam. Faktycznie paruje szybka w chłodne dni, ale jest możliwość zamontowania pinlocka, więc nie ma, co krzyczeć, bo większość kasków ma ten sam problem. Ładnie wykonany, bardzo fajnie działająca blenda i zamykanie szczęki. To, co doskwiera to nawiew w szczęce, jak jest otwarty to ciągle wieje w oczy, pomaga przysłonięcie blendą. Denerwuje mnie tylko, że wszyscy "znawcy" cały czas jadą po tych kaskach, pomimo że nie ma tak naprawdę większych konkretnych powodów do tego. Ta klasa cenowa nie jest u żadnego z producentów rozpieszczana i nikt nie uświadczy w niej najlepszych materiałów i rozwiązań, więc wychodzę z założenia, ze nie ma, co wybrzydzać za taką cenę. Jak ktoś jest zainteresowany to sprzedaję swojego LS-a, Pierwszy sezon już za mną i szukam czegoś z wyższej pułki.

[Malenstfo]

Przejezdzilem sezon w integralu LS2 Shogun. Zlego slowa na niego nie powiem. Jasne ze nie jest tak wypasiony jak np. Qwest czy inne z gornej polki ale naprawde kawal dobrego i bezpiecznego kasku za rozsadna cene. Zreszta nasza ekipa motocyklistow w zeszlym roku jezdzila o ile pamietam LS2 w Dakarze :)